Wróciło zorganizowane żebranie na ulicach Olsztyna

2015-04-11 16:45:30(ost. akt: 2015-04-11 20:32:04)
Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu

Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu

Autor zdjęcia: Marta Zysk

Pieniądze zbierają nawet kilkuletnie dzieci. Liczy się gotówka. Podarowane jedzenie wyrzucają do śmietnika.
Jest piątkowe, wczesne popołudnie. Wyglądający na 6 lub 7 lat chłopiec siedzi w centrum starówki i gra na akordeonie. Ma śniadą cerę i ciemne włosy. Obok niego stoi pojemnik, do którego co jakiś czas ktoś wrzuca drobne. Rozmawiamy z kobietą, która wrzuca mu kilka złotych. — Pytałam go, czy coś jadł, czy ma coś do picia. Powiedział, że jest z Rumunii — wyjaśnia kobieta.

Obserwujemy go. Chłopiec mówi, że ma 10 lat. Zapytany, gdzie jest ktoś, kto się nim opiekuje, pokazuje ręką w kierunku wysokiej bramy.
— Ktoś ci kazał grać?
— Tak — odpowiada dziecko. Mówi trochę nieskładnie, trudno stwierdzić, czy jest czymś odurzony, czy po prostu słabo zna język polski.
— Dziecko jest tu od samego rana. Różni ludzie podchodzą i pytają go, dlaczego tu siedzi. Jedna z kobiet dała mu bułkę, ktoś inny słodką babeczkę, wszystko to wyrzucił do śmietnika. Chodzi tylko o pieniądze — dzieli się spostrzeżeniami jedna z kobiet, które stoją na starówce z religijnymi publikacjami.

Kobietę podającą się za matkę chłopca spotykamy przy Wysokiej Bramie. Też żebrze. Prawie nie mówi po polsku. Potwierdza, że są z Rumunii, tłumaczy, że chłopiec ma 8 lat i dopiero za rok pójdzie do szkoły.

Alarmujemy straż miejską i MOPS, po czym wracamy na Stare Miasto. Widzimy, jak żebracy wsiadają do busa na śląskich tablicach rejestracyjnych i odjeżdżają. Możliwe, że nasze zainteresowanie ich spłoszyło. A może po prostu skończyli ,,pracę''...

Problem jest znany funkcjonariuszom straży miejskiej. — Zjawisko nasila się w okresie wiosennym i letnim — tłumaczy Grzegorz Szczęsnowicz, rzecznik straży miejskiej. — W tym okresie w polskich miastach rozpoczyna się zorganizowane żebranie. Często, tak jak w tym przypadku, wykorzystuje się do tego dzieci. To zabroniona przez prawo forma wyzysku. Dzieci są wykorzystywane, bo wzbudzają współczucie i ludzie chętniej dają im pieniądze. Bywa, że ludzi zmusza się do żebrania. Dopóki będzie im to się opłacało, takie sytuacje będą miały miejsce — wyjaśnia rzecznik.

Strażnicy przyznają, że nie powinniśmy łudzić się, iż podarowane pieniądze trafią do potrzebujących. — To dobry biznes. Nie powinniśmy dawać pieniędzy na ulicy. Dodatkowo zachęcam, żeby informować służby o takich przypadkach — dodaje Szczęsnowicz.

Katarzyna Guzewicz

Źródło: Gazeta Olsztyńska

Komentarze (30) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. fgfg #1710399 | 81.190.*.* 11 kwi 2015 17:58

    a skoro dziecko było tam od samego rana aż do co najmniej wczesnego popołudnia to gdzie wcześniej była Straż Miejska/Policja? kamery na Starówce nie działają? a nie można zaczaić się i zaczekać aż ktoś przyjedzie po tego małego i wtedy tego kogoś zamknąć za wykorzystywanie do żebractwa? ale ciężko myślą te służby w Olsztynie...

    Ocena komentarza: warty uwagi (35) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. Michau #1710502 | 94.254.*.* 11 kwi 2015 20:26

      "Ma śniadą cerę i ciemne włosy". Poprawność polityczna zabrania nazywania rzeczy po imieniu? To zwykły cygan

      Ocena komentarza: warty uwagi (19) odpowiedz na ten komentarz

    2. lac #1710402 | 81.15.*.* 11 kwi 2015 18:10

      Lać po ciapackich ryjach niedawac kasy to pirdolone nieroby zlodzieje w angli dymaja polskie kobiety .stym ze same dają

      Ocena komentarza: warty uwagi (18) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

      1. Zabrac dziecko do Domu Dziecka a starych pogo #1710690 | 88.156.*.* 12 kwi 2015 09:55

        Polskim rodzicom juz by dziecko zabrali a takim przybłedom, nierobom , złodziejom pozwalaja na żebranie

        Ocena komentarza: warty uwagi (16) odpowiedz na ten komentarz

      2. wiem #1710374 | 88.156.*.* 11 kwi 2015 17:09

        Dzieci są specjalnie okaleczane,żeby wzbudzac większe współczucie i dawac więcej kasy,która w całości trafia do rumuńskiej mafii!

        Ocena komentarza: warty uwagi (15) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

        Pokaż wszystkie komentarze (30)
        2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5