Rondo OKS: Turbinowe, ale ... nie do końca

2017-02-12 07:33:00(ost. akt: 2017-02-11 21:52:26)

Autor zdjęcia: Grzegorz Czykwin

Forum Rozwoju Olsztyna spotkało się z mieszkańcami. Społecznicy namawiali do podpisania wniosku do prezydenta miasta o zmiany na rondzie Ofiar Katastrofy Smoleńskiej. Ale drogowcy zapowiedzieli zmiany jeszcze przed złożeniem projektu.
Dwupasmowe rondo Ofiar Katastrofy Smoleńskiej u zbiegu ulic Bałtyckiej, Artyleryjskiej, Schumana i Grunwaldzkiej to zmora wielu kierowców. Nie wszyscy wiedzą jak się na nim poruszać (część kierowców objeżdża skrzyżowanie pasem zewnętrznym), a to rodzi niebezpieczeństwo.

Stłuczki, kolizje, potrącenia rowerzystów — w tym miejscu to norma. Według danych policji w ciągu ostatnich sześciu lat miało na nim miejsce około 500 zdarzeń drogowych, w których odniosło obrażenia kilkanaście osób, co zalicza je do czołówki rankingu najbardziej niebezpiecznych olsztyńskich skrzyżowań.

— Tego typu ronda cechują się dużą przepustowością, ale sprzyjają wypadkom i kolizjom — tłumaczył podczas spotkania Jerzy Gozdek z Forum Rozwoju Olszyna. — Na rondzie OKS dochodzi do 90 zdarzeń rocznie. Statystycznie to jeden wypadek na cztery dni, a nie wszystkie kolizje są zgłaszane policji. W 52 procentach przyczyną jest nieprawidłowa zmiana pasa ruchu. Najczęściej chodzi o zjeżdżanie z pasa wewnętrznego.

Ze statystyk, naniesionych graficznie na rondo, wynika, że najczęściej do zdarzeń dochodzi przy połączeniu ulic Szumana i Bałtyckiej oraz Bałtyckiej i Grunwaldzkiej.

W 2012 roku miasto zleciło analizę poprawy bezpieczeństwa ruchu na rondzie. Dokument powstał, kosztował 37 tys. zł, jednak żadna z proponowanych zmian nie weszła w życie. — A według autorów analizy zmiana oznakowania poziomego i montaż separatorów pasów ruchu i przekształcenie ronda w turbinowe kosztowałoby tylko 90 tys. zł – tłumaczył Gozdek. — To zmniejszyłoby ryzyko kolizji o prawie 80 proc.

Ronda turbinowego dotąd w Olsztynie nie było. Jak się po nim jeździ? — Kierowcy wybierają kierunek jeszcze przed rondem, a pasy prowadzą ich same do właściwego zjazdu — wyjaśniał Gozdek. — Skręt z ul. Artyleryjskiej w Bałtycką byłby bezkolizyjny.

Są też wady. Społecznicy z FRO nie ukrywają, że nowe oznakowanie wydłużyłoby w godzinach szczytu kolejkę pojazdów na ulicy Grunwaldzkiej.

Na spotkaniu z FRO zebrało się kilkanaście osób, z czego większość stanowili społecznicy i przewodniczący rad osiedli. — Koszty są nieduże, rondo jest kłopotliwe — spróbować trzeba — mówił Ryszard Lasmanowicz, przewodniczący rady osiedla Gutkowo. — Choć znacznie lepszym pomysłem, ale bardziej kosztownym, byłaby estakada z ul. Artyleryjskiej na al. Schumana. — Tylko że żadnej dokumentacji ani studium komunikacyjnego pod estakadę nie ma — zauważał Bartłomiej Biedziuk, prezes FRO. — Zresztą w mieście nie mamy nawet obecnie inżyniera ruchu.

— Często jeżdżę tamtędy i nie wszyscy sobie na tym rondzie radzą — mówił Jacek Kierul, jeden z kierowców, którzy złożyli podpis pod wnioskiem. — Jedyną stłuczkę w życiu miałem właśnie na tym rondzie. Może te zmiany poprawiłyby bezpieczeństwo.

