Dr Jacek Sobota z UWM: Chciałbym, żeby Olsztyn stał się „mądrym miastem”. Bo posiada odpowiedni potencjał [WYWIAD]

2017-12-09 08:15:00(ost. akt: 2017-12-08 10:59:03)
Zdaniem naukowca istnieje trend, w który Olsztyn wpisuje się niejako naturalnie — powrotu do natury, zielonego miasta

Zdaniem naukowca istnieje trend, w który Olsztyn wpisuje się niejako naturalnie — powrotu do natury, zielonego miasta

Autor zdjęcia: archiwum GO

O przyszłości miast jako hybryd roślino-urbanistycznych w nadchodzącej epoce sztucznych inteligencji rozmawiamy z dr. Jackiem Sobotą, naukowcem z Pracowni Filozofii Praktycznej i Badań Interdyscyplinarnych UWM.
— Czy widzi pan w Olsztynie potencjał? Wiele się mówi o startupach, inteligentnych technologiach, innowacyjności.

— Chciałbym, żeby Olsztyn stał się „mądrym miastem”. Oczywiście posiada po temu odpowiedni potencjał. Technologie innowacyjne, tzw. technologie smart charakteryzuje, czy też charakteryzować powinno coś, co nazywam „empatyczną funkcjonalnością”. Technologie nie są już gadżetami, modnymi bajerami tworzonymi sobie, a muzom — one są tworzone dla ludzi, dla konkretnych grup społecznych.


Czy tego chcemy, czy też nie, nadchodzi era sztucznych inteligencji i powszechnej „transparencji” — jak to określił Umberto Eco — naszego życia. Te technologie mogą być oczywiście niebezpieczne i źle wykorzystane, ale ja (choć uchodzę za największego w naszym gronie sceptyka), a także moi koledzy z Pracowni Filozofii Praktycznej i Badań Interdyscyplinarnych (Instytut Filozofii UWM — red.) wolimy się zastanawiać nad ich pozytywnym zastosowaniem. Transparencja, gromadzenie danych na temat obyczajów, sposobu życia mieszkańców miasta nie musi oznaczać inwigilacji, a może służyć ułatwieniom w funkcjonowaniu naszego życia — jest to wiedza z tego punktu widzenia bezcenna.

Inteligentne miasto może „wyczuwać” potrzeby swoich mieszkańców, indywidualizować je.
 Istnieje poza tym trend, w który Olsztyn wpisuje się niejako naturalnie — powrotu do natury, zielonego miasta. Położenie, ukształtowanie terenu niejako predestynuje do tego nasze miasto, które powinno być hybrydą roślinno-urbanistyczną. Trzeba podpatrywać rozwiązania natury, z punktu widzenia ekologicznego, ale także pragmatycznego — roślina jest naturalnym kondensatorem i producentem energii. Stanisław Lem 50 lat temu namawiał, by kopiować „naturalne technologie”.




— Czy mentalnościowo się do tego nadajemy?

— Nie wiem. Takie rzeczy, takie rozwiązania trzeba po prostu pokazywać w działaniu — w Olsztynie taką „wyspą” nowych technologii jest Olsztyński Park Naukowo-Technologiczny, regularnie odwiedzany przez naszych studentów. Pewną szansą są rozwijające się technologie wirtualne, które mogą wizualizować rozwiązania miejskich problemów; w ten sposób można nawet uczestniczyć w modelowaniu naszego miasta.

Nowe technologie oznaczają też rewolucję mentalnościową. To zawsze budzi naturalny sprzeciw, ale przecież nie ukryjemy tych technologii, nie dokonamy kulturowej dewolucji, nie cofniemy pewnych procesów cywilizacyjnych, które już się dokonują.



— A może jednak takie miasta jak Olsztyn są skazane na marginalizację? Czy w przyszłości będą się liczyć tylko metropolie?


— Są takie opinie. Grecki filozof miasta Constantinos Doxiadis pisze o „ekumenopolis”, rodzaju miasta totalnego, które obejmie całą powierzchnię naszej planety. Jest to jednak wizja skrajna.


Barber zwraca uwagę na rosnącą autonomię miast, wręcz wieści, że czeka nas swoista powtórka z historii — powrót do idei greckiej polis, miasta-państwa, oczywiście spowitego technologiczną otuliną ułatwień różnego typu. W naszym kraju widzimy tendencje odwrotne, centralizujące, ale nie wydaje się to rozwiązaniem obiecującym ani trwałym — to chwilowa, miejmy nadzieję, fluktuacja.



— Co się panu w Olsztynie podoba?

— Lasy, jeziora, grzyby, zwierzęta. Uwielbiam spacery po olsztyńskich lasach. Podoba mi się Stare Miasto, położenie Kortowa, unikalnego w skali kraju kampusu uniwersyteckiego. Podobają mi się niektóre inicjatywy, jak otwarcie Muzeum Nowoczesności, w którego samej nazwie kryje się uroczy paradoks.



— Czego panu w Olsztynie brakuje?


Zatorze, gdzie mieszczą się piękne, przedwojenne budynki, jest straszliwie zaniedbane. Brak mi czystości w lasach — pomimo lekkiej poprawy działania służb oczyszczania miasta, wciąż jest to problem. Myślę, że to, niestety, problem stanu świadomości naszej społeczności.



— Czy Olsztyn jest dobrze zarządzany?

— Olsztyn nie jest wyspą wyjątkowości w oceanie osobliwości — mamy tu podobne tendencje, jak w całym kraju. Brakuje nowych ludzi ze świeżym spojrzeniem na zmieniającą się rzeczywistość. W sposobach zarządzania miastem brak z kolei konsultacji społecznych — rzetelnych badań jakościowych, które mogą pokazać realne bolączki i potrzeby również niszowych grup społecznych.

mzg

Komentarze (48) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. DONPEDRO #2394209 | 79.184.*.* 9 gru 2017 10:53

    To prawda . Jak czytam komentarze co niektórych, którzy nie chcą głosować na p. Piotra Grzymowicza w nadchodzących wyborach samorządowych, to co sobie o nich można pomyśleć? Głupie mamy społeczeństwo w Olsztynie, oj głupie ....

    Ocena komentarza: warty uwagi (39) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. wizjoner z ratusza #2394131 | 109.243.*.* 9 gru 2017 08:48

      Potencjał Olsztyna to mit. To peryferyjne miasto funkcjonuje tylko dzięki urzędom, UWM-owi i Michelin. Gdy Olsztyn straci status miasta wojewódzkiego, będzie porównywalne do Grudziądza, czy Słupska. Radom i Sosnowiec to będą za wysokie progi.

      Ocena komentarza: warty uwagi (21) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (3)

      1. uhah #2394196 | 94.254.*.* 9 gru 2017 10:39

        Fabryka bezrobocia i mądrość.... O ludzie.

        Ocena komentarza: warty uwagi (20) odpowiedz na ten komentarz

      2. andre #2394440 | 83.28.*.* 9 gru 2017 16:31

        Do rządzenia i kierowania miastem potrzebny jest Prezydent z "jajami". Ktoś, kto twardo i jasno stawia sprawy, myśli o takich rozwiązaniach aby zbytnio nie szkodziły, rozwijały miasto (tak jak w firmie). Każdemu nie da się dogodzić, ale przynajmniej robić tak aby kosztem innych nie dogadzać tym drugim. Przykład: tramwaje, jest to może dobre rozwiązanie, ale kosztem kierowców tramwaje mają przywileje na skrzyżowaniach ze światłami i kierowcy mają 3-sekundowe światło zielone. Tworzenie rozwiązań (np. rondo turbinowe, światła co 200 m, centra handlowe w centrum miasta , sygnalizacje świetlne widma, które nigdy nie działały, jest ich kilka) przez osoby nie mające pojęcia o ruchu drogowym.

        Ocena komentarza: warty uwagi (18) odpowiedz na ten komentarz

      3. Science #2394194 | 88.156.*.* 9 gru 2017 10:37

        Olsztyn będzie mądrym miastem jeśli oprze się pisowskiej religijnej ciemnocie

        Ocena komentarza: warty uwagi (16) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (7)

        Pokaż wszystkie komentarze (48)
        2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5