Hiszpanie chcą od Olsztyna prawie 322 milionów zł za linię tramwajową! Miasto zapowiada kontrpozew

2015-07-10 13:03:00(ost. akt: 2015-07-10 14:16:35)

Autor zdjęcia: Stefan Łuczak

FCC Construction złożyła do Sądu Okręgowego pozew przeciwko gminie Olsztyn. Hiszpanie chcą zapłaty całej kwoty za budowę niedokończonej przez nich linii tramwajowej. Olsztyński ratusz odpowiedział na zarzuty. Miasto spodziewało się pozwu i uznało go za bezzasadny. Zapowiedziano złożenie kontrpozwu dotyczącego zwrotu poniesionych przez miasto kosztów w związku z nowym przetargiem.
Do Sądu Okręgowego w Olsztynie wpłynął pozew od firmy FCC Construcion z Barcelony. Hiszpanie żądają całej zapłaty za budowę linii tramwajowej w kwocie 321 milionów 974 tysięcy 63 zł i 16 groszy. W uzasadnieniu zarzucają miastu, że nie było podstaw do zerwania przez Olsztyn umowy.

W pozwie zarzucono gminie Olsztyn zwłokę w wykonywaniu obowiązków. M. in. miasto miało zwlekać z zatwierdzeniem koncepcji projektowej dla całej linii tramwajowej, cofnąć projekt technologiczny zajezdni tramwajowej czy zrezygnować z części robót, w tym przejścia podziemnego.

Ratusz odpowiedział na zarzuty i złożony pozew. Wiceprezydent Olsztyna Bogusław Szwedowicz powiedział, że miasto spodziewało się pozwu od FCC. Pozew został uznany za bezzasadny, ale o wyniku zadecyduje sąd. Miasto przygotowuje kontrpozew w sprawie zerwanej umowy z firmą FCC. Olsztyn będzie domagał się odszkodowania za koszty poniesione w związku z wyłonieniem nowych wykonawców.

Przypomnijmy, miasto zmuszone było wypowiedzieć umowę firmie FCC ze względu na zbyt wolny postęp prac. By doprowadzić sprawę do końca konieczny był wybór nowych firm. Przy okazji odstąpienia od umowy prezydent ujawnił wiele skandalicznych praktyk, jakie stosowała firma FCC. Liczba pracowników na niektórych odcinkach była co najmniej dyskusyjna. Okazało się, że robotnicy byli co kilka godzin przewożeni na różne odcinki, aby wszędzie było widać, że coś się dzieje. W sprawozdaniach ich liczba była zawyżana.


— Każdy ma prawo mieć swoje zdanie. Wypowiedzieliśmy umowę na podstawie opinii prawnej inżyniera kontraktu, skąd jednoznacznie wynika, że mamy prawo zrobić to, jeżeli podmiot realizujący zamówienie opóźnia się z pracami i jest duże prawdopodobieństwo, że nie zrobi ich w terminie. Firma nie realizowała harmonogramu robót i odmówiła przedstawienia programu naprawczego. Hiszpanie tylko poprzez stronę prawną będą chcieli bronić swojego honoru. To smutne — tak sprawę przed złożeniem wniosku komentował Piotr Grzymowicz.

Po zerwaniu umowy przez miasto na skrzynkę mailową redakcji "Gazety Olsztyńskiej" przyszło pismo od FCC Construction. W piśmie Hiszpanie wymieniali powody opóźnienia prac.



Komentarze (104) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. herbi #1791541 | 89.229.*.* 10 sie 2015 08:12

    Wychodzą łapczywe maniery urzędasów na wierzch, czyżby nie było polskich firm zdolnych do podjęcia się wykonania tak wielkiej inwestycji ? Na pewno są ! Ale może mają za słabą siłę przebicia się do kieszeni urzędasów ? A może po prostu nie chcą się babrać w gównie łapówkowym ? Myślę że koszty uzyskane w (pseudo)przetargu plus koszty arbitrażowe przewyższą kwotę którą zakładaną na początku o niemałe grosze, tak kończą się łapówkarskie przetargi !!!!

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

  2. No hope #1781660 | 46.170.*.* 23 lip 2015 15:50

    W Słupsku już płacą i płaczą za zerwanie kontraktu. Czas na Olsztyn. W końcu zrozumiecie jaki jest koszt wybierania amatorów do rządzenia miejską kasą.

    Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz

  3. niutka #1776069 | 88.156.*.* 14 lip 2015 23:59

    Czy na prawdę ktos uważa że hiszpanie występują o takie pieniądze nie mając ŻADNYCH podstaw prawnych??? Mają. Wina leży po obu stronach i pytanie jest nie "czy wywalczą", tylko "ile wywalczą"....I do tego kancelaria z Gdańska która ma to prowadzić. Za całką niezłą sumkę. A za to zapłacimy my wszyscy. Bo miasto pieniędzy nie ma. Więc będzie trzeba je znaleźć. A gdzie najłatwiej? U mieszkańców. No i jeszcze jedno - za co miasto placi kupe kasy prawnikom miejskim, skoro w podobno tak "prostej" sprawie zatrudnia kancelarię z Gdańska?

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. Chris #1775206 | 109.241.*.* 13 lip 2015 21:56

      Za co za fuszerkę którą zostawili, to oni powinni zapłacić solenne kary za opóznienia, mam nadzieję że prezydent zajmie siętą sprawą, a swoją drogą , co za idioci wzieli firmę z espanioli nie sprawdzając jej wczesniej? Ale jaki kraj tacy ludzie....

      Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

      1. waldemar #1774668 | 31.61.*.* 13 lip 2015 10:01

        z takimi nierobami jak fcc nie ma co zawierac zadnych umow w przyszłości bo będą problemy

        Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

      Pokaż wszystkie komentarze (104)
      2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5