FRO zamierzało wniosek złożyć pod koniec tygodnia, jednak miejscy drogowcy już teraz mówią, że zmiany zostaną wprowadzone.
— Z tym, że to nie będzie klasyczne rondo turbinowe, bo na takim separowane są pasy dla każdego kierunku jazdy — mówi Paweł Pliszka, rzecznik Zarządu Dróg Zieleni i Transportu. — Tu natomiast taki separowany pas będzie funkcjonował tylko dla kierowców jadących z Artyleryjskiej w Schumana, więc wprowadzimy jedynie elementy takiego ronda. Zmiany powiązane są z planowaną przebudową ulic Partyzantów i Pieniężnego i zostaną wprowadzone tuż przed rozpoczęciem prac przy tej drugiej ulicy — najprawdopodobniej wiosną. — Bo to będzie pewien objazd i chcemy zwiększyć tam płynność ruchu — dodaje Pliszka.

Łukasz Wieliczko




Komentarze (67) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. instruktor #2180245 | 12 lut 2017 10:37

    Monitoring ale prawdziwy. I wszystkich jadących prawym pasem dalej jak drugi zjazd wzywać na komendę po odbiór odpowiedniego mandatu zanim jeszcze dojdzie do kolizji. Przy okazji każdego wezwanego pouczyć, że w lewo jedzie się lewym pasem a po minięiu ostatniego zjazdu, którym nie zjeżdża ma zmienić pas na prawy i zjechać nim z ronda. Jeszcze jedna uwaga przez cały czas jazdy lewym pasem wnikliwa obserwacja prawidłowo ustawionego prawego lusterka co dzieje się na prawym pasie, bo to będzie bardzo ważne przy zmianie pasa ruchu na prawy przed zjazdem z ronda. Stosujcie się WSZYSCY do tego i będzie super. Pozdrawiam.

    Ocena komentarza: warty uwagi (22) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. edo #2180232 | 188.146.*.* 12 lut 2017 10:22

      Ja sie pytam tych pajacow co zdali egzamin i maja prawo jazdy co jest trudne na tym rondzie? No co??? Jak sie nie umie przepisow to sie tluki do autobusow mpk przesiasc!

      Ocena komentarza: warty uwagi (20) odpowiedz na ten komentarz

    2. i-o #2180472 | 94.254.*.* 12 lut 2017 14:58

      Do jasnej cholery przecież to jest rondo najzwyklejsze i proste jak konstrukcja cepa. Jeśli ktoś ma problem z jego pokonaniem i twierdzi, że jest skomplikowane albo źle oznakowane, powinien oddać prawo jazdy i jeździć komunikacją zbiorową. To samo tyczy się tumanów, łajzy i analfabetów drogowych, co skręcają w lewo objeżdżając całe rondo zewnętrznym pasem. Olsztyn - miasto pseudokierowców specjalnej troski i kretynów ze zdzitu.

      Ocena komentarza: warty uwagi (16) odpowiedz na ten komentarz

    3. M #2180325 | 83.6.*.* 12 lut 2017 12:19

      Akurat zjazd z Artyleryjskiej w Szumana jest najmniej problematyczny. Problemy są w ruchu z Szumana w Bałtycką i Bałtycka - Artyleryjska. Rozwiązania częściowe to można sobie o kant du&y rozbić. Czy w urzędzie miasta nie można zatrudnić myślących ludzi?

      Ocena komentarza: warty uwagi (16) odpowiedz na ten komentarz

    4. Polonez #2180249 | 83.9.*.* 12 lut 2017 10:48

      Przecież to rondo posiada tylko dwa pasy ruchu. Dodatkowo ruch z nich jest oznaczony znakami pionowymi i poziomymi. W czym problem. Wystarczy stosować się do przepisów. I tu jest problem. Dlatego też apeluję do Policji o nakładanie na sprawców kolizji mandatów z najwyższej półki. Może to nakłoni co niektórych do rozpoczęcia procesu myślenia z chwilą zapakowania swoich "czterech liter" do samochodu. Kretynów nie brakuje, przydałoby się aby tych 90 rocznie wyeliminowało się samo.

      Ocena komentarza: warty uwagi (16) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (3)

      Pokaż wszystkie komentarze (67)
      2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5