Wjechał w latarnię i uciekł. W samochodzie zostawił ranną kobietę
2015-10-18 14:20:29(ost. akt: 2015-10-18 20:18:53)
W niedzielę (18.10) na ul. Synów Pułku w Olsztynie, kierowca nissana uderzył w jedną tamtejszych latarni. Według wstępnych ustaleń, mężczyzna wysiadł z auta i uciekł z miejsca wypadku, zostawiając w samochodzie ranną pasażerkę. Trwają poszukiwania sprawcy.
Do zdarzenia doszło około godz. 13 na ul. Synów Pułku. Jak wstępnie udało nam się dowiedzieć, jadąca nissanem para z niewyjaśnionych przyczyn uderzyła w latarnię. Zaraz po zderzeniu, kierujący autem mężczyzna wysiadł z samochodu i uciekł z miejsca wypadku, zostawiając w nim ranną pasażerkę.
Kobieta została przewieziona do szpitala - niestety nie ma informacji co do jej stanu zdrowia. Obecnie trwają poszukiwania zbiegłego sprawcy wypadku. Jeden z pasów był przez pewien czas zablokowany, jednak odcinek powinien już być przejezdny.
jr/kf
Komentarze (26) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
pijana latarnia, a mistrz trzeźwy #1838165 | 91.193.*.* 18 paź 2015 20:57
Kiedy , wreszcie, te latarnie przestaną chlać i po pijaku, wyskakiwać na drogę!! Ukarać laternę mandatem!
Ocena komentarza: warty uwagi (18) odpowiedz na ten komentarz
katechetka #1838041 | 89.228.*.* 18 paź 2015 16:09
Zniszczył plakaty wyborcze.
Ocena komentarza: warty uwagi (18) odpowiedz na ten komentarz
andrz #1838013 | 88.156.*.* 18 paź 2015 15:30
Jutro sie znajdzie jak wyparuje gorzala i powie ze byl w szoku-gnida.
Ocena komentarza: warty uwagi (14) odpowiedz na ten komentarz
dkso #1838007 | 217.99.*.* 18 paź 2015 15:19
pewnie pijany dżentelmen. Wytrzeźwieje to się znajdzie
Ocena komentarza: warty uwagi (14) odpowiedz na ten komentarz
Do przesdady #1838384 | 83.9.*.* 19 paź 2015 11:19
Od tych gęb przyklejonych na każdym słupie przy jezdni kierowca dostaje oczopląsu. Każdy z nich chce do sejmu bo tam kasa.
Ocena komentarza: warty uwagi (12) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)