Osiedle zamiast lotniska na Dajtkach? Radny PiS pyta o przyszłość tego terenu

2017-06-09 07:11:00(ost. akt: 2017-06-08 18:34:59)
Lotnisko na Dajtach 1

Lotnisko na Dajtach 1

Autor zdjęcia: Beata Szymańska

Radny PiS pyta, czy miasto myśli o osiedlu zamiast lotniska na Dajtkach. Wszystko przez wyliczenia ratusza, według których aeroklub ma płacić za grunt 500 tys. zł rocznie. Bo to właściwie oznacza koniec lotniska w Olsztynie.
Aeroklub Warmińsko-Mazurski dzierżawi od miasta 82-hektarowy grunt na Dajtkach od 1946 r. Od 1976 za wieczyste użytkowanie terenu opłata wynosiła niecałe 80 groszy.

Jednak w 2015 r. ratusz wypowiedział jej wysokość. Urzędnicy wycenili tereny na 52 mln zł i zaproponowali 516 tysięcy złotych rocznej opłaty. Z kolei biegły aeroklubu wycenił działki na nieco ponad 17 mln zł, a tym samym roczną opłatę na około 20 tys. zł.

— Nasz roczny budżet wynosi około 2 mln zł, który musimy wypracować ciężką pracą. Proponowana przez miasto opłata za wieczyste użytkowanie oznaczałaby zawieszenie naszej działalności w Olsztynie — mówi Jacek Stawowczyk, dyrektor Aeroklubu Warmińsko-Mazurskiego.

Władze aeroklubu kilka razy spotkały się w tej sprawie z prezydentem miasta Piotrem Grzymowiczem. Sprawa toczy się również przed Samorządowym Kolegium Odwoławczym. Odbyły się już dwie rozprawy, ugody jednak nie zawarto. Teraz obie strony czekają na rozstrzygnięcie SKO. Ponadto oba operaty zostały przekazane do Komisji Rozjemczej przy Stowarzyszeniu Rzeczoznawców, która zweryfikuje dokumenty. Konkretny termin zakończenia weryfikacji nie jest znany.

Tymczasem Leszek Araszkiewicz, radny PiS, na ostatniej sesji Rady Miasta zaproponował, żeby miasto już teraz zaczęło się zastanawiać nad tym, co w przyszłości mogłoby się pojawić na terenie zajmowanym teraz przez lotnisko. Na wypadek, gdyby Aeroklub Warmińsko-Mazurski zrezygnował ze swojej działalności. — Osiedle mieszkaniowe znacznie wzbogaciłoby Olsztyn pod względem urbanistycznym — stwierdził radny Araszkiewicz.

Ratusz jednak nie prowadzi i na razie nie będzie prowadził żadnych działań mających na celu przekształcenie tej części miasta. — Dążymy jedynie do aktualizacji opłaty za dzierżawę tego gruntu — wyjaśnia Karolina Kamińska z biura prasowego ratusza.

Na razie więc nie wiadomo, jaka przyszłość czeka lotnisko, ale władze aeroklubu nie zgadzają się z niektórymi opiniami mieszkańców. Chociażby z tą, że z lotniska korzysta niewielka grupa osób.

— Obecnie skupiamy 115 stałych członków, do tego są u nas piloci z całej Polski, Europy i świata — mówi Jacek Stawowczyk.

I wylicza wydarzenia, jakie odbyły się lub odbędą na lotnisku w najbliższym czasie. Są to między innymi szkolenie grup antyterrorystycznych z całej Polski, ćwiczenia strażaków, szkolenie młodzieży, szkolenia na specjalnym samolocie do akrobacji (AWM ma na to certyfikat) i pikniki dla mieszkańców.

— Mamy asfaltowy i podświetlany pas, nowoczesną infrastrukturę, stację meteo i tankowania samolotów. Jesteśmy jednym z najprężniej działających ośrodków w kraju i na pewno nie jesteśmy wrzodem. Trzeba przyjść i zobaczyć, czy z lotniska korzysta garstka pasjonatów — mówi dyrektor aeroklubu.

I ma nadzieję, że w sprawie opłaty za wieczyste użytkowanie gruntów zwycięży zdrowy rozsądek. — Miasto wyliczyło grunty na ponad 50 mln zł, ale my do tej pory wydaliśmy na inwestycje 20 mln zł. Przy czym nie otrzymujemy wsparcia od miasta i rządu — mówi Jacek Stawowczyk. — Zależy nam jednak na dobrych relacjach z władzami Olsztyna.

Mateusz Przyborowski


Komentarze (65) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. docho #2272060 | 83.6.*.* 24 cze 2017 10:23

    w Gdańsku już za komuny lotnisko zabudowano blokami i co i mają nowe . Było to lotnisko gdzie ladowały odrzutowce a nie szybowce i helikoptery. To co jest w Olsztynie trudno nazwać lotniskiem . Zalesić i bedzie gdzie grzyby zbierać.

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-6) odpowiedz na ten komentarz

  2. pruski dziad #2271233 | 46.230.*.* 22 cze 2017 23:29

    Wyceńcie i rzetelnie i opodatkujcie nieruchomości kościelne. Niby czemu Kościół ma być uprzywilejowany? Ponadto jakim prawem Grzymowicz oddaje za darmo Kościołowi atrakcyjne nieruchomości?

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

  3. Olsz #2263807 | 83.9.*.* 11 cze 2017 10:58

    Pisowcy teraz biorą się za rozpie...... Olsztyna. Lotnisko przeszkadza bo za mało kasy z niego wpływa. Pazerne deb.....e. A może ktoś za to w łapę bierze? Zajmijcie się czymś pożytecznym. Czy Pan prezydent miasta nie widzi tego? Czy sam w tym uczestniczy... A może osiedle bo tramwaje trzeba gdzieś poprowadzić? Za tym duża kasa stoi bo nikt za frajer na taki debilny pomysł by nie wpadł. A znając pis to może kościół tam chcą. Niech sobie pis ładuje.w o. Rydzyka miliony ale ze swoich a nie naszych. A od lotniska w Olsztynie to wara pisowskie........

    odpowiedz na ten komentarz

  4. dajtkowicz #2263151 | 83.9.*.* 9 cze 2017 20:38

    Debilom wszystko przeszkadza to po jakiego grzyba budowali swoje domy przy lotnisku

    Ocena komentarza: warty uwagi (20) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (3)

    1. Anti-lotnisko #2263127 | 37.47.*.* 9 cze 2017 20:09

      Komentarz nisko oceniony. Kliknij aby przeczytać. Dyrektor twierdzi, że lotnisko nie jest wrzodem... A jak nazwać ten sznur awionetek startujący co jakiś czas nad ranem, np w weekend około 5 rano - jeden za drugim przez jakieś pół godziny co 1-2 minuty kilka pierdzących samolocików.... Albo ten nawiedzony motolotniarz co uwielbia latać nisko w weekendowe popołudnia i nawet do głowy mu nie przyjdzie że jego silniczek bez tłumika nie pozwala normalnie rozmawiać tym co na ziemi..... Dlaczego u nas musi być tak, że tacy pasjonaci mają prawo zakłócać spokój innym. W imię czego?

      Pokaż wszystkie komentarze (65)
      2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5