Nie będzie przerwy w odsiadce gangstera z Olsztyna. Sąd oddalił zażalenie

2019-04-24 13:56:07(ost. akt: 2019-04-24 14:18:31)
Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu

Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu

Autor zdjęcia: Zbigniew Woźniak

Piotr M. ps. "Troll" pozostanie w więzieniu. Sąd Apelacyjny w Białymstoku nie zgodził się na udzielenie mu przerwy w karze na poddanie się operacji.
Piotr M., ps. "Troll", który odsiaduje 25-letni wyrok za zlecenie zabójstwa i porwania dla okupu, pozostanie w więzieniu. Tak zdecydował wczoraj Sąd Apelacyjny w Białymstoku rozpatrując zażalenie obrońcy Piotra M.

Przypomnijmy: Piotr M. od czterech lat stara się o przerwę w karze na poddanie się operacji i rehabilitację. Jak dotychczas sądy oddalały wniosek o przerwę w odbywaniu kary, tłumacząc, że możliwe jest wykonanie zabiegu pod konwojem (tzn. przewiezienie Piotra M. do cywilnego szpitala na operację i potem odstawienie go do szpitala więziennego). A do tego nie jest konieczne udzielenia mu przerwy w odbywaniu kary.

Teraz jednak Sąd Okręgowy w Olsztynie 14 lutego tego roku udzielił Piotrowi M. przerwy na trzy miesiące w odbywaniu kary, począwszy od połowy marca. Jednak prokuratura sprzeciwiła się udzieleniu przerwy w karze i wniosła zażalenie, ale Sąd Apelacyjny w Białymstoku 12 marca utrzymał to postanowienie w mocy. Dwa dni później Sąd Okręgowy w Olsztynie zmienił postanowienie i odmówił Piotrowi M. udzielenia przerwy w karze, bo termin operacji na 16 marca stał się już nieaktualny.

Na tę decyzję sądu obrońca skazanego złożył zażalenie, które wczoraj Sąd Apelacyjny w Białymstoku oddalił.

Kim jest człowiek, o którym mówią, że to jeden z najgroźniejszych przestępców w historii Olsztyna? Piotr M. pochodzi z porządnej rodziny. Ojciec "Trolla" był dyrektorem jednej z państwowych instytucji w Olsztynie, matka, kobieta też wykształcona, prowadziła własną firmę. W domu chłopakowi niczego nie brakowało.

Skończył ogólniak, dostał się na studia. Grał nawet w siatkówkę w drugim zespole AZS. Rzucił to wszystko i wybrał inną drogę. Prawda o „Trollu” wyszła na światło dzienne, kiedy policja zaczęła zatrzymywać na początku 2001 roku olsztyńskich gangsterów. Wśród nich był Piotr M. Dla rodziny to był szok.

Przypomnijmy, że w tamtych czasach Olsztyn stał się areną wojny gangów. Walka o wpływy w mieście była bezwzględna. I tak na dobrą sprawę zaczęła się już w 1995 roku, kiedy przed swoim domem przy ul. Kanta został zastrzelony przez nieznanego sprawcę Dariusz R., brat Krzysztofa, skazanego później za wymuszanie haraczy. Później zginął na Zatorzu Andrzej R. Pierwotnie miała go zabić bomba ukryta w koszu. Przypadek zdecydował, że wychodząca z klatki kobieta odsunęła kosz i ładunek nie zdetonował. Zabójca był jednak na to przygotowany. Życie Andrzeja R. zakończyła seria z pistoletu maszynowego. Zabójcą okazał się mieszkaniec Kaliningradu, który odsiaduje wyrok 25 lat więzienia.

Potem na ulicy Wilczyńskiego wyleciał w powietrze Jarosław P., ps. Lenin. W jego aucie zdetonowano bomba. To było najbardziej spektakularne zabójstwo na zlecenie w Olsztynie.

Krew w tamtych czasach lała się strumieniami. Bandyci czuli się coraz pewniej. Z czasem doszli do wniosku, że większe pieniądze dostaną za ludzi. Wzięli się za porwania. Zaczęli też handlować narkotykami. Gangsterów ponoć wsypał diler narkotykowy z grupy „Trolla”. Przyszedł na policję z pistoletem. Miał to być dowód, że otrzymał zlecenie zabicia szefa konkurencyjnej grupy. Przestraszył się. Dostał status świadka koronnego. Wkrótce policja zaczęła zatrzymywać sprawców porwań biznesmenów. "Troll" za kratki trafił na początku 2001 roku. Był zamieszany w dwa porwania: właściciela salonu samochodowego i 17-letniego syna właściciela hurtowni. Chłopak zdołał uciec sprawcom przed wpłaceniem okupu. Później ojciec w obawie o życie nastolatka wysłał go do Australii. To samo zrobił inny znany olsztyński biznesmen, po tym jak policja przechwyciła kartkę, na której wypisane były nazwiska przyszłych ofiar porwań.

W 2002 roku „Troll” usłyszał wyrok 15 lat więzienia. Potem wrócił na ławę oskarżonych jako jeden z głównych aktorów wspomnianej wojny gangów. Łączny wyrok dla "Trolla” brzmiał 25 lat więzienia. Koniec kary upływa mu w 2026 roku.

Sprawę Piotra M. bacznie śledzi Warmińsko-Mazurskie Stowarzyszenie na rzecz Bezpieczeństwa, które zawiązało się w Olsztynie po serii porwań biznesmenów, do jakich doszło jesienią 2000 roku. Ich zdaniem „Troll” stanowi w dalszym ciągu poważne i realne zagrożenie dla mieszkańców Olsztyna.

am

Komentarze (16) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Ernest #2721835 | 88.72.*.* 24 kwi 2019 14:34

    Nie da sie czytać tego bełkotu.

    Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. Brzoza..... #2721857 | 94.254.*.* 24 kwi 2019 15:01

      Co ty znow bredzisz

      Ocena komentarza: poniżej poziomu (-8) odpowiedz na ten komentarz

    2. Bleku #2721864 | 37.47.*.* 24 kwi 2019 15:11

      Zabawa w gangsterke ZAWSZE kończy się kulką albo kryminałem.

      Ocena komentarza: warty uwagi (16) odpowiedz na ten komentarz

    3. kucharz #2721866 | 88.156.*.* 24 kwi 2019 15:15

      Skoro sąd nie godzi się na przerwę w odsiadce,to może chociaż zgodzi się na przerwę w karmieniu tego ścierwa!?

      Ocena komentarza: warty uwagi (25) odpowiedz na ten komentarz

    4. Dariusz R. też był z dobrej rodziny #2722006 | 83.9.*.* 24 kwi 2019 18:26

      Tam, wśród najbliższej rodziny był i adwokat i lekarz....

      Ocena komentarza: warty uwagi (8) odpowiedz na ten komentarz

    Pokaż wszystkie komentarze (16)
    2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5