Szop Edward nie żyje, a sprawą jego śmierci zajmuje się policja

2019-06-14 20:35:54(ost. akt: 2019-06-14 19:26:05)

Autor zdjęcia: Szop Edward/ Facebook

Szop Edward był prawdopodobnie jednym z najpopularniejszych zwierząt w Olsztynie. Niestety w weekend szop zdechł. Sprawą jego śmierci zajmie się policja.
Szop Edward podbił serca olsztynian już kilka miesięcy temu. Zwierzę było znane z wielu akcji. Wraz ze swoją właścicielką niejednokrotnie odwiedzał między innymi przedszkola czy domy pomocy społecznej. Szop zagościł również w jednej z telewizji śniadaniowych.

Kilka dni temu właścicielka zwierzęcia przekazała jednak smutną wiadomość. "Późnym wieczorem w sobotę (08.06.2019) Edward wymknął się niepostrzeżenie z domu, przez swoją wrodzoną ciekawość świata powędrował eksplorować okolice, pech tak chciał, że odwiedził domek wynajmowany przez wczasowiczów, parę rodzin z dziećmi i psem... Przestraszył dzieci, a rodzice próbowali go przegonić, dzwonili po pomoc do różnych służb, gdzie zaczęła się spychologia kto powinien się zająć sprawą "dzikiego" zwierza...Nie było chętnych więc sami go złapali i wsadzili do wkopanej w ziemie plastikowej beczki, z której by nie wyszedł i żyłby do teraz, gdyby nie decyzja o jej zakryciu dopasowanym do niej wiekiem, odcinając mu tlen i zostawiając na pewną śmierć..." — napisała Pani Monika, właścicielka szopa.

Na miejscu zdarzenia jako pierwsza pojawiła się policja, ale ze względu na brak możliwości zabezpieczenia zwierzęcia nie mogła nic zrobić i poprosiła zgłaszających problem o przekazanie problemu odpowiednim służbom.

W chwili odjazdu funkcjonariuszy z miejsca, w którym znajdował się szop, zwierzę żyło. Kiedy dokładnie zdechło i co było przyczyną? To wyjaśni śledztwo. — Podjęliśmy czynności i wyjaśniamy dokładne okoliczności zdarzenia — mówi Izabela Kołpakowska z Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie.


Kuch


Komentarze (49) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. ZEEB #2747182 | 81.190.*.* 14 cze 2019 20:44

    NIESAMOWITE, może trzeba powołać Miejską Komisję Śledczą.

    Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz

  2. kaja #2747188 | 88.156.*.* 14 cze 2019 20:52

    A czy ukarali właścicielkę za brak zwykłych środków przy trzymaniu zwierzęcia? A czy miała dokument pochodzenia zwierzęcia - wydaje go Główny Inspektor Ochrony Środowiska? A gdyby to było wściekłe zwierzę i pogryzło dziecko? Niech Policja ukarze przykładnie właścicielkę, to nauczą się trzymać dzikie zwierzęta. Srają się na Cyrk - gdzie tresuje się zwierzęta dzikie a tu na pokaz zapierdzielała po mieście trzymając na smyczy. Gdzie są obrońcy zwierząt? Takich właścicieli to prowadzać na smyczy, kiedy jedynie na pokaz a potem w dupie mają zwierzęta, kiedy śpią - niech się bujają.

    Ocena komentarza: warty uwagi (13) odpowiedz na ten komentarz

  3. DARIUSZ #2747189 | 83.9.*.* 14 cze 2019 20:55

    brak słów !!! szkoda zwierzaka ,

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

  4. yhy #2747191 | 83.5.*.* 14 cze 2019 20:58

    Choćby nie wiem jaki był znany, to jest dzikie zwierzę!!! Z tego co wiem, trzymanie dzikich zwierząt jest zabronione! To nie pies, czy kot, że tysiące lat ewolucji przystosowały te zwierzęta do zycia wśród ludzi. Uważam, że wina leży po stronie "właścicielki"!

    Ocena komentarza: warty uwagi (8) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

    1. policja podejmie czynności... #2747193 | 37.8.*.* 14 cze 2019 20:59

      no już żeście się popisali zuchy... Szop nie żyje, a żył

      Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz

    Pokaż wszystkie komentarze (49)
    2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5