Silnie uderzenie głową o podłogę przyczyną śmierci noworodka? Znamy wyniki sekcji
2017-02-15 14:38:44(ost. akt: 2017-02-15 15:35:52)
Z wstępnej opinii biegłych wynika, że przyczyną zgonu półtoramiesięcznego dziecka były dwa urazy głowy. Nic nie wskazuje jednak na to, że chłopiec był wcześniej bity.
W środę w Gdańsku odbyła się sekcja zwłok półtoramiesięcznego dziecka, które w ubiegły piątek zmarło w Wojewódzkim Specjalistycznym Szpitalu Dziecięcym w Olsztynie. W związku ze sprawą policjanci zatrzymali rodziców dziecka, 29-letnią matkę i 32-letniego ojca. Oboje byli trzeźwi. Kobiecie prokuratura postawiła zarzut zabójstwa z zamiarem ewentualnym. Renata G. została aresztowana na trzy miesiące (jednak najpierw ze względu na stan zdrowia została osadzona na oddziale psychiatrii sądowej w areszcie w Stargardzie Szczecińskim). Ojciec po przesłuchaniu został zwolniony do domu.
Co wykazała sekcja zwłok? - Opinia jest wstępna. Pełna będzie możliwa po wykonaniu badań histopatologicznych. Stwierdzono urazy czaszkowo-mózgowe (krwiaki i obrzęk mózgu) z obrzękiem mózgu i złamanie kości sklepienia czaszki - poinformował nas prokurator Krzysztof Górski z Prokuratury Rejonowej Olsztyn-Południe. Nie ma informacji na temat urazów, które wskazywałby na wcześniejsze znęcanie się nad dzieckiem.- Urazy według biegłych powstały w skutek uderzenia twardym tępym o dużej powierzchni lub uderzenie głową dziecka o taki przedmiot. Znając okoliczności tej sprawy, można uznać, że podłoga spełnia te kryteria – dodaje prokurator.
Biegli stwierdzili dwa takie urazy, które były przyczyną śmierci dziecka. Wstępne wyniki sekcji nie zmieniły prawnej klasyfikacji czynu.
Michał Krawiel
Komentarze (8) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
Magda #2183097 | 94.254.*.* 15 lut 2017 15:53
Wiesz Wojas ty sie lecz!!!! Wyłącznie komentarze! GO!!!
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-2) odpowiedz na ten komentarz
e #2183176 | 92.210.*.* 15 lut 2017 17:10
Oczywiscie ojciec na wolnosci, moze mu jeszcze wspolczuc? Gdyby zajal sie swoja rodzina z miloscia,do tej tragedii by nie doszlo.Najwyrazniej kobieta nie dawala sobie rady psychicznie,ale gdyby nie zostala z tym sama,gdyby miala wsparcie najblizszych,dziecko by zylo.
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-9) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (3)
az #2183216 | 109.241.*.* 15 lut 2017 17:41
Z tego co wiem ojciec dziecka nie jest niczemu winny. Wręcz przeciwnie, bardzo kochał swoje dziecko. Dla niego to ogromna tragedia.
Ocena komentarza: warty uwagi (12) odpowiedz na ten komentarz
..... #2183274 | 79.185.*.* 15 lut 2017 18:33
Jak to mozliwe, ze kobiea nie dajaca sobie rady z dzieckiem i soba pozostawiona jest sama sobie. Gdzie rodzina i jej wsparcie dla potrzebujacej pomocy. Jesli miala skierowanie do psychiatry i nie dostala wizyty w przychodni trzeba bylo szukac lekarz prywatnie. Zajac sie nia a nie czekac z zalozonymi rekami. Jej maz powinien byc w domu i pomoc kobiecie a nie isc do pracy. Sa urlopy wychowawcze itp. Byla pozostawiona sama sobie z depresja i nowymi obowiazkami jakie na nia nagle spadly.
Ocena komentarza: warty uwagi (17) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (4)
asertywny #2183376 | 88.156.*.* 15 lut 2017 19:44
Niektórych przerasta bycie rodzicem.
Ocena komentarza: warty uwagi (14) odpowiedz na ten komentarz