Nie ma farby? No to nie będzie też mandatów
2017-12-30 16:30:00(ost. akt: 2017-12-30 14:50:28)
Miejsce parkingowe Olsztyn-miejsca postojowe dla inwalidów mają być pomalowane na niebiesko Nz. Plac Solidarności
Od lipca tego roku miejsca dla niepełnosprawnych muszą być wymalowane na niebiesko. Inaczej nie można karać za zastawianie takiego miejsca. Niektórzy już wykorzystują tę okazję, ale to ma się zmienić. Pytanie tylko — kiedy?
Trzeba podkreślić, że malowanie miejsc parkingowych nie zawsze należy do obowiązków miasta. W niektórych przypadkach to hipermarket czy spółdzielnia mieszkaniowa muszą zadbać o pomalowanie miejsca dla niepełnosprawnych. Mimo to wiele miejsc należy do Zarządu Dróg, Zieleni i Transportu, który nie zdążył jeszcze wszystkich wymalować, choć miał na to... 2 lata. Dlaczego? — Oznakowanie miejsc postojowych dla pojazdów osób niepełnosprawnych stale uzupełniamy. W tej chwili tak zwanych kopert oznaczonych kolorem niebieskim jest około 50 — mówi Paweł Pliszka, rzecznik ZDZiT. — Są zlokalizowane głównie w centrum Olsztyna. Pozostałe będą systematycznie wykonywane w przyszłym roku.
W tym roku, jak przekonuje Paweł Pliszka, oznakowanie wszystkich kopert nie było możliwe ze względu na ograniczone środki w budżecie Zarządu Dróg. — Spore kwoty ZDZiT przeznaczył na inne, poprawiające bezpieczeństwo działania, między innymi montaż progów zwalniających, oznakowanie na czerwono przejazdów dla rowerów i przejść dla pieszych, tablice informujące kierowców o przejeździe dla rowerzystów, znaki zakazujące ciężarówkom wyprzedzania na drogach dwujezdniowych czy oznakowanie stref „Tempo 30” na Zatorzu i osiedlu Bajkowym — wylicza rzecznik olsztyńskich drogowców.
W Olsztynie pojawiły się też miejsca wymalowane... granatową farbą. A to — według prawa — nie jest również prawidłowo oznakowane miejsce dla osoby niepełnosprawnej. — Jeśli chodzi o różne odcienie koloru niebieskiego wypełniającego pole postojowe... to przede wszystkim konieczne byłoby ustalenie lokalizacji takiego miejsca i zweryfikowanie, kto nim zarządza — wyjaśnia Pliszka. — Najprawdopodobniej zostały wykonane na prywatnych posesjach, będących poza administracją ZDZiT.
W Olsztynie pojawiły się też miejsca wymalowane... granatową farbą. A to — według prawa — nie jest również prawidłowo oznakowane miejsce dla osoby niepełnosprawnej. — Jeśli chodzi o różne odcienie koloru niebieskiego wypełniającego pole postojowe... to przede wszystkim konieczne byłoby ustalenie lokalizacji takiego miejsca i zweryfikowanie, kto nim zarządza — wyjaśnia Pliszka. — Najprawdopodobniej zostały wykonane na prywatnych posesjach, będących poza administracją ZDZiT.
W Olsztynie jest około 200 miejsc dla niepełnosprawnych. W tym roku na malowanie jest już za późno także przez pogodę. O miejsca, w których brakuje niebieskiej farby, zapytaliśmy czytelników na naszym facebookowym profilu. — Na Starym Mieście w Olsztynie, przy pomniku Kopernika są 2 lub 3 miejsca z ledwo widocznym znakiem namalowanym na drodze — pisze pani Marta. — Koloru niebieskiego tam z pewnością nie ma.
— Zamiast ułatwić życie osobom, które tego potrzebują, to wszystko jest robione żeby ci ludzie mieli pod górę! — ocenia pan Robert. — Bezczelność ludzka nie zna granic! Przecież miejsce dla niepełnosprawnych to miejsce dla niepełnosprawnych! Co w tym kraju się wyprawia? Zamiast karać chamów, to jeszcze im się pozwala na demonstrację ich chamstwa i bezczelności.
— Już kilka takich miejsc widziałem — mówi Piotr Strzałkowski z Olsztyna. — Może faktycznie służby nie wyrobiły się z ich pomalowaniem, ale to, że teraz pełnosprawni mogą to bezkarnie wykorzystywać, to jakieś nieporozumienie. Na wielu osiedlach jest przecież pełno takich miejsc i teraz zostaną zwyczajnie pozajmowane. A podobno jesteśmy tacy otwarci na potrzeby niepełnosprawnych? Rozumiem więc, że te niepomalowane miejsca są dla niektórych zwykłym miejscem mimo widocznego znaku pionowego? A może wystarczy pomyśleć, że jakiś niepełnosprawny będzie miał przez nas problem. I to poważny.
