Udogodnienie czy urzędniczy absurd w Olsztynie? Udowodnij, że jesteś studentem

2017-04-03 18:49:54(ost. akt: 2017-04-03 18:02:09)
Zdjęcie jest illustracją do treści

Zdjęcie jest illustracją do treści

Autor zdjęcia: Bartosz Cudnoch

Kodowanie ulgi studenckiej na Olsztyńskiej Karcie Miejskiej spotyka się z rożnymi opiniami. Urzędnicy pomysł chwalą, ale użytkownicy często na niego narzekają.
Wszyscy, którzy chcą korzystać w Olsztynie z komunikacji miejskiej i jeździć na tzw. bilecie sieciowym (miesięcznym lub 30-dniowym), muszą wyrobić sobie kartę miejską. Studenci, którzy chcą skorzystać przy tym ze swojej 50-procentowej ulgi muszą ponadto dwa razy do roku w punkcie obsługi klienta, potwierdzać, że studiują i że wspomniana zniżka cały czas im przysługuje. Bez tego potwierdzenia nie mogą kupić w żadnym biletomacie okresowego biletu ulgowego...

— Mając ważną legitymację, poszłam przed zajęciami przedłużyć swój bilet 30-dniowy. Niestety, okazało się, że nie ma takiej możliwości, mimo że teoretycznie termin kończącej się ulgi studenckiej nie minął (dostałam mail od ZDZiT, że obowiązuje ona do 15.04), to jednak bilet ma 30 dni, co mogłoby sprawić, że gdybym właśnie w tym semestrze już nie była studentką to całe (jeśli dobrze policzyłam) 18 dni jeździłabym za półdarmo — pisze do redakcji studentka UWM.

Kobieta zadzwoniła pod numer podany na Olsztyńskiej Karcie Miejskiej i spytała, jak ma udowodnić, że jest studentką. W odpowiedzi usłyszała, że musi iść do Punktu Obsługi Klienta ZDZiT.

Czy ten proces jest potrzebny? Czy nie prościej byłoby zrezygnować z rejestracji ulgi i po prostu na starych zasadach, podczas kontroli pokazywać uprawniający do niej dokument?

O odpowiedź poprosiliśmy Pawła Pliszkę, rzecznika Zarządu Dróg, Zieleni i Transportu w Olsztynie. — Ulga na przejazdy komunikacją miejską jest ważna tak długo, jak długo ważny jest dokument upoważniający do tej ulgi. W omawianym przypadku, jeżeli legitymacja studencka traci ważność, to po jej przedłużeniu trzeba zgłosić się do jednego z Punktów Obsługi Klienta ZDZiT i zweryfikować dokument. Prawo do przejazdów bezpłatnych lub ulgowych jest zdefiniowane na Olsztyńskiej Karcie Miejskiej. Jej posiadanie zwalnia z obowiązku okazywania dokumentu upoważniającego do zniżki. W związku z tym, zakup biletu ulgowego przez internet lub w biletomacie stacjonarnym jest możliwy tylko wówczas, gdy prawo do ulgi zostało zapisane na OKM.

Powstaje tylko pytanie czy nie prościej jest wyciągnąć legitymację studencką podczas kontroli niż przymusowo chodzić do POK i stać w kolejkach? Czy wprowadzone zmiany ułatwiają życie pasażerom, czy kontrolerom?

— Dlaczego, skoro jestem studentką i mam podbitą legitymację, muszę jeszcze to udowadniać w POK? Akurat w moim przypadku przejście się do punktu nie jest problematyczne, ale mnóstwo studentów pracuje i nie ma czasu na takie wycieczki, chociaż wszystko jest widoczne na uczelnianej legitymacji. Jeśli chce się przedłużyć bilet okresowy w automacie - nie ma szans tego zrobić. Nie ma też szans przedłużyć biletu przez internet, gdyż system również daje możliwość kupienia tylko biletu normalnego. Trzeba iść do punktu, chociaż dzięki powstałym automatom i systemowi komputerowemu miało być łatwiej — dodaje olsztyńska studentka.

Problem jest tym większy w momencie gdy kończy się termin wspomnianej ulgi, studenci muszą "szturmować" POK-i, a w tym samym czasie wystąpi awaria systemu, co miało miejsce w poniedziałek (3.04).

Poinformowała nas o niej studentka: — W POKu stanęłam w kolejce. Ponieważ okienko było zamknięte, a zauważyłam, że nie ma przerwy, spytałam czekających ze mną osób, dlaczego nikt nas nie obsługuje. Okazało się, że nastąpiła awaria systemu, o czym została poinformowana osoba stojąca na początku kolejki. Kiedy pracownica POKu przestała rozmawiać przez telefon zaproponowałam jej, że skoro jest awaria, warto wywiesić na drzwiach kartkę i poinformować klientów, że nie będą obsługiwani (wcześniej takiej informacji nie było). Spytałam również, gdzie w takim razie znajduje się najbliższy punkt POKu do którego mogłabym się udać, żeby kupić bilet (i oczywiście przedłużyć ważność legitymacji). Jak stwierdziła pani: "Nigdzie", gdyż awaria wystąpiła w każdym punkcie i nie wiadomo, kiedy zostanie usunięta.

