Kranówka coraz popularniejsza w Olsztynie

2016-08-16 19:51:17(ost. akt: 2016-08-16 19:36:55)

Autor zdjęcia: Beata Szymańska

Badania dotyczące popularności "kranówki" za jednym za producentów filtrów do wody podał Portal Samorządowy. Wynika z nich, że w ciągu dwóch lat jej popularność wzrosła niemal dwukrotnie. Wśród zalet wymieniana jest dostępność, cena oraz redukcja odpadów, czyli plastikowych opakowań. Olsztynianie są w tej doskonałej sytuacji, że mamy wodę świetnej jakości.
- Olsztyńską wodę z kranu można pić bez przegotowania, ponieważ jest czysta bakteriologicznie - zapewnia Anita Chudzińska z Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji. - Jest czysta i zdrowa, a dodatkowo posiada znaczne ilości minerałów. Ze względu na zawartość sodu i potasu można ja zaliczyć do wód średniozmineralizowanych.

Laboratoryjnie składniki naszej kranówki i popularnych wód butelkowanych, które można kupić w sklepach tak naprawdę prawie się nie różnią. Olsztyńska woda zawiera porównywalny poziom mikroelementów, czyli wapnia, magnezu, sodu.

Latem dodatkowo z doskonałej, olsztyńskiej wody można korzystać nie tylko w domu. Na Starym Mieście ustawione są bowiem zdroje, z których bez przeszkód można pić choćby podczas upałów.

Ale z usług PWiK-u korzystają nie tylko olsztynianie. Podczas ostatnich kłopotów okolicznych gmin z jakością wody, pracownicy wodociągów napełniali i dostarczali 5-litrowe worki mieszkańcom pobliskich miejscowości.

Komentarze (15) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. X #2047130 | 188.146.*.* 16 sie 2016 20:32

    Proszę wlać do plastikowej butelki i po 2 dniach ....zielony osad. To jest zdrowe?

    Ocena komentarza: warty uwagi (18) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

    1. abc #2047195 | 88.156.*.* 16 sie 2016 22:10

      Woda wychodzi może i czysta tak jak piszecie, proszę jednak pamiętać o starych rurach, przez które woda dociera do naszych kranów, zbierając przy tym mnóstwo kamienia, który widać na kranach, czajnikach, itd. To wszystko trafia również do naszego ciała, dlatego tutaj woda mineralna ma przewagę, nawet jeśli ma mniej minerałów. Sam osobiście piję więc kranówkę ostatecznie, gdy skończy się mineralna.

      Ocena komentarza: poniżej poziomu (-3) odpowiedz na ten komentarz

    2. monique #2047199 | 81.15.*.* 16 sie 2016 22:14

      No właśnie... w normalnej wodzie po dwóch dniach robi się zielony osad. W związku z tym pytanie, czym jest woda butelkowana w której osadu nie ma przez pół roku?

      Ocena komentarza: poniżej poziomu (-2) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

      1. TOJ #2047230 | 37.187.*.* 16 sie 2016 23:43

        A pytał ktoś ile wody idzie do spożycia a ile do innych celów też niezbędnych w gospodarstwie domowym? Woda w Olsztynie zewzględu na swoje wartości odżywcze jest cholernie twarda. Ma kupe minerałów i innych zdrowych pierdół tylko że: w pralce pozostałości olsztyńskiej wody szczególnie z dodatkiem zmiękczaczy po dwóch dniach powodują odór. W czajnikach po dwóch dniach gotowania wody kamień można dłutem odłupywać to samo w pralkach i zmywarkach które po 5 latach używania albo do remontu albo do utylizacji się nadają. Picie dużej ilości twardej wody (nadmiar węglanu wapnia) sprzyja rozwojowi kamicy nerkowej szczególnie u dzieci które jak to się ostatnio modnie zrobiło namawiane są do spożywania dużej ilości mleka czyli dostarczania dodatkowej porcji wapnia a odkłada się nadmiar w nerkach. Przy gotowaniu twarda woda powoduje same problemy (o których mało kto wie i nie zwracauwagi że potrawy dłużej się gotują). Ale co tam woda jest nasza więc ekologiczna.. gów... prawda z przeproszeniem. Może w stacji PWiK to ta woda jest super ale po pokonaniu kilometrów rur z kranu płynie zupełnie co innego. Pijcie na zdrowie kranówe ... je nie skorzystam

        Ocena komentarza: warty uwagi (17) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

        1. Tr #2047292 | 77.242.*.* 17 sie 2016 07:58

          Wszystko fajnie tylko opiszcie jak wyglądają badania wody. Nie ma kontroli na bierzaco. Potem człowiek pije i nagle się dowiaduje, ze woda jest niezdatna do picia :(

          Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

        Pokaż wszystkie komentarze (15)
        2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5