Most miłości wciąż dzieli

2018-03-04 20:00:07(ost. akt: 2018-03-04 19:35:06)
Na moście zamkowym, zwanym potocznie "mostem zakochanych" ponownie pojawiają się kłódki.

Na moście zamkowym, zwanym potocznie "mostem zakochanych" ponownie pojawiają się kłódki.

Autor zdjęcia: Przemysław Getka

Na tzw. moście zakochanych przy olsztyńskim zamku wciąż wiszą kłódki. — Czy barierki znów zacznie zżerać rdza? — zastanawiają się urzędnicy. — Taka tradycja — ripostują pary, które w ten sposób manifestują swoją miłość.
To miły i sympatyczny zwyczaj. W ten sposób zakochani manifestują swoją miłość. W Opolu też istnieje podobny most i kiedyś wspomniałam mężowi, że może też sobie zawiesimy na jakimś moście kłódkę — mówi Paulina Chludzińska, olsztynianka.

Alternatywą dla takich zwyczajów są specjalne kraty umieszczone w charakterystycznym punkcie miasta, na których można wieszać kłódki. Ale ten pomysł jest przez naszych rozmówców różnie odbierany. Specjalna krata nie kojarzy się tak romantycznie jak most. Poza tym mieszkańcy wskazują, że miasto się rozwija, ale wciąż brakuje miejsc, które byłyby atrakcją turystyczną. A taki most mógłby się nią stać.

Ilu mieszkańców, tyle głosów. Różne opinie są nawet w małżeństwach. — Jestem przeciwniczką tego typu ozdób. Kłódek nie powinno wieszać się na balustradach mostu — uważa Krystyna Szczepkowska. — Może postawić coś z boku, by sobie te kłódki wieszali? — A mnie to nie przeszkadza. Każdy ma swojego hopla. Przyszło to z daleka, ale jeśli ktoś ma z tego zabawę, czemu nie — dodaje pan Sławomir, mąż pani Krystyny.

Zakochani zaczęli wieszać kłódki na moście przy olsztyńskim zamku kilka lat temu. Z czasem most z kłódkami miłości stał się jedną z atrakcji Starego Miasta. Znalazł się nawet w przewodnikach. Okazało się jednak, że kłódki powodują korodowanie stuletnich, metalowych barierek. Dlatego w 2016 roku urzędnicy z ratusza zdecydowali, że przy okazji konserwacji barierek kłódki zostaną usunięte. Balustrady pomalowano, ale na moście zaczęły pojawiać się nowe kłódki. Urzędnicy rwą sobie włosy z głowy, a zakochani kontynuują podjętą przed laty tradycję.

— Kłódki nie powodują korodowania mostu, a barier na nim zainstalowanych — stwierdza Paweł Pliszka, rzecznik Zarządu Dróg, Zieleni i Transportu w Olsztynie.
— Uszkodzenia powłoki powstają podczas ich zawieszania czy przeglądania napisów wygrawerowanych na kłódkach. W efekcie elementy balustrad zostały powyginane, a w wielu miejscach farba poodpryskiwała. Co oczywiste, w kontakcie z wodą i wilgocią metalowe bariery zaczęły korodować. Ponieważ konieczne było przeprowadzenie ich remontu, wszystkie kłódki zostały usunięte. Przez kilka miesięcy można było je odbierać w siedzibie ZDZiT. Później te, których właściciele się do nas nie zgłosili, zostały oddane na złom.

Czy czeka nas powtórka? — Nowa powłoka na barierach mostu, tak samo jak poprzednia, będzie ulegała uszkodzeniom przy zawieszaniu kolejnych kłódek. Farba nie jest odporna na działania mechaniczne. Dlatego też co jakiś czas będziemy zlecali ich usuwanie — dodaje rzecznik olsztyńskich drogowców.

Są jednak osoby, które nie poddają się emocjom i patrzą na most zakochanych (czy jak kto woli — most zamkowy) od praktycznej strony. — Niestety, to może być problem. Kolejne wieszane kłódki zaczynają być poważnym obciążeniem dla mostu, a na dodatek nie jest to ciężar rozłożony równomiernie — ocenia Tameem Ahmed, student medycyny UWM. — Groźna sytuacja zdarzyła się na moście zakochanych w Paryżu. Tam część poręczy mostu zawaliła się pod wpływem obciążających ją kłódek.

Student proponuje inne rozwiązanie. — W Indiach na przykład są specjalne ściany, na których zakochani wypisują swoje imiona. Może to jest pomysł? — zastanawia się Tameem Ahmed.

Most, choć z żelaza, odporny nie jest. Co więc dalej? — Co kilka lat malowanie można odnawiać, a usunięte wtedy kłódki mogłyby być przetapiane na jakiś symboliczny „bibelocik” miejski, umieszczany w ciekawym miejscu — proponuje Mirosław Arczak. — Mogłaby to być alejka, zakątek, skwerek, oczywiście ze słowem „zakochanych” w nazwie. Tym samym zamiast zabawy w zakazy umieszczania kłódek jest szansa na długowieczną tradycję i utrwalenie tego w przewodnikach. Taka aleja mogłaby stać się nową atrakcją turystyczną, a tym samym powstałoby miejsce na wieszanie tysięcy kolejnych kłódek.

Skwer zakochanych? — Doskonały pomysł — przyznaje Krzysztof Otoliński, dyrektor Biura Promocji i Turystyki Urzędu Miasta. — Trzeba usiąść, porozmawiać i poszukać rozwiązania. To miejsce przecież nie podoba się tylko olsztyniakom, ale też turystom, którzy również zawieszają na nim swoje kłódki.

Kajot

Czytaj e-wydanie

Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij

Komentarze (31) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. j. #2454154 | 83.9.*.* 4 mar 2018 20:16

    Nie da się z tym walczyć tak aby nie narazić się na śmieszność. A może wspawać wzdłuż barierek pręt stalowy specjalnie przeznaczony do wieszania kłódek zakochanych par? Niech sobie wiszą a atrakcja turystyczna będzie!

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. Boczniak #2454161 | 37.47.*.* 4 mar 2018 20:28

      Podpiąć pod 220V i porazi tych zakochanych prąd miłości

      Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

      1. bishop #2454171 | 88.156.*.* 4 mar 2018 20:49

        Konserwator z ADM-u idąc do pracy codziennie mógłby chlasnąc nowo powieszone kłódki i byłoby po sprawie!

        Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz

      2. ox #2454174 | 94.254.*.* 4 mar 2018 20:54

        Jedyne wyjscie to pręt z kwasówki obok barierki na całej długości mostu.

        Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

      3. Ziuta #2454177 | 188.146.*.* 4 mar 2018 21:00

        Urzędnikom ratuszowym w naszym kochanym Olsztynie przeszkadzają mieszkańcy jak było by miło gdyby byli tylko urzędnicy ratusz i nic po za tym nue mieli by problemów i nie musieli by występować przeciwko mieszkańcom z różnymi pomysłami pod tytułem ,, jak utrudnić życie mieszkańcom Olsztyna”

        Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz

      Pokaż wszystkie komentarze (31)
      2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5