Walczą ze sklepem z dopalaczami. Pomóc może tylko...minister gospodarki?

2015-01-10 08:00:00(ost. akt: 2015-01-10 02:59:51)

Autor zdjęcia: Beata Szymańska

— Czas wyborów się skończył, czas PR-u też. Zostały gołe hasła — nie kryje goryczy pan Jacek, nasz czytelnik. Po artykule dotyczącym sklepu z dopalaczami na Zatorzu, który ukazał się tydzień temu, internet zalały liczne komentarze olsztynian. Okazało się też, że od dawna walczą ze sklepem jego sąsiedzi. Władze miasta odsyłają ich jednak do... ministra gospodarki.
Ewa Bagińska, przewodnicząca komisji rewizyjnej olsztyńskiego Stomilu i Michał Engo, hiphopowiec, postanowili — przypomnijmy — ostatecznie rozprawić się ze sklepem sprzedającym dopalacze przy ul. Jagiellońskiej w Olsztynie.

Mają zamiar zorganizować protest oraz rozmaite akcja, które doprowadzą do jego zamknięcia. Jak się okazuje, w tej walce mają już wielu sprzymierzeńców, którzy chcą pomóc. Sprawa nie będzie jednak prosta. O tym, jak bezradne wobec sklepu są służby i władze miasta, przekonali się już mieszkańcy Zatorza.

Na tym sklepie komuś zależy
Pan Jacek jako pierwszy napisał do nas w sprawie sklepu. Mężczyzna mieszka na stałe w Niemczech, ale często odwiedza mamę, która mieszka w bloku przy Jagiellońskiej 12, dokładnie naprzeciwko punktu z dopalaczami.

— To, co przeżywają mieszkańcy tego bloku, to horror. Dom służy narkomanom za hotel, śpią na schodach, załatwiają się w windach. Na korytarzach brud i smród, niszczą w amoku wszystko, co im przeszkadza — opisuje pan Jacek.

Mieszkańcy oczywiście wielokrotnie zgłaszali sprawę straży miejskiej i policji. Jednak efekt zawsze jest bardzo krótki. — Wracają jak filmowa Lessie do swojego domu. Coś mi tu nie gra w tej sprawie, komuś bardzo zależy, żeby ten biznes dalej się kręcił... — podejrzewa mężczyzna.

Odbijamy się od instytucji
Mieszkańcy Jagiellońskiej w trosce o swoje bezpieczeństwo nie poddali się tak szybko. Niestety wszyscy rozkładali ręce w geście bezradności.
— 20 sierpnia poprosiliśmy o pomoc radnego Grzegorza Smolińskiego. Nasza petycja została poruszona na sesji Rady Miasta, a pan prezydent w piśmie z 17 września wyznał, że sprawa jest mu znana, wymienił wszystkie instytucje zajmujące się tym problemem i odesłał nas do ministra gospodarki — opowiada członkini wspólnoty mieszkaniowej.

W piśmie wyjaśniono mieszkańcom, że tylko tenże minister posiada kompetencje do wydawania decyzji administracyjnych usuwających wpis przedsiębiorcy z Centralnej Ewidencji i Informacji Działalności Gospodarczej.

— Tak więc odbijając się o kolejne instytucje, nadal walczymy o likwidację sklepu z dopalaczami — tak pani Elżbieta podsumowuje zmagania mieszkańców ul. Jagiellońskiej z administracyjną indolencją.

Czy uda im się wygrać?

NR


Komentarze (43) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. zatorzak #1630391 | 164.126.*.* 10 sty 2015 08:36

    Co wy bredzicie?.Jak ktoś sprzedaje narkotyki czy inne niedozwolone substancje podlega policji,służbom miejskim.Tak robi legalnie mamy wolność.Idąc tym śladem zamknijcie "strażaka",drugi całodobowy na " BEKSIE" kończąc.To wszystko obok pachnącego sklepu.Pilnujcie dzieci.ZAKAZAMI NIC NIE ZROBICIE.Jacek częściej odwidzaj rodziców przy okazjji kolegow z dzielni.

    odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (4)

    1. olsztynianka #1630392 | 164.126.*.* 10 sty 2015 08:40

      Olsztyńscy Radni są tak zajęci sobą że PWiK podnosi ceny wody ścieków bez uchwały R.M.Tym się zajmijcie bo dzieci na kieszonkowe nie będzie Was stać.

      Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

    2. nie będzie popytyu #1630399 | 88.156.*.* 10 sty 2015 08:55

      nie będzie sprzedaży. uleczcie społeczeństwo a nie do sklepów się czepiacie. Co chłop jest winny że głupie dzieci gówno biorą. Równie dobrze mogą sobie jarać kłaki z dziury w brzuchu. Zastanówcie się ludzie czy marihuana jest taka zła. dajcie społeczeństwu zioło zamiast gówna i problem się rozwiąże. Jak dla mnie to i alkohol można zdelegalizować a ziółko zalegalizować.

      Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (3)

      1. prawdziwy olsztyniak #1630408 | 89.228.*.* 10 sty 2015 09:07

        panie grzymowicz panie prezydencie i wy urzedasy jestem olsztyniakiem wybierzscie do tego slepu ,a nastepnie powiedzie ze popieracie wolny biznes aaaa powiedz to przed ratuszem

        Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz

      2. prawdziwy olsztyniak #1630420 | 89.228.*.* 10 sty 2015 09:19

        tj prawdziwa wolnosc ,robimy co chcemy a wy trzodo wyborcza morda w kubel bo podniesiemy wam oplaty np wodociagi i kanalizacja a jak nasz wkurwi.. wyborcy to wam koszty budowy trakcji tamwajowej zrobimy razy 4 nastepnie odejdziemy nachapani kasa i co mozna mozna jestesmy nietykalni to my wladza

        Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz

      Pokaż wszystkie komentarze (43)
      2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5