Mieszkańcy olsztyńskich Brzezin sprzeciwiają się budowie boiska. Dzieci będą miały gdzie trenować?

2017-08-07 09:00:00(ost. akt: 2017-08-28 09:04:58)

Autor zdjęcia: Beata Szymańska

Wraca sprawa boiska sportowego przy ulicy Tuwima w sąsiedztwie Brzezin. Miasto nie zgodziło się na jego budowę. Inwestorem jest Andrzej Nakielski, były piłkarz, a obecnie szkoleniowiec. Sprawa ciągnie się już od ponad roku...
Działka przy ul. Tuwima pomiędzy Brzezinami a Galerią Warmińską miała szansę zmienić swój ponury charakter. Jeszcze w latach 60., było tu boisko, na którym trenował klub LZS Rodło Pozorty, a na wuefy przychodzili uczniowie z pobliskiej SP 25.

Teraz Andrzej Nakielski, który prowadzi szkółkę piłkarską Naki, chciał tu stworzyć miejsce do treningów z prawdziwego zdarzenia. Zaczął porządkować teren, a równolegle zabiegał o pozwolenie na rozpoczęcie inwestycji.

A trudności było co niemiara, bo najpierw do Urzędu Miasta wpłynął protest podpisany przez mieszkańców Brzezin, a teraz odmówił ratusz. Oczywiście to nie zamyka możliwości budowy boiska, ale wszystko przeciągnie się w czasie.
— Odwołałem się do wojewody, który uchylił decyzję ratuszowych urzędników. Wniosek jest ponownie rozpatrywany — mówi Andrzej Nakielski. — Udało nam się rozwiązać spory problem z dojazdem na boisko, który pierwotnie miało przebiegać przez Brzeziny. A z tego mieszkańcy nie byli zbyt zadowoleni. Mamy już zgodę i pozwolenie na budowę zjazdu z ul.Tuwima. To mnie bardzo cieszy.

Po decyzji Urzędu Miasta prezydent Piotr Grzymowicz spotkał się z falą krytyki. Zarzuty jednak odpiera.

„Na moją głowę posypały się gromy — czytamy na blogu prezydenta Olsztyna. — Fundacja NAKI chce zbudować boisko piłkarskie i bardzo dobrze — boisk nigdy nie jest za dużo, halę piłkarską — także ok. Jesteśmy za tym rozwiązaniem, jest to wpisane w plan zagospodarowania i z tych powodów wyraziliśmy też zgodę na wjazd z ulicy Tuwima na teren planowanego obiektu. Jednak to wszystko nie zwalnia inwestora od trzymania się przepisów prawa budowlanego”.

Prezydent dodał, że inwestycja będzie miała szczególny nadzór społeczny, bo jej skala wzbudza niepokój okolicznych mieszkańców. Ponadto inwestor otrzymał postanowienie wskazujące, co należy uzupełnić lub zmienić żeby można było wydać pozytywną decyzję. Jak napisał Piotr Grzymowicz:

„Wskazane uchybienia zawierają aż 19 punktów, zatem nie można mówić o złej woli prezydenta, ale raczej trzeba mówić o dużej niestaranności wnioskodawcy. W przypadku naruszeń prawa nawet najgorętsza dyskusja w mediach społecznościowych nie powinna zmieniać właściwej optyki widzenia problemu, zgodnie z rzymską zasadą: twarde prawo, ale prawo! Mam zamiar powiedzieć o tym panu Andrzejowi Nakielskiemu podczas naszego spotkania”.

Doszło do niego w poniedziałek. — Jestem dobrej myśli — przekonuje Nakielski. — Ta inwestycja jest w naszym mieście potrzebna. Projekt jest dobry, ale oczywiście możemy wprowadzić pewne korekty. Na pewno uda nam się wypracować rozwiązanie, które zadowoli wszystkie strony. Teraz, oprócz oczekiwania na pozwolenie, szukamy firmy, która by nas wspomogła, bo budowa pełnowymiarowego boiska treningowego ze sztuczną nawierzchnią i dwóch hal piłkarskich również ze sztuczną nawierzchnią to naprawdę duży koszt.

Do tematu będziemy wracali.

pj



Komentarze (40) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. evo #2302746 | 81.190.*.* 7 sie 2017 09:05

    Inwestycja jak najbardziej potrzebna, ale ze sztuczną nawierzchnią to mogą być korty tenisowe. Na całym świecie mecze piłkarskie rozgrywa się na trawiastych boiskach i takie powinny powstać przy ul. Tuwima.

    Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (3)

    1. wot #2302760 | 83.6.*.* 7 sie 2017 09:14

      "Zaczął porządkować teren, a równolegle zabiegał o pozwolenie na rozpoczęcie inwestycji." Najpierw powinien pójść do lekarza. I to do dobrego.

      Ocena komentarza: poniżej poziomu (-5) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (3)

      1. Edi #2302790 | 188.125.*.* 7 sie 2017 09:28

        Popieram ratusz. Im mniej boisk i piłki nożnej w Olsztynie, tym mniej kiboli, ustawek, bijatyk, handlu narkotykami. Róbmy wszystko, aby nie powstał tu żaden station.

        odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

        1. Rocky #2302795 | 88.156.*.* 7 sie 2017 09:31

          Chyba żartują sobie, kolejny zjazd z Tuwima? Broń Boże!! Jest skrzyzowanie przy Galerii, wczesniej wyjazd z Galerii i przygotowany wjazd na sady, a 150 metrów wczesniej skrzyżowanie na Brzeziny przy myjni samochodow. Ponadto nie zazdroszczę ludziom w domkach w poblizu planowanego boiska, bo dzieciaki wrzeszczą niemiłosiernie. Po trzecie boisko bardzo blisko Tuwima, gdzie jest duży ruch samochodowy, więc trenujacy tam będą wdychać spaliny i się truć...

          Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (4)

          1. Zuza 364 #2302800 | 37.47.*.* 7 sie 2017 09:35

            Boiska - nie, galerie -nie , tramwaje - nie, budowa dróg - nie... Ale ciągle narzekanie, że Olsztyn to dziura ! Jeździmy i zazdrościmy innym miastom . Ludzie opamiętajcie się w końcu. !

            odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

            Pokaż wszystkie komentarze (40)
            2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5