Celnicy robią naloty, ale salony gier są jak twierdze

2016-10-21 11:04:18(ost. akt: 2016-10-21 11:10:39)

Autor zdjęcia: Czytelnik

Olsztyńscy celnicy polują na automaty hazardowe. W tym roku zatrzymali ich aż 700. Właściciele salonów gier próbują być sprytniejsi i od razu wstawiają nowe.
Producenci automatów i właściciele punktów, w których są usytuowane, dwoją się i troją, żeby obejść obowiązujące prawo. Bo na automatach hazardowych można dziś grać tylko w kasynach. — Przed 2009 rokiem automaty mogły być ustawione w różnych miejscach, potem jednak przestano wydawać nowe zezwolenia, a automaty rozstawione w różnych punktach miały zniknąć po wyznaczonym terminie — mówi Ryszard Chudy, rzecznik prasowy Izby Celnej w Olsztynie.
Najpopularniejsze automaty to jednoręcy bandyci. Mają one przycisk, którym gracz wprawia w ruch bębny. Następnie symbole, na przykład owoce, układają się w jakąś figurę, decydując o wygranej albo przegranej. O ślepym losie nie ma tu jednak mowy. — Bo automaty to tak naprawdę komputery. Są programowane, a margines wygranej jest z góry określony. Gracz nie ma najmniejszego wpływu na to, co się dzieje. Nie ma znaczenia czy bębny wprawimy w ruch mocniej czy słabiej — wyjaśnia Chudy.

Innym, dobrze znanym naszym celnikom sposobem na oszukiwanie grających było wprowadzenie tak zwanych quizomatów. Automaty zadają graczowi pytania, ale wygrana albo przegrana nie jest powiązana z odpowiedziami, bo i tu decyduje komputer. Ile takich nielegalnych miejsc jest w Olsztynie? Celnicy nie chcą mówić o konkretach. Zapewniają jednak, że stworzyli mapę i regularnie odwiedzają naniesione na nie punkty.

Większość olsztynian bezbłędnie potrafi je wskazać: to małe budki ze szczelnie zasłoniętymi oknami, które przez całą dobę migają neonami. Właściciele takich miejsc próbują zabezpieczać się przed ewentualną kontrolą. — W jednym z salonów gier jest tabliczka nakazująca odkrycie głowy przed wejściem. Nie można tam wejść w kapturze, z zasłonięta twarzą. Żeby się dostać, trzeba zadzwonić i poczekać, aż ktoś nas wpuści. Prawie w każdym punkcie są kamery i elektroniczne rygle. To twierdze — opisuje Ryszard Chudy

Celnicy regularnie robią naloty i konfiskują nielegalne maszyny. W tym roku zatrzymali na Warmii i Mazurach około 700 automatów i w ostatnim czasie 50 quizomatów. Większość z nich jest niszczonych.

Katarzyna Guzewicz

Chcesz zadać pytanie autorce tekstu? Obserwuj ją na Facebooku.


Komentarze (19) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Olos #2093883 | 46.170.*.* 21 paź 2016 11:19

    Że są jeszcze glupole i grają w takie gówno

    Ocena komentarza: warty uwagi (8) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. Betti #2093886 | 79.188.*.* 21 paź 2016 11:25

      Niestety mnóstwo jest jeszcze jełopów, którzy grają na tych maszynach. Dopóki takie buraki będą chciały w ten sposób wydawać pieniądze, dotąd to dziadostwo będzie stać w różnych miejscach - w sklepach, na stacjach benzynowych i innych szemranych spelunach.

      Ocena komentarza: warty uwagi (10) odpowiedz na ten komentarz

    2. KAM #2093891 | 46.170.*.* 21 paź 2016 11:31

      Widze czesto grają faceci którzy mają rodziny dzieci Jakim trzeba być przygłupem zeby bogacic wlascicieli tych automatów

      Ocena komentarza: warty uwagi (11) odpowiedz na ten komentarz

    3. Felo #2093901 | 83.31.*.* 21 paź 2016 11:44

      Nie lepiej kupic komputer ??? trzeba mieć trochę mózgu !!!

      Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz

    4. engineer #2093903 | 94.254.*.* 21 paź 2016 11:46

      Na tych automatach grają tylko idioci, którzy są nieudacznikami życiowymi.

      Ocena komentarza: warty uwagi (17) odpowiedz na ten komentarz

    Pokaż wszystkie komentarze (19)
    2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5