Niektóre miasta inaczej podeszły do tematu i kartę miejską zintegrowały z legitymacją studencką. Tak jest na przykład w Warszawie. Studenci chociażby Uniwersytetu Warszawskiego, nie muszą potwierdzać w dwóch miejscach (dziekanacie i POK), że studiują i przysługuje im ulga. Wystarczy naklejka i aktualizacja w dziekanacie.

— Chodzenie po POK i uzasadnianie, że rzeczywiście jest się studentem mija się z celem i założeniami. Olsztyńska Karta Miejska, którą można by doładować i przez internet i w automacie, miała usprawnić system, a tymczasem, niestety utrudnia życie studentów (często pracującym czy dojeżdżającym), którzy muszą dowodzić, że w istocie nimi są — podsumowuje studentka.

Komentarze (21) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Bezradny #2216257 | 86.29.*.* 3 kwi 2017 23:15

    Odebrać uprawnienia do bezpłatnych przejazdów tym wszystkim ratuszowym leserom, którzy nadali sobie uprawnienia do darmowej jazdy komunikacją miejską, a doopy wożą samochodami...

    Ocena komentarza: warty uwagi (12) odpowiedz na ten komentarz

  2. stfu #2216253 | 92.239.*.* 3 kwi 2017 23:03

    Przecież po to powstał ten system, żeby było prościej. Ponieważ prościej dla wszystkich jest gdy zniżka jest zakodowana na bilecie. Prościej dla studenta - nie trzeba mieć dodatkowego plastiku, nie dojdzie też do sytuacji w której ma się bilet, ale się zapomniało/zgubiło legitymację. Prościej też przy kontroli - tak dla studenta jak i dla kontrolera - mniej grzebania i krótszy czas kontroli. Nie wiem jak ktoś może twierdzić, że teraz jest trudniej, bo dwa razy do roku trzeba pokazać legitymacje - jeszcze niedawno było trzeba co miesiąc odstać swoje w długich kolejkach po papierkowy bilecik !

    Ocena komentarza: warty uwagi (11) odpowiedz na ten komentarz

  3. pieczewianka #2216105 | 109.241.*.* 3 kwi 2017 19:43

    Mam wrażenie,że ZDZiT robi wszystko,żeby ludziom odechciało się być pasażerami komunikacji miejskiej. Nie wiem tylko, dlaczego. A moze: mniej pasażerów, mniej zawracania głowy, a zarobki takie same, no bo przecież, czy się stoi, czy się leży... się należy. Z Pieczewa dowożą autobusy do tramwaju, ale tylko rano, potem już nie mozna jechać. No i do Pieczewa z tramwaju albo z Jarot można tylko po połuniu. Natomiast po południu nie da się pojechać taką linią w tamtą stronę. Wymyślono 3-godzinne rozkłady jazdy 202 i 204 tylko w jedną stronę. W drugą stronę jeżdżą woząc puste powietrze, bo pasażerów już nie.Mi zupełnie nie odpowiadają takie godziny przejazdu. No i jeszcze wielkie zmiany rozkładów jazdy ( tak są zapowiadane w internecie), a faktyczna zmiana to jakies pojedyńcze przesuniecia 1min-2min. Udaja,ze strasznie mocno pracują, a efekty widzimy my czyli pasażerowie. Co by się stało, gdyby ktoś w tej firmie spróbował myśleć? Wymyśliłby może,że w niedzielę 130 mogliby ludzie podjechać do koscioła przy Krasickiego/Wilczyńskiego na mszę i ewentualnie wrócić? Czy to coś złego? Nie wszyscy mogą fajnie chodzić. To jednak za dużo fatygi,żeby sprawdzić godziny mszy. Trochę jeszcze by się zebrało, np nowe autobusy, w których można kupić bilety tylko kartą, a za potówkę już nie. To w tej chwili tylko tyle. Chciałabym,żeby komunikacja była dla ludzi a nie ludzie dla komunikacji i w tym celu kierowcy włączają ogrzewanie,żeby móc siedzieć w kabinie z krótkim rekawkiem koszuli, a my możemy się tylko rozbierać, jeśli nam w kurtkach za gorąco. No to może jeszcze wieszaki powinni zamontować?

    Ocena komentarza: warty uwagi (10) odpowiedz na ten komentarz

  4. ja #2216088 | 192.193.*.* 3 kwi 2017 19:22

    Olsztyn właśnie... Typowe to dla tego miasta. Urzednicze dydrymały bez zadnej konsultacji, a czasem nawet wbrew obywatelom :)

    Ocena komentarza: warty uwagi (10) odpowiedz na ten komentarz

  5. kręciwałki #2216255 | 89.228.*.* 3 kwi 2017 23:08

    jak czytam ten skrót ZDZiT to widzę od razu rodzinkę i kolesioswo arbuza

    Ocena komentarza: warty uwagi (9) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    Pokaż wszystkie komentarze (21)
    2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5