Olsztyńskie szubienice jak wańka wstańka
2017-05-29 07:11:00(ost. akt: 2017-05-29 08:47:19)
Polityczna ciuciubabka ze słynnymi szubienicami trwa od 1989 roku. Co chwila ktoś krzyknie na prawicy: zburzyć pomnik! Obrońcy dzieła Dunikowskiego w odpowiedzi w nieskończoność mówią o tablicach, które wyjaśnią jego historyczny kontekst.
PRZECZYTAJ KONIECZNIE:
Obie strony nie dotrzymały obietnic — pomnik stoi do dziś. Tak samo jest z edukacyjnymi tablicami. Dlatego można się domyślać, że "sprawa pomnika" nie wygaśnie, dopóki jedna ze stron nie dopnie swego. Jak wygląda sytuacja teraz? Dekomunizacja nazw w Olsztynie. Sprawdź propozycje nowych patronów ulic
O pomniku przy Urzędzie Marszałkowskim znowu zrobiło się o nim głośno, ponieważ kilka dni temu pomnikami ponownie zajął się Sejm. Projekt nowelizacji ustawy dekomunizacyjnej trafił do sejmowych komisji: administracji i spraw wewnętrznych oraz samorządu terytorialnego i polityki regionalnej.
Również kilka dni temu główna konserwator zabytków zasugerowała prezydentowi Olsztyna, że dzieło dłuta Xawerego Dunikowskiego powinno zniknąć z przestrzeni publicznej. Ale miasto, które jest właścicielem terenu, na którym stoi pomnik, nie zamierza podejmować w tym kierunku żadnych działań.
— Przypominam również, że obiekt i teren w jego najbliższym otoczeniu jest wpisany do rejestru zabytków (od 1993 r. — red.) — stwierdza krótko Patryk Pulikowski, rzecznik Urzędu Miasta.
— Przypominam również, że obiekt i teren w jego najbliższym otoczeniu jest wpisany do rejestru zabytków (od 1993 r. — red.) — stwierdza krótko Patryk Pulikowski, rzecznik Urzędu Miasta.
Jak zwykle, żadnych konkretnych działań nie podjęli i na razie nie podejmują również obrońcy i przeciwnicy „szubienic”. — Faktycznie, temat tego pomnika wraca co jakiś czas, ale tak naprawdę sprawa nie została rozwiązana — przyznaje Maciej Tobiszewski, radny PiS. I dodaje: — Z tym pomnikiem w końcu coś trzeba zrobić. Raz, a dobrze, przy czym nie chcę, żeby szubienice zostały zburzone, ale by zostały przeniesione i zmieniły swoją nazwę.
Z ust radnego konkretnych rozwiązań nie usłyszeliśmy. A radny Łukasz Łukaszewski, radny PO, przewodniczący komisji gospodarki komunalnej, której zadaniem jest realizacja ustawy dekomunizacyjnej, przypomina jedynie: — Prowadziliśmy działania mające wyposażyć obiekt w rzetelną informację historyczną i komentarz objaśniający okoliczności powstania tego pomnika — mówi radny.
W sprawie zagospodarowania terenu odbyły się nawet konsultacje, a mieszkańcy chcieli, żeby plac stał się miejscem rekreacyjno-edukacyjnym. Został też ogłoszony konkurs na opracowanie koncepcji oraz projekt budowlany i takie dokumenty, które kosztowały 130 tys. zł, w ratuszu już są.
Projekt zakłada dwie tablice multimedialne, jest też pozwolenie na budowę. Jedyne, czego brakuje, to pieniędzy. — Jesteśmy gotowi, czekamy tylko na finansowanie — mówi Łukasz Łukaszewski.
Pomysłów na szubienice było jednak więcej. Pomnika zburzyć czy pokroić jak tort nie można, więc w ubiegłym roku pytaliśmy fachowców, czy przeniesienie w nienaruszonym stanie byłoby w ogóle możliwe. Jednym z pomysłów był kosztowny głęboki wykop i przeniesienie obelisku za pomocą dźwigu z kawałkiem ziemi.
Tylko kto zapłaciłby za przeprowadzkę? Na to pytanie odpowiedzi nadal nie ma.
Odpowiedzi na swoją propozycję nie dostał też Krzysztof Kacprzycki. W październiku radny SLD złożył do wojewódzkiego konserwatora zabytków wniosek, by powołać go społecznym opiekunem zabytków. — Przygotowuję skargę na bezczynność konserwatora — powiedział nam w piątek Krzysztof Kacprzycki.
Odpowiedzi na swoją propozycję nie dostał też Krzysztof Kacprzycki. W październiku radny SLD złożył do wojewódzkiego konserwatora zabytków wniosek, by powołać go społecznym opiekunem zabytków. — Przygotowuję skargę na bezczynność konserwatora — powiedział nam w piątek Krzysztof Kacprzycki.
I dodał: — Do tej pory czekałem, bo wiem, ile spraw oczekuje w kolejce, ale po kolejnych doniesieniach w sprawie pomników nie pozwolę, by kolejny zabytek został zniszczony.
Mateusz Przyborowski
Komentarze (45) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
Przerobić ryj #2255239 | 83.9.*.* 29 maj 2017 16:28
na podobiznę potomka dziadka z wermachtu, grzesia czy innej efki z PełO i pozostawić potomnym jako przestrogę
Ocena komentarza: warty uwagi (26) odpowiedz na ten komentarz
NIKOMU (normalnemu) nie szkodzi #2254846 | 195.136.*.* 29 maj 2017 07:49
Pomnik ten to ZABYTEK Ale Pomyleńce PiSowskie jak szarańcza szkodniki niszczą wszystko Przykładów jest wiele .Dzewa masowa wycinaka ,Armia Antoniego psychicznego , Itp.
Ocena komentarza: warty uwagi (17) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)
Typek #2255069 | 94.254.*.* 29 maj 2017 12:32
A jakby zamiast sierpa i młota byłaby swastyka też byście chcieli zostawić?
Ocena komentarza: warty uwagi (15) odpowiedz na ten komentarz
Pomysłowy zenon #2254854 | 31.2.*.* 29 maj 2017 08:01
A nie można po prostu przerobić twarzy tych sowieckich żołnierzy na pomniku na twarze ofiar katastrofy smoleńskiej albo jakiegoś kardynała ? Zmienić nazwę i wszystko będzie ok
Ocena komentarza: warty uwagi (9) odpowiedz na ten komentarz
EAS #2254991 | 83.9.*.* 29 maj 2017 10:56
Pomnik można odebrać jako antypomnik. Dunikowski, to nie był pokorny facet. Moim zdaniem zakpił z władz, bo robiąc niby łuk triumfalny, stworzył 2 szubienice z dyndającymi sowieckimi sołdatami.
Ocena komentarza: warty uwagi (8) odpowiedz na ten komentarz