Dekomunizacja w Olsztynie: nowe ulice, tablice i rejony historyczne miasta

2018-01-21 13:00:00(ost. akt: 2018-01-21 11:45:23)
Znak Wrocławska

Olsztyn-nowe znaki z nazwami ulic

Znak Wrocławska Olsztyn-nowe znaki z nazwami ulic

Autor zdjęcia: Zbigniew Woźniak

Zatorze ma swoją wartość historyczną, o której mieszkańcy zapominają. Gdy pojawiły się tablice z nazwami ulic podkreślające jego zabytkowy charakter, wszyscy byli zdziwieni. Tymczasem ta stara dzielnica ma się czym chwalić.
Wraz ze zmianą nazw ulic trzeba wymienić tablice informacyjne. Między innymi na skrzyżowaniu ulic Wrocławskiej (do niedawna Hanki Sawickiej — red.) z Jagiellońską w Olsztynie stanęły więc nowe. W kolorze brązowo-beżowym. A ten jest zarezerwowany dla miejskiej strefy historycznej, która widoczna jest na starówce. Na Zatorzu też się pojawiła. O co więc chodzi?

— System Identyfikacji Miejskiej określa między innymi granice strefy historycznej i współczesnej. Zgodnie z tymi wskazówkami, na ul. Wrocławskiej stanęły tablice brązowo-beżowe — mówi Paweł Pliszka, rzecznik Zarządu Dróg, Zieleni i Transportu w Olsztynie. — Na ulicach Pileckiego i Pasymskiej, które są w „strefie City”, stanęły tablice ciemnozielono-jasnozielone. Autorzy systemu znacznie szerzej potraktowali strefę historyczną, nie ograniczając jej wyłącznie do Starego Miasta — dodaje.

W związku z tym dokładniej przyglądamy się historii Zatorza i sąsiadującego z nim osiedla Podleśna. Szukamy znamion minionych dziejów.
— Nie doceniamy jednej rzeczy, czyli planowania przestrzennego, które było w dawnych czasach. A nasze Zatorze jest pięknym przykładem takiego rozsądnego i uporządkowanego planowania — wyjaśnia Marian Jurak, prezes olsztyńskiego PTTK. — Cały układ Zatorza, choć w niektórych miejscach spaskudzony, pochodzi z lat dwudziestych minionego wieku i jest wart zachowania. Charakterystyczną cechą są domy w zabudowie szeregowej, z klatkami, na której są dwa albo cztery mieszkania. Każdy dom ma również przedogródek i ogród za nim. To są między innymi ulice Reymonta, Słowackiego, Szymanowskiego, Wrocławska, Gdańska, Tczewska. Sam mieszkam w takiej zabudowie i bardzo to sobie chwalę. Jest nadzwyczaj wygodna i dająca bardzo dobre warunki do mieszkania w mieście. Ma się swój kawałek ziemi, sąsiadów prawie nie ma, wszędzie jest blisko, a ulice mają swój klimat. W związku z tym jest to wartość historyczna, którą Zatorze wnosi do miasta. Taki układ urbanistyczny trzeba zachować, a nawet brać z niego przykład.
System Identyfikacji Miejskiej nie tylko porządkuje miasto, ale przede wszystkim o czymś świadczy.

— I na Zatorzu mamy tego doskonały przykład — dodaje Marian Jurak. — To dzielnica, w której można zaznaczyć istniejącą historię. Jest tu tablica Marii Zientary-Malewskiej i tablica plastyków na ulicy Limanowskiego. Kilka innych miejsc jeszcze by się znalazło. Jak się idzie ulicami Zatorza, to nie ma się wrażenia, że jest to anonimowe osiedle niczym Jaroty, gdzie są tylko bloki i samochody.

ar

Komentarze (31) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Ech #2422918 | 21 sty 2018 15:16

    A mnie to wali czy mieszkam na ulicy pod tytułem Lenina czy Stalina czy na Kwiatowej lub Bezimiennej trzeba być nieźle powalonym aby coś takiego robić

    Ocena komentarza: warty uwagi (17) odpowiedz na ten komentarz

  2. Fiki Miki #2422843 | 86.29.*.* 21 sty 2018 13:24

    Zapomniałem dodać, że teraz każdy turysta, będzie wiedział, że tablica w kolorze brąz to zabytek, a zielony coś tam to "strefa city". Całe Zatorze będzie w brązowych tablicach, czy wybrane budynki czy jak? Uwielbiam te olsztyńskie wynalazki - olsztyńskie system informacji miejskiej zamiast być jednolity, będzie mienił się kolorami tęczy. Czy nie można zrobić czegoś normalnie raz i porządnie?

    Ocena komentarza: warty uwagi (16) odpowiedz na ten komentarz

  3. Zatorzanka #2422982 | 94.254.*.* 21 sty 2018 17:38

    Mieszkam tu od urodzenia, żałuję że na Zatorzu nie inwestuje się tak jak na nowych osiedlach. Można by było stworzyć piękna historyczna dzielnice, z prostymi chodnikami, klimatycznymi kawiarniami i miejscami do zgłębiania historii. Zatorze mogłoby być przedłużeniem starówki..

    Ocena komentarza: warty uwagi (14) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. L #2422942 | 159.205.*.* 21 sty 2018 16:00

      Wolałabym ogrzewanie miejskie i więcej zieleni zamiast historycznych tablic :) Zatorze jest takie wspaniałe, że nawet bloku nie można ocieplić, historia historią, ale jak żyć kiedy cale zatorze to piece i smog.

      Ocena komentarza: warty uwagi (14) odpowiedz na ten komentarz

    2. ryq #2422879 | 83.6.*.* 21 sty 2018 14:12

      "Cały układ Zatorza, choć w niektórych miejscach spaskudzony, pochodzi z lat dwudziestych minionego wieku" To spaskudzenie jest wyłącznie efektem planowania i poczucia estetyki tzw. wyzwolicieli i przybyszów z kurpsiów i wschodu

      Ocena komentarza: warty uwagi (14) odpowiedz na ten komentarz

    Pokaż wszystkie komentarze (31)
    2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5