Pijany pracownik ochrony po skończonej zmianie próbował wyjechać z parkingu Aquasfery. Ale nie dał rady
2017-12-29 10:09:37(ost. akt: 2017-12-29 12:09:36)
Pracownik firmy ochroniarskiej w czwartek o godz. 17.30 próbował wyjechać z parkingu olsztyńskiej Aquasfery. Był na to jednak zbyt pijany. Najpierw uderzył w ścianę, potem w inny samochód, a na koniec "zaparkował" na filarze.
O groźnej sytuacji jako pierwsi poinformowali nas czytelnicy. Jeden ze świadków zdarzenia opisał, jak pijany mężczyzna próbował w czwartek wydostać się z podziemnego parkingu basenu, jednak nie miał na to szans, bo we krwi miał ponad 2 promile alkoholu. Spowodował trzy kolizje oraz śmiertelne zagrożenie dla wszystkich, którzy w momencie zdarzenia byli obecni na parkingu. Jeden ze świadków tak opisuje sytuację:
— Myślę, że powinno to być nagłośnione i napiętnowane. Pan w hyundaiu zjeżdżając z poziomu zerowego (tam gdzie jest wejście na basen) nie wyrobił się na zakręcie i uderzył w prawy narożnik bramy wjazdowej na poziom -1 (uderzenie było na tyle mocne, że wystrzeliły poduszki powietrzne), cofając uderzył w ścianę i kolejny samochód, nie myślał się zatrzymywać i próbował dalej zbiec z miejsca zdarzenia. Miał wielkie problemy i ostatecznie "zaparkował" na filarze na poziomie -1 uszkadzając przy tym kolejny samochód i doszczętnie rozbijając swój. Kierowca został zatrzymany przez świadków zdarzenia. Miał duże problemy, żeby ustać. Musiał opierać się o samochody, aby utrzymać się na nogach — relacjonuje nasz czytelnik. I dodaje: — Na basenie byłem z dziećmi, aż strach pomyśleć, co by było gdybym akurat tam przechodził. Przesyłam zdjęcie z miejscem ostatecznego "zaparkowania" (niestety jest trochę nie wyraźne, gdyż ręka drżała w emocjach) — pisze.
— 76-letni kierowca samochodu osobowego hyundai i30 próbując wyjechać z parkingu najpierw uderzył w ścianę obiektu, potem w zaparkowanego opla, a następnie w filar. Spowodował tym samym trzy kolizje, policjanci obsługiwali więc trzy oddzielne zdarzenia drogowe — informuje mł. aps. Rafał Prokopczyk, rzecznik prasowy KMP w Olsztynie. — Mężczyźnie zostało zatrzymane prawo jazdy. Za swoje zachowanie odpowie przed sądem — wyjaśnia.
Skontaktowaliśmy się także z kierownictwem obiektu, w którym doszło do zdarzenia.
Komentarze (59) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
nnnnnnnn #2409329 | 83.9.*.* 4 sty 2018 00:12
nic dziwnego,ze sie schlala swinia -ostatni dzien w pracy bo kto mądry takiemu dziadowi przedluzy umowe, przeciez to chodzaca smierc ,dzidyga sam potrzebuje ochrony NFZu
odpowiedz na ten komentarz
Bolo #2407569 | 31.0.*.* 31 gru 2017 20:25
Z artykulu wynika że swiadek widział i stwierdził 2 promy... To dlaczego jak widział to pozwolił wsiąść jemu za kółko?
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz
Xxx #2407490 | 82.160.*.* 31 gru 2017 17:22
Kuźwa 76 lat i nadal pracować? !!!! Czyli do usranej śmierci będziemy pracować bo nas to też czeka, smutne.
Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
Gazeto czas na sprostowanie 75 czy 67. #2407245 | 89.228.*.* 31 gru 2017 09:54
— 76-letni kierowca samochodu osobowego hyundai i30 próbując wyjechać z parkingu najpierw uderzył w ścianę obiektu, potem w zaparkowanego opla, a następnie w filar. Spowodował tym samym trzy kolizje, policjanci obsługiwali więc trzy oddzielne zdarzenia drogowe — informuje mł. aps. Rafał Prokopczyk, rzecznik prasowy KMP w Olsztynie. — Mężczyźnie zostało zatrzymane prawo jazdy. Za swoje zachowanie odpowie przed sądem — wyjaśnia.
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz
na leczenie od alkoholu #2407171 | 199.249.*.* 31 gru 2017 06:02
co drugi to pijak i jeździ tylko po znajomości jeden drugiego kryje ,nawet sędzie po pijaku jeżdżą
Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz