Szubienice zdekomunizują, ale jeszcze nie teraz

2017-09-09 16:00:00(ost. akt: 2017-09-09 15:12:29)

Autor zdjęcia: Archiwum GO

Wciąż nie wiadomo, jakich patronów będą miały ulice Dąbrowszczaków czy Pstrowskiego w Olsztynie. Nowe nazwy ma nadać wojewoda, ale jeszcze tego nie zrobił. Nieznany jest również los pomnika Wyzwolenia Ziemi Warmińsko-Mazurskiej.
Zmianę patronów wielu ulic narzuciła ustawa o zakazie propagowania komunizmu lub innego ustroju totalitarnego. Dała Instytutowi Pamięci Narodowej uprawnienia do wskazania tych patronów, których należy z ulic i placów usunąć. Wskazanie nowych należała do samorządów.

W Olsztynie ratusz zdecydował jednak, że nie będzie inicjować zmiany nazw czterech ulic: Dąbrowszczaków i Pstrowskiego a także tych, które noszą imiona naukowców zasłużonych dla olsztyńskich uczelni. Chodzi o Mariana Gotowca i Stefana Poznańskiego.

Dyskusja na sesji na ten temat była gorąca, ale nie przyniosła efektów. Radni nowych patronów nie wybrali. Oznacza to, że decyzję — tzw. zarządzenie zastępcze — podejmie teraz wojewoda warmińsko-mazurski.
— Wojewoda nadaje nazwę w terminie trzech miesięcy od dnia, w którym upłynął termin, o którym mowa w ust. 1 art. 6 ustawy. Dotyczy to również Olsztyna.

Obowiązujące w tym zakresie przepisy nie przewidują innych rozwiązań — informuje Bożena Ulewicz, rzeczniczka wojewody. I dodaje: — Zapewniam, że w ustawowym czasie zapis prawny zostanie przez wojewodę zrealizowany.
Krótko mówiąc, na decyzję w tej sprawie można czekać nawet do listopada.
Przypomnijmy, że Krzysztof Marek Nowacki, kurator oświaty, proponuje, żeby ul. Dąbrowszczaków nazwać ją ul. Piotra Poleskiego. Piotr Poleski (1738-1798) był olsztyńskim kupcem i rajcą miejskim, zarządzał też finansami miasta. Przeznaczył sporo pieniędzy na przebudowę ulic i mostów Olsztyna oraz na ratowanie zabytków, zwłaszcza kościoła św. Jakuba i kaplicy jerozolimskiej (zabytek z poł. XVI w.).

Wygląda na to, że bez przeszkód nadal będzie mógł stać sporny pomnik Wyzwolenia Ziemi Warmińskiej i Mazurskiej, pierwotnie nazwany Pomnikiem Wdzięczności Armii Czerwonej. Dzieło dłuta Xawerego Dunikowskiego, które stoi przy ul. Piłsudskiego, przez mieszkańców nazywane jest szubienicami. Także ten pomnik od lat jest przyczyną sporów olsztyniaków, historyków i przedstawicieli stowarzyszeń. Jedni domagają się jego wyburzenia, inni chcą zostawić go w spokoju.

Bożena Ulewicz: — Co do pomnika autorstwa Xawerego Dunikowskiego, jego stan prawny określa wpis do rejestru zabytków z 19 maja 1993 r. Jak wiadomo, przepisów znowelizowanej ustawy z 1 kwietnia 2016 r. nie stosuje się do pomników wpisanych samodzielnie lub jako część większej całości do rejestru zabytków.

A to oznacza, że szubienice nie mogą być zburzone. — Ten obiekt i teren w jego najbliższym otoczeniu jest wpisany do rejestru zabytków — podkreśla Patryk Pulikowski, rzecznik Urzędu Miasta w Olsztynie.

Pojawiały się też pomysły przeniesienia szubienic w inne miejsce albo opatrzenie ich komentarzem historycznym wyjaśniającym okoliczności powstania tego pomnika. Projekt jest gotowy, na razie nie ma pieniędzy na jego realizację.

mk

Komentarze (18) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. tak #2324313 | 88.156.*.* 9 wrz 2017 21:51

    tak, niszczcie wszystko co jest historią, która i tak nie zostanie zapomniana bo jest to niemożliwe!!!!!!!!!

    Ocena komentarza: warty uwagi (9) odpowiedz na ten komentarz

  2. Iza #2324246 | 176.221.*.* 9 wrz 2017 19:58

    Szubienice to zabytek , tak samo jak dworzec główny

    Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. sprostujcie to #2324194 | 83.9.*.* 9 wrz 2017 18:22

      To są pylony a nie szubienice.

      Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz

    2. pan sreberko #2324175 | 88.156.*.* 9 wrz 2017 17:37

      Szubienice służą do wieszania. Jeśli już stosujemy to niezbyt szczęśliwe określenie w stosunku do pomnika Dunikowskiego, bierzemy je w cudzysłów. Poza tym ten pomnik nie stoi przy ulicy Piłsudskiego, bo takiej w Olsztynie nie ma, jest za to aleja nosząca imię marszałka.

      Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

      1. Allensteiner #2324465 | 88.156.*.* 10 wrz 2017 10:41

        Kacapy zniszczyły to piękne miasto. Wysadzały pruskie kamienice. Stare Miasto było jednym wielkim gruzowiskiem. Dziękuję za takie wyzwalanie.

        Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

        Pokaż wszystkie komentarze (18)
        2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5