Spłonęła stara parowozownia w Olsztynie

2016-05-29 09:31:45(ost. akt: 2016-10-08 20:57:24)

Autor zdjęcia: Zbigniew Woźniak

Około godziny 9 w niedzielę (29.05) wybuchł pożar w olsztyńskiej parowozowni przy ulicy Zientary-Malewskiej. Nad miastem widać było wysoki słup czarnego dymu.
17 zastępów straży pożarnej od godziny 9 walczyło z pożarem zabytkowej parowozowni przy ulicy Zientary-Malewskiej na Zatorzu w Olsztynie. Część budynku uległa zawaleniu. Służbom udało się opanować ogień tak, żeby ten nie przedostał się na sąsiadujące z halą budynki. Trwa dogaszanie zgliszczy.

- Pożarem objęty był budynek starej parowozowni o wymiarach około 100 na 35 metrów z jednej strony i 20 metrów z drugiej. Konstrukcja dachu w części drewniana w części stalowa. W środku budynku składowane były odpady budowlane, hałda o wysokości 2 metrów i zajmująca około 200 metrów kwadratowych - opisuje mł.bryg. Sławomir Filipowicz rzecznik Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Olsztynie.

Z relacji Filipowicza wynika, że warunki gaszenia budynku były bardzo trudne ze względu na duże zadymienie i trujące fluorowodory i chlorowodory wydzielające się z palących się odpadów budowlanych. Strażacy musieli założyć aparaty tlenowe.




Wiadomo, że budynek od wielu lat był opustoszały. Strażacy nie mówią o jakichkolwiek poszkodowanych.

- Cały czas dogaszamy budynek wodą i pianą oraz przeszukujemy zgliszcza. Część ratowników została odesłana do jednostek. W momencie kulminacyjnym przy pożarze pracowało 61 strażaków - dodaje mł.bryg. Sławomir Filipowicz.

Policja pod nadzorem specjalisty do spraw pożarnictwa będzie ustalała przyczyny zdarzenia.


Od naszych czytelników otrzymaliśmy zdjęcia pożaru. Jak można na nich zauważyć wysoki słup czarnego dymu było widać z odległości kilku kilometrów.




zw/ad



Komentarze (48) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Bronek #2001222 | 188.146.*.* 29 maj 2016 11:31

    Załatwione po olsztyńsku. Klasyka gatunku. Stary budynek, który po remoncie mógłby być pięknie odrestaurowanym zabytkiem. Oddaje się w dzierżawę OKREŚLONEJ firmie. Kończy się dzierżawa, zostają śmieci. Ich wywóz kosztuje. Więcej niż butelka rozpuszczalnika i paczka zapałek. No i może kilka flaszek nalewki na kościach jako ekwiwalentu za wykonanie zadania. Będzie na meneli. Warunki do samozapłonu były raczej marne, bo wczoraj nieźle zmoczyło miasto. Pytanie co będzie w następnej kolejności się palić.

    Ocena komentarza: warty uwagi (32) odpowiedz na ten komentarz

  2. kwadratols #2001203 | 90.193.*.* 29 maj 2016 10:56

    To była parowozownia? To były ruiny zabytkowej parowozowni, która po latach braku remontów, inwestycji i zaniedbań została doszczętnie spalona. Wstyd jak w Polsce dba się o pomniki historii. Wstyd i hańba.

    Ocena komentarza: warty uwagi (29) odpowiedz na ten komentarz

  3. Olsztyniak #2001274 | 83.9.*.* 29 maj 2016 12:41

    Moj komentarz z godziny 10.00 został wykasowany tam była jedna wielka sterta smieci!!! Gdzie prokurator ? Gdzie ekolodzy gdzie wszystkie organizacje broniace zielonego olsztyna no gdzie ?

    Ocena komentarza: warty uwagi (21) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. gogi #2001290 | 88.156.*.* 29 maj 2016 13:16

      Parowozownia zabytkowa a na googlemaps widać sterty śmieci na podwórku - utylizacja na koszt podatnika - powinien beknąć wynajmujący teren.

      Ocena komentarza: warty uwagi (20) odpowiedz na ten komentarz

    2. oficer śledczy #2001406 | 80.48.*.* 29 maj 2016 18:31

      "przypadkowo" rozwiązał się problem zabytku?

      Ocena komentarza: warty uwagi (18) odpowiedz na ten komentarz

    Pokaż wszystkie komentarze (48)
    2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5