Jak o Olsztynie, to tylko pozytywnie

2016-07-02 09:00:00(ost. akt: 2016-06-30 15:18:36)

Autor zdjęcia: Andrzej Sprzączak

W mediach społecznościowych powstaje coraz więcej stron, które pokazują Olsztyn jako miasto nie tylko pięknie położone, ale także pozwalające na rozwój zainteresowań i dające możliwości.
Wizerunek Olsztyna uległ w ostatnim czasie zmianie. Już nie tylko ogólnopolskie redakcje dostrzegają pozytywne zmiany w jakości życia w naszym mieście, ale co najważniejsze - także sami olsztynianie.

Widać to coraz bardziej na portalach internetowych. – W serwisach społecznościowych pojawiają się kolejne profile, które pokazują Olsztyn z jak najlepszej strony. Mówią o tym, co nowego dzieje się w mieście, jakie urocze zakątki ono posiada i jakie ciekawe inicjatywy są w nim realizowane. Przykładem jest chociażby profil olsztyńskich fanów serwisu Instagram. Pełno na nim pięknych zdjęć, na których Olsztyn wygląda bajecznie. Po prostu, aż chce się tu przyjechać! – mówi Alina Stasiak, specjalistka public relations, zajmująca się tematyką social mediów.

W ostatnim czasie o wiele łatwiej jest natrafić na taki pozytywny przekaz, który powoli wypiera strony przedstawiające Olsztyn negatywnie. – Olsztyn to nie tylko tramwaje, korki i trafione lub nie inwestycje. Olsztyn to ludzie, którzy znaleźli tutaj swoje miejsce na świecie i są dumni z bycia mieszkańcem stolicy Warmii i Mazur. Dobrze, że powstają takie strony na Facebooku jak Olsztyn nie Miami, które pokazują nasze miasto z zupełnie innej, często nieznanej perspektywy. Niech pozytywny przekaz o naszym mieście niesie się jak najdalej. – mówi Marcin Osiak, który w „Gazecie Olsztyńskiej” odpowiada za social media.

[fbpost]https://www.facebook.com/olsztynniemiami/photos/a.794143287368914.1073741828.793096484140261/989967414453166/?type=3&theater">

Podobnego zdania jest Adrian Kocot, współtwórca dwóch olsztyńskich stron facebookowych – Olsztyn nie Miami i Maszt na Pieczewie. – Strona Olsztyn nie Miami powstała właściwie przypadkowo. Byliśmy pod wrażeniem tego, jak zmieniły się brzegi jeziora Ukiel. W końcu dostaliśmy miejsce na które tak czekaliśmy, coś co możemy bez cienia wstydu pokazać znajomym przyjeżdżającym z Poznania czy Warszawy. Oczywiście nie tylko to w Olsztynie się zmieniło, ale to właśnie plaża stała się czymś, co wyróżnia nas na tle innych miast. Uderzył nas ten klimat. Architektura na wysokim poziomie, te leniwe wieczory i zachody słońca nad wodą. Chcieliśmy się tym chwalić, ale z drugiej strony ubrać to w jakąś stylistykę. I natychmiast skojarzyliśmy to z Miami portretowanym w filmach i serialach z lat osiemdziesiątych – mówi olsztynianin.

kraw

Komentarze (29) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Anty arbuz #2019968 | 46.112.*.* 2 lip 2016 10:46

    Propaganda ruszyła

    Ocena komentarza: warty uwagi (18) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

    1. Bywatel #2019956 | 217.99.*.* 2 lip 2016 10:17

      Wstyd dla miesta i p. prezydenta Grzymowicz - błędy ortograficzne w nazwach olsztyńskich ulic, paraliż komunikacyjny i wszelkie utrudnienia dla mieszkańców południowych dzielnic - to chyba są te "pozytywy"?!

      Ocena komentarza: warty uwagi (18) odpowiedz na ten komentarz

    2. Olsztyniak z Myszyńca #2020024 | 217.153.*.* 2 lip 2016 13:15

      Ulica Partyzantów, Sybiraków, Leonharda, Żołnierska, Wilczyńskiego, Krasickiego, wjazdowa Warszawska do Kortowa, Pstrowskiego i Towarowa(choć te ponoć będą kiedyś wyremontowane, zresztą jak wszystkie już wymienione), Jagiellońska, Bałtycka na Gutkowie, Wańkowicza, Barcza i wiele innych. To dzięki tym ulicom, w głównej mierze wjazdowym do miasta przyjezdni mogą poczuć się jak w mieście wojewódzkim, stolicy regionu, mieście, gdzie w promieniu 170 km nie ma żadnego większego miasta, motorze, który napędza region. Ponadto turyści, przyjezdni mogą przyjemnie oczekiwać na nowoczesnych i przyjaznych dworcach, uważając czy coś na głowę im zaraz nie spadnie. Też od dziesięcioleci się słyszy o ich remoncie. Turysta może śledzić największe wydarzenia sportowe na nowoczesnej, godnej miasta wojewódzkiego hali sportowej. Również dla fanów piłki się coś znajdzie, mamy przecież stadion godny dumy, ewentualnie perełki w postaci stadionu przy Sybiraków i stadionu leśnego. No ale tak, nie tylko sportem i drogami miasto żyje. Wydarzenia kulturalne, które mają miejsc w olsztyńskim ,,amfiteatrze" powodują śmiech u mieszkańców Ostródy czy Mrągowa. Podobnie jak ranga tych wydarzeń. Żaden większy artysta nie przyjedzie do Olsztyna, bo nie ma nawet gdzie wystąpić. Jedynie na Kortowiadzie. No tak, ale mimo to zawsze mamy bogatą i piękną starą część Olsztyna. Te piękne wyremontowane uliczki i budynki... Ulice Warmińska, Partyzantów, Stara Warszawska... Perełki niczym getta w Ameryce Południowej.O pozostałej części starówki nie będę pisał, każdy widzi jaki tam syf i bieda. Szkoda tylko, że niemiecka gazeta stara się przedstawiać jedną stronę Olsztyna jako pomnik zasług Grzymowicza.

      Ocena komentarza: warty uwagi (17) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

      1. O paraliżu #2019946 | 89.228.*.* 2 lip 2016 10:04

        komunikacyjnym pozytywnie nie da się niczego napisać choćbym nie wiem jak chciał. O elewacjach kamienic na starówce i koszmarnych dziurach w ulicach też.

        Ocena komentarza: warty uwagi (16) odpowiedz na ten komentarz

      2. Dona #2020152 | 88.156.*.* 2 lip 2016 18:49

        Cena tej gazetki poszła w górę do 2,90 i było tam napisane, że redaktorzy pracują na najwyższym poziomie. Uśmiałam się, a tu proszę, dalej się śmieję.

        Ocena komentarza: warty uwagi (15) odpowiedz na ten komentarz

      Pokaż wszystkie komentarze (29)
      2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5