Problem niewidomych w Olsztynie. Czasami są zdani na instynkt

2018-04-28 13:04:06(ost. akt: 2018-04-28 13:06:38)

Autor zdjęcia: Zbigniew Woźniak

Niepełnosprawni często natrafiają na bariery. Pan Marcin nie nazywa jednak swojego problemu z sygnalizacją świetlną barierą, a jedynie utrudnieniem. Szkoda tylko, że to utrudnienie może się dla niego skończyć bardzo źle.
Marcin Lisowski jest niewidomy. Do Olsztyna przyjechał 5 lat temu za narzeczoną, Agatą, która też jest niepełnosprawna. Mężczyzna zadzwonił do naszej redakcji.
Stara się być aktywny i na ogół nie ma problemu z poruszaniem się po mieście. Gorzej, gdy trafi na przejście dla pieszych, które nie da mu żadnego sygnału, że może już przez nie przejść. Tak też było podczas naszego spotkania.

— Mam zniszczoną laskę. Uszkodziłem ją na jednym z chodników na Jarotach — mówi pan Marcin. — Na razie muszę z niej korzystać, bo nikt mi jej wymiany nie dofinansuje. A bez laski jak bez życia. Zwłaszcza, kiedy są takie sygnalizacje.

Na skrzyżowaniu ulic Krasickiego i Barcza niewidomi są zdani na instynkt i słuch. Albo na pomoc drugiej osoby. Gdyby nie narzeczona, która zresztą też ma problemy ze wzrokiem, pan Marcin nie przeszedłby bezpiecznie przez ulicę.


Czyli? — Kukułka naprowadza na słup. W czasie czerwonego światła wydaje charakterystyczne dźwięki — wyjaśnia pan Marcin. — Tam, gdzie jest tramwaj, jest w miarę dobrze, bo mamy głośne przejścia. Są udźwiękowione całkiem przyzwoicie, ale nie powiem, że dobrze. Jest dźwięk, ale nie ma właśnie kukułek.
Według pana Marcina komunikacja miejska działa słabo.

— Kiedy wyjeżdżam pociągiem poza miasto, często się spóźniam — mówi. — Do tramwaju mam 700 metrów. A wiadomo, jakie mamy chodniki. Np. ul. Niedziałkowskiego w wielu miejscach to sam piach. Narzeczona po prostu się tam przewraca. Nie ma o co się zaczepić kulami. Tramwaje mają jedną wadę. Przycisk dla niepełnosprawnych jest tylko na jego początku. Czasem zdarza mi się stanąć w drzwiach, żeby drzwi się nie zamknęły. W autobusach jest dużo lepiej.

A zapowiadanie przystanków? Nie pomaga? — dopytujemy. — Pomaga, ale to powinien być żywy lektor — uważa pan Marcin. — System SRG (System zewnętrznej informacji głosowej dla osób niedowidzących i niewidomych aktywowany na przystankach przez pasażera za pomocą pilota — red.) też działa u nas kiepsko. Piloty są, ale nie wszyscy je dostają. Nie jestem tutaj zameldowany, więc dzielimy się pilotem narzeczonej. Poza tym system wyłącza się podobno w trakcie jazdy. To po co w ogóle jest? — dopytuje.

Marcin Lisowski stara się jednak żyć aktywnie. Jest muzykiem.


Z muzycznej pasji ciężko jest jednak się utrzymać, więc pan Marcin szuka pracy. Na razie żyje z renty i koncertów. — Agata jest moim menadżerem. Koncertuję po całej Polsce — opowiada. — Byliśmy np. w Zakopanem. Najczęściej jeździmy pociągami. Gram na gitarze, basie i klawiszach. A jeśli chodzi o pracę, to barierą są ludzie. Niewyrozumiali pracodawcy. Są co prawda szkolenia, np. z Excela, który by mi się przydał, ale trzeba złożyć mnóstwo papierów i czekać. Olsztyn jest jednak podobno w tym najlepszy. Szanse na znalezienie pracy są spore. Dlatego przenoszę papiery ze Szczecina i mam nadzieję, że coś się w końcu ruszy.

O skrzyżowanie ulic Krasickiego z Barcza zapytaliśmy Zarząd Dróg, Zieleni i Transportu. — 85 z 95 sygnalizatorów w mieście jest wyposażonych w głośniki — mówi Paweł Pliszka, rzecznik ZDZiT.


PJ

Czytaj e-wydanie

Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij

Komentarze (10) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Elewator #2493320 | 94.254.*.* 28 kwi 2018 14:01

    Marcin to spoko gość,zawsze rozgadany i dowcipny, razem z Agatą dają radę mimo tyłu przeszkód,pozdro Marcin!!

    Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

    1. Stare powiedzenie #2493322 | 94.254.*.* 28 kwi 2018 14:13

      Jeszcze się taki nie urodził co by wszystkim dogodził. Nie wiadomo o co chodzi to wiadomo o co chodzi.

      Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz

    2. A pani rafalska paru #2493355 | 188.146.*.* 28 kwi 2018 15:24

      Złotych nie chce dać tym ludziom,z 500+i 300 na wyprawki nie mają problemu,ale ludziom chorym się nie należy....sick

      Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

    3. G. #2493409 | 77.112.*.* 28 kwi 2018 16:39

      Miasto przyjazne dla ludzi myśli w projektach o wszystkich. Skoro wydawane są grube miliony powinny być ścieżki prowadzące dla niewidomych. Tak się buduje w cywilizowanych krajach. Wystarczy pas który po uderzeniu białą laską wydaje inny dźwięk. Wizualnie nie musi się różnić o nawierzchni obok.

      Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz

    4. xxx #2493542 | 79.184.*.* 28 kwi 2018 21:46

      Elektorat PIS-u

      Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz

    Pokaż wszystkie komentarze (10)
    2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5