— A może niektórzy chcą w ten sposób pokazać służbom miejskim i zarządcom dróg, że się nie popisały? — dopytujemy. — Może, ale to przysporzy kłopotów tylko osobom niepełnosprawnym, a nie służbom odpowiedzialnym za oznakowanie takich miejsc — odpowiada Piotr Strzałkowski.
PJ
Komentarze (27) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
-
-
-
-
-
Pokaż wszystkie komentarze (27)zDZIADY #2407041 | 95.160.*.* 30 gru 2017 20:25
Warto przypomnieć że ZDZIT to totalni ignoranci z ich dyrektorem na czele. Obowiązkiem ZDZIT jest pilnowanie i okresowe sprawdzanie znaków drogowych na olsztyńskich drogach. Miałem sytuację że zaginął znak D18 - parking, a ZDZIT nawet tego nie zauważył! I tu należy podkreślić słowo "zaginął", ponieważ w ten znak uderzył samochód i się wywrócił, a służba drogowa która wtedy przyjechała, miała przestawić go w inne miejsce, a zamiast tego pracownicy wsadzili znak na samochód i odjechali! Od tamtej chwili LEGALNY parking był bez znaku! Niestety zauważyła to straż miejska, która wlepiła mandaty dla właścicieli samochodów zaparkowanych na tym parkingu ( w tym i dla mnie ). Wielokrotnie w ciągu 2-3 dni interweniowałem w ZDZIT w sprawie zaginionego znaku, jednak byłem odsyłany od osoby do osoby, łącznie rozmawiałem z ....13 pracownikami ZDZIT! Nikt nic nie wie, nikt za nic nie odpowiada, czyli jednym słowem totalny chaos. Pan dyrektor z ironicznym spojrzeniem powiedział " nie ma znaku, to trzeba płacić mandat"! Pan dyrektor powinien się doszkolić z własnych przepisów, ponieważ tak jak bywało w podobnych sytuacjach w Polsce, gdzie sąd w swoich wyrokach mówił, że znak jest tylko FORMALNOŚCIĄ podjętych decyzji przez organ zarządzający drogą!! Tak jak sam ZDZIT twierdzi " "...musi zostać umieszczony zgodnie z obowiązującym planem organizacji ruchu, wykonanym i zatwierdzonym zgodnie z rozporządzeniem ministra infrastruktury". Więc jakim cudem znak ten w tak szybkim czasie został ponownie usadowiony na parkingu ( w ciągu 2-3 dni!!) ? Prosiłem ZDZIT o zaświadczenie do Straży Miejskiej, że ten znak tam był i zaginął, jednak nikt w ZDZIT nie chciał mi wystawić takiego zaświadczenia, bo przecież ktoś musi wziąć za to odpowiedzialność. Moim zdaniem większość osób z ZDZIT należy zwolnić, bo osoby te traktuję tą jednostkę jak prywatny folwark!!
Ocena komentarza: warty uwagi (43) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)
Tadeusz #2406892 | 94.254.*.* 30 gru 2017 16:32
I znow ZDZIT, 2lata a oni nie potrafią pomalować miejsc dla niepełnosprawnych! Darmozjady!
Ocena komentarza: warty uwagi (32) odpowiedz na ten komentarz
Hhhhh #2406927 | 217.99.*.* 30 gru 2017 17:32
Ilu osobom naprawdę należą się karty???????? To jakaś paranoja obserwując kto parkuje na tych miejscach 95% osób nie powinno nawet mieć tych kart. Osoby, które są rzeczywiście niepełnosprawne (a nie tylko na papierze) rzadko się spotyka na tych miejscach.
Ocena komentarza: warty uwagi (20) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
jon #2406921 | 109.241.*.* 30 gru 2017 17:23
Miejsca miejscami ale proponowałbym zweryfikować w pierwszej kolejnosci ważność kart osób niepełnosprawnych które są za szybą samochodów bo sporo osób ma nie aktualne karty i bezprawnie zajmują miejsca parkingowe
Ocena komentarza: warty uwagi (20) odpowiedz na ten komentarz
andrew #2406987 | 95.160.*.* 30 gru 2017 18:40
Zwolnić nierobów z ZDZIT.
Ocena komentarza: warty uwagi (14) odpowiedz na ten komentarz