Błagamy! Nie zamykajcie nam Laurentiusa

2019-12-15 13:14:00(ost. akt: 2019-12-17 13:29:41)
laurentis

laurentis

Autor zdjęcia: Stanisław Kryściński

Nie chcą tylko czekać na kolejną wizytę u lekarza. Kiedy seniorki z Dziennego Domu Laurentius w Olsztynie dowiedziały się, że miasto nie ma pieniędzy na prowadzenie ich miejsca spotkań, zaczęły działać. Chcą uratować swoją placówkę.
Do redakcji „Gazety Olsztyńskiej” przyszedł list. Bardzo niezwykły, bo od starszych, ale pełnych wigoru i energii olsztynianek. Są pensjonariuszkami Dziennego Domu Laurentius przy ulicy Hozjusza w Olsztynie. Miasto nie ma pieniędzy na finansowanie działania placówki. Dlatego panie zwróciły się do redakcji o pomoc.
— Nie zamykajcie nam Naszego Domu!!! — błagają. Postanowiliśmy pomóc!

— Wcześniej czekałam tylko na kolejną wizytę u lekarza. Teraz, odkąd znalazłam przyjaciółki w Laurentiusie, każdego dnia wstaję z radością i czekam na nasze spotkanie — mówi Alfreda Głuska.

W Laurentiusie, w Dziennym Domu finansowanym przez miasto i ze środków rządowych codziennie spotyka się blisko 40 osób. To głównie starsze olsztynianki. Laurentiusa nazywają drugim domem.

I faktycznie, mają tu nie tylko miejsce do spotkań, ale również fachową opiekę, której większości z samotnych, starszych osób brak w miejscu zamieszkania. Mogą z niej korzystać od poniedziałku do piątku przez osiem godzin każdego dnia.
— Nasze dzieci, wnuki uczą się, pracują i niejednokrotnie mieszkają kilkaset kilometrów od nas, a więc nie mogą spędzać z nami zbyt dużo czasu — mówi pani Alfreda. — Tu odzyskałam chęć życia. Mam nie tylko koleżanki, ale cykle zajęć, które pozwalają mi utrzymać w miarę dobrą kondycję — dodaje.

Pani Alfreda została wybrana przez swoje koleżanki do tego, żeby reprezentowała wszystkich w walce o utrzymanie Dziennego Domu. I nie ma zamiaru zakończyć sprawy inaczej niż sukcesem.

A sprawa jest nagląca, bo miasto szukając oszczędności nie znalazło pieniędzy na finansowanie Laurientusa w kolejnych latach. I choć wojewoda ma fundusze, z których Dzienny Dom przy ulicy Hozjusza w Olsztynie może skorzystać, składając wnioski w tej sprawie, to według zasad finansowania takich przedsięwzięć część daje przedstawiciel rządu, a część musi dołożyć miasto.

Olsztyńskie emerytki nie zasypiają gruszek w popiele. Zdążyły zaalarmować nie tylko dziennikarzy. Ich delegacja spotkała się z przewodniczącym Rady Miasta Robertem Szewczykiem. Kobiety po tym spotkaniu nabrały nadziei.
— To bardzo miły i rzeczowy człowiek. Liczymy, ze nam pomoże. Obiecał nam przedstawienie sprawy na odpowiedniej komisji. Mówił też, że zrobi wszystko, co może, żeby nam pomóc — zdradza pani Alfreda.

— Tak. Miałem takie spotkanie. Te panie zrobiły na mnie wielkie wrażenie determinacją, z jaką działają. Zrozumiałem też, jak bardzo potrzebują tego miejsca — powiedział nam Robert Szewczyk. — Oczywiście ja nie mogę obiecać, że na pewno pomogę rozwiązać ten problem, ale postaram się poruszyć niebo i ziemię, żeby sprawdzić wszystkie możliwości — dodaje przewodniczący Rady Miasta.

Sprawa jest o tyle trudna, że już 13 grudnia zaczyna się pierwsza część sesji Rady Miasta, która będzie poświęcona budżetowi. Druga odbędzie 18 grudnia. Jeżeli sprawy nie zostaną załatwione do tej pory, to szansa na znalezienie środków na utrzymanie Dziennego Domu Laurentius staną się znikome.
— Miasto naprawdę oszczędza. Tniemy każde wydatki. Muszę jednak przyznać, że nie mam sumienia zabierać tym starszym paniom nadziei na trochę radości w ich życiu — mówi Robert Szewczyk. — Obiecałem, że jeśli pojawią się jakieś możliwości, to natychmiast dam znać. W tych dniach będę wiedział, co możemy zrobić.

— Liczymy na pomoc przewodniczącego Rady Miasta — podkreśla pani Alfreda. — Mamy też kilka pomysłów, co zrobić, jeśli nam nie pomoże — dodaje, groźnie marszcząc brwi.

O tym, jak sprawa zostanie załatwiona, będziemy informowali na bieżąco.

Stanisław Kryściński


Czytaj e-wydanie
Gazeta Olsztyńska zawsze pod ręką w Twoim smartfonie, tablecie i komputerze. Roczna prenumerata e-wydania tylko 199 zł.

Kliknij w załączony PDF lub wejdź na stronę >>>kupgazete.pl


2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5