Likusy nie chcą wieżowca przy ulicy Błękitnej

2015-09-26 20:00:04(ost. akt: 2015-09-26 18:41:03)

Autor zdjęcia: Grzegorz Czykwin

Mieszkańcy os. nad Jeziorem Długim tłumnie stawili się na spotkanie z urzędnikami, żeby zaprotestować przeciwko planom budowy wieżowca przy ul. Błękitnej. Wprost nazywają to „architektonicznym sabotażem”. Deweloper: To ma sens.
W ubiegłą środę (23.09) w Zespole Szkół Elektronicznych i Telekomunikacyjnych przy ul. Bałtyckiej odbyło się spotkanie informacyjne dotyczące prac miejskich urzędników nad miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego terenów nad Jeziorem Długim, a konkretnie tych leżących między ul. Bałtycką a Jeziorem Krzywym.

Przypomnijmy, że na początku roku do ratusza wpłynął wniosek jednego z deweloperów o uwzględnienie w planach budowy budynku wielorodzinnego do siedmiu kondygnacji z garażem podziemnym. Miałby on stanąć na dwóch działkach przy ul. Błękitnej. Sprawa szybko nabrała rozgłosu. Nic dziwnego, bo podczas spotkania wrzało, a projekt spotkał się z ogromną dysaprobatą mieszkańców.



Przygotowanie miejscowego planu zagospodarowania jest jedynym sposobem na to, żeby miasto miało realny wpływ w kwestii tego, co deweloper wybuduje przy wspomnianej ulicy. Brak takiego dokumentu daje mu w zasadzie zielone światło do rozpoczęcia inwestycji. W środę pracownicy wydziału rozwoju miasta i budownictwa mówili jednak o propozycji kompromisu, a konkretnie o wpisaniu do przyszłego planu możliwości budowania w tym miejscu tzw. szeregowców, liczących do trzech kondygnacji, co ich zdaniem jest jedną z form budownictwa jednorodzinnego. Problem w tym, że na takie rozwiązanie mieszkańcy też kręcą nosem.

Olsztynianie mogą jeszcze składać pisemne wnioski do przygotowywanego obecnie planu. Na to jednak mają czas tylko do końca września. Wszystkie uwagi można zgłaszać za pośrednictwem rady osiedla nad Jeziorem Długim.

W środę na spotkaniu obecni byli przedstawiciele firmy, która chce wybudować wspomniany blok w sercu osiedla. W rozmowach z właścicielami domów jednorodzinnych przekonywali, że ta inwestycja ma sens. — Pamiętajmy, że nie chcemy budować tam czegoś, czego tam nie ma — mówi „Gazecie Olsztyńskiej" deweloper, przypominając, że przy ul. Jeziornej bloki już przecież stoją.

Właściciele domów jednorodzinnych na osiedlu są jednak odporni na takie argumenty.

Rafał Bieńkowski

Źródło: Gazeta Olsztyńska

Komentarze (25) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Ktoś dostał w łapę od dewlopera za sprzedaz i #1823390 | 88.156.*.* 27 wrz 2015 04:52

    Ten wiezowiec w dzielnicy willowej to taki sam smiec architektoniczny jak ten Katafalek koło Ratusza, teo ohydztwo na Warszawskiejj róg Jagielończyka., albo toto co buduje sie koło TESCO. Makabra. Czy w tym miescie jesty jakiś urbanista. pewnie ktoś dostał w łapę od tego Dewelopera.

    Ocena komentarza: warty uwagi (13) odpowiedz na ten komentarz

  2. JA #1823250 | 89.228.*.* 26 wrz 2015 20:45

    Tak jak mieszkańcy Redykajn nie chcą wiejskich bloków, tak samo Likusy. Precz z bydłem deweloperskim na spokojnych osiedlach.

    Ocena komentarza: warty uwagi (11) odpowiedz na ten komentarz

  3. awat #1823413 | 37.248.*.* 27 wrz 2015 07:45

    U nas w Olsztynie nie brakuje tgzw. Pomysłowych Dobromirów ,napieprzyli takich architektonicznych stworów że strach( a szczególnie zajebisty jest ten budynek przy ratuszu) wygląda jak gówno w lesie. Jak by ktoś nie wiedział o jakim budynku mówię, to o tym czymś czarnym ze szkła.

    Ocena komentarza: warty uwagi (10) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. allensteiner #1823317 | 88.156.*.* 26 wrz 2015 22:40

      Dla dewelopera wszystko ma sens, co da się sprzedać za pieniądze. Niestety, są też rzeczy, których za pieniądze kupić się nie da. Czy w każdym miejscu Olsztyna musi stać wieżowiec? W dodatku może z jakąś nazwą urągającą językowi polskiemu, francuskiemu czy angielskiemu?

      Ocena komentarza: warty uwagi (8) odpowiedz na ten komentarz

    2. olszt #1823601 | 178.43.*.* 27 wrz 2015 14:28

      Bardzo trafny wpis z 11.14 -chaos urbanistyczny to cecha III świata oraz Polski. Spróbujcie w Niemczech wcisnąć wieżowiec w dzielnicę willową ! hahaha ! widać że dyskutanci znają tricki deweloperów -mikroskopijna działka bez miejsc na samochody -konieczne wykupienie miejsca w podziemiu-nawet nie garażu -za astronomiczną kwotę -bo inaczej nie zaparkujesz ! Owe "wysokie standardy" czyli poniżej bieda-klitek z epoki Gomółki (ciasne, absurdalne rozkłady ,przechodnie pokoje,kuchnia w pokoju niczym w wiejskich chatach 150 lat temu itp). Najnowszy olsztyński (s)hit to bezokienne klatki schodowe -kto to akceptuje od strony ppoż (?) .Macie rację dziwiąc sie kto chce w Olsztynie kupować mieszkania za kwoty porównywalne z 3miastem przy braku pracy i wymierającym UWM . Pachnie to absurdem . Porada dla mieszkańców -wytoczyć proces miastu za spadek wartości nieruchomości w razie powstania obok tego potworka .

      Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz

    Pokaż wszystkie komentarze (25)
    2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5