Muszą znaleźć prawie siedem milionów

2020-03-14 09:11:00(ost. akt: 2020-03-14 06:48:58)

Autor zdjęcia: Zbigniew Woźniak

Zakład Gospodarki Odpadami Komunalnymi w OIsztynie ma problem. Udziałowcy spółki, czyli 37 samorządów, muszą znaleźć prawie 7 milionów złotych na tzw. wkład własny do unijnego projektu modernizacji instalacji do przetwarzania odpadów.
Zakładu Unieszkodliwiania Odpadów Komunalnych w Olsztynie, który należy do Zakładu Gospodarki Odpadami Komunalnymi, ma być rozbudowany. ZGOK, w którym udziały ma 37 samorządów, dostał unijne dofinansowanie na modernizację instalacji mechaniczno-biologicznego przetwarzania odpadów w Olsztynie.

— Chodzi o zwiększenie mocy przerobowych Zakładu Unieszkodliwiania Odpadów Komunalnych z 95 tys.do 130 tys. ton śmieci zmieszanych rocznie — mówi Paweł Gęsicki, rzecznik ZGOK.

Pod koniec ubiegłego roku ZGOK dostał dofinansowanie do swojego projektu „Modernizacja instalacji mechaniczno-biologicznego przetwarzania odpadów w Olsztynie z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Warmińsko-Mazurskiego na lata 2014-2020. Kwota dofinansowania wynosi prawie 8,4 mln zł.
Inwestycja jest konieczna, bo ok. 500 tys. mieszkańców 37 gmin, od których ZGOK odbiera odpady, wytworzyło w ubiegłym roku 124 tys. ton odpadów zmieszanych. Za przekazanie nadwyżki odpadów do instalacji zastępczych ZGOK musiał płacić.

— W związku z tym po zwiększeniu mocy przerobowej zakładu do 130 tys. ton rocznie, ZGOK zaoszczędzi około 5 mln zł rocznie — mówi rzecznik ZGOK, dodając: — Ponadto modernizacja jest konieczna ze względu na zużycie maszyn i urządzeń, które dotychczas pracowały na pełnych obrotach właśnie dlatego, że do zakładu trafiało więcej odpadów zmieszanych, niż wynosi jego moc przerobowa.
Jednak spółka musi znaleźć teraz ponad 6,7 mln zł na wkład własny do projektu. W miniony poniedziałek zebrali się wspólnicy spółki, żeby poszukać rozwiązania. Walne zgromadzenie wspólników zakończyło się jednak bez konkretnych ustaleń. Kolejne spotkanie samorządowców ma odbyć się pod koniec marca.
Jak się dowiedzieliśmy, w grę wchodzą dwa rozwiązania. Otóż samorządy mogą wyłożyć ze swoich budżetów pieniądze na wkład własny. To zdaniem wielu samorządowców nie jest najlepsze wyjście, bo same gminy są w trudnej sytuacji po tym, jak rząd ograniczył im dochody z PIT. Drugi rozwiązanie to kredyt bankowy, który zaciągnąłby ZGOK.

Finansowy oddech ZGOK powinien złapać po wybudowaniu ekociepłowni przy ul. Lubelskiej, która ma być gotowa pod koniec 2022 roku. Elektrociepłownia pokryje w 30 procentach zapotrzebowanie miasta na ciepło i co ważne będzie opalana paliwem alternatywnym pochodzącym z przetworzonych odpadów komunalnych tzw. RDF. Śmieci, które trafiają do zakładów unieszkodliwiania odpadów, to głównie odpady zmieszane. Powstaje z nich paliwo alternatywne tzw. RDF, który można spalić w piecach np. w cementowniach. Rocznie w ZGOK w Olsztynie powstaje ok. 70 tys. ton RDF. To odpad i za jego odbiór i unieszkodliwienie trzeba zapłacić. I to słono, jeszcze do niedawna ZGOK płacił 285 zł za tonę, teraz już 440 zł, bo tak skoczyły ceny na rynku. I to jest bardzo korzystna cena, bo inne instalacje płacą już nawet po 600-700 zł za tonę.

Po wybudowaniu elektrociepłowni RDF ze ZGOK będzie spalany w nowej instalacji, choć nie cały, bo zgodnie z umową między MPEC a ZGOK tylko 50 tys. ton, choć moc nowej elektrociepłowni wynosi 110 tys. ton. ZGOK ma płacić 200 zł za tonę plus koszty inflacji. Może być to więc ok. 250 zł, a więc dużo mniej niż obecnie spółka płaci innym firmom za odbiór RDF, co zdecydowanie wpłynie tez na kondycje finansową ZGOK.

Andrzej Mielnicki


Czytaj e-wydanie
Gazeta Olsztyńska zawsze pod ręką w Twoim smartfonie, tablecie i komputerze. Roczna prenumerata e-wydania Gazety Olsztyńskiej i tygodnika lokalnego tylko 199 zł.

Kliknij w załączony PDF lub wejdź na stronę >>>kupgazete.pl


Komentarze (10) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Czyli co ??? #2886366 | 37.8.*.* 14 mar 2020 09:22

    I znowu zapewne podwyżka opłat za segregację śmieci. Prezesom kasuni zbyt ubogo.

    Ocena komentarza: warty uwagi (22) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (3)

    1. oko #2886403 | 83.5.*.* 14 mar 2020 10:04

      pogonić ta całą UE!!!!!

      Ocena komentarza: poniżej poziomu (-4) odpowiedz na ten komentarz

    2. Mama #2886441 | 178.36.*.* 14 mar 2020 10:56

      A we Włoszech biznesem śmieciowym zajmuje sie często mafia. I jakoś się to kręci.

      Ocena komentarza: warty uwagi (8) odpowiedz na ten komentarz

    3. Barański zalatwi? #2886479 | 5.172.*.* 14 mar 2020 11:31

      Prezes spółdzielni "Pojezierze" ma wielką wprawę w pozyskiwaniu unijnych środków. Może jemu warto zaproponować wejście do spółki? Sukces murowany. Jak mieszkanka dla wybrańców.

      Ocena komentarza: warty uwagi (15) odpowiedz na ten komentarz

    4. aaa #2886523 | 195.136.*.* 14 mar 2020 12:35

      konkurs na osobę która rozwiąże problem oczywiscie nie kosztem mieszkańców ,jak da rade ze smiecami to później ratusz ,poseł a może iiii wyżej tak to ma działać.A nie posadka dla prezia i znajomych i ciagłe bidolenie .

      Ocena komentarza: warty uwagi (10) odpowiedz na ten komentarz

    Pokaż wszystkie komentarze (10)
    2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5