Małżeństwo potrącone na pasach w Olsztynie. Mężczyzna zmarł

2014-09-03 21:33:33(ost. akt: 2014-09-04 09:32:24)

Autor zdjęcia: Kamil Foryś

Tragedia rozegrała się na prawym pasie jezdni naprzeciwko hotelu przy ul. Sielskiej w Olsztynie. W środę wieczorem (3 września) kobieta i mężczyzna zatrzymali się na chodniku przed przejściem dla pieszych. Mężczyzna, wyjeżdżający samochodem ze stacji benzynowej, ustąpił im pierwszeństwa. Nie zrobiła tego kierująca oplem corsą kobieta. Z impetem uderzyła w parę, jadąc lewym pasem jezdni w kierunku centrum miasta.
Wieczorny spacer małżeństwa 80-latków z Olsztyna zakończył się tragicznie. Para próbowała przejeść na drugą stronę ul. Sielskiej po pasach w pobliżu stacji benzynowej. Do wypadku doszło, mimo że staruszkowie zachowali należytą ostrożność.

Weszli na przejście dla pieszych dopiero wtedy, gdy upewnili się, że wyjeżdżający ze stacji benzynowej mężczyzna ustąpił im pierwszeństwa. Prawdopodobnie nie zauważyli pędzącego w ich stronę lewym pasem jezdni opla. Kobieta kierująca corsą powinna również ustąpić im pierwszeństwa. Nie wiadomo, dlaczego tego nie zrobiła.

Na miejscu wypadku pracowali strażacy, policjanci i pogotowie ratunkowe. Kobieta i mężczyzna w stanie krytycznym trafili do szpitala. Niestety, mężczyzna w nocy zmarł.

Na ulicy Sielskiej błyskawicznie utworzył się ogromny korek. Utrudnienia na odcinku jezdni w kierunku centrum Olsztyna trwały kilka godzin.

masz



Komentarze (107) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. axaaxa #1476361 | 83.25.*.* 4 wrz 2014 00:00

    Starsi państwo mieli BEZWZGLĘDNE pierwszeństwo, a winna jest tylko i wyłącznie kierująca pojazdem. Jeżeli kierowca nie zwalnia przed przejściem dla pieszych i nie zatrzymuje się, widząc stojący przed pasami samochód, to jest potencjalnym mordercą i tak powinien być sądzony.

    Ocena komentarza: warty uwagi (43) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. zdzichu #1476288 | 88.156.*.* 3 wrz 2014 22:37

      takie sytuacje na przejściach są nagminne, jedzie i oczy w d.pie nie zastanowi się czemu przed przejściem ktoś stoi.

      Ocena komentarza: warty uwagi (36) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

      1. kuba1 #1476785 | 81.190.*.* 4 wrz 2014 13:23

        Kierowcy na naszych drogach nie umieją jeździć.Ale jak mają umieć jak instruktorami jazdy są gówniarze,którzy sami dopiero co zdobyli prawo jazdy.Obserwuję często elki i widzę tych pseudo instruktorów. Według mnie instruktorem powinna być tylko osoba powyżej 35 roku życia, po minimum 10 latach jazdy,bez udziału w jakichkolwiek nawet kolizjach drogowych,po rygorystycznych testach psychologicznych.Tymczasem odbywa się to na zasadzie "uczył Marcin Marcina",czyli sam niewiele umie a uczy innych.Przypatrzcie się tym małolatom w elkach na miejscach instruktorów,to zrozumiecie skąd ten horror na polskich drogach.

        Ocena komentarza: warty uwagi (35) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

        1. ? #1476780 | 89.228.*.* 4 wrz 2014 13:17

          Trzeba nie mieć chyba za grosz rozumu żeby tu wymyślać jakieś karkołomne teorie na wyświecenie takiego bezmózgiego babsztyla za kierownicą. Przecież to jacyś starsi ludzie , lat 80 to co oni niby śmigali przez to przejście jak błyskawica żeby kogokolwiek zaskoczyć ? Brednie. Auto stanęło przed pasami , zanim dziadkowie je minęli idąc tempem ślimaczym przez przejście minęło kawał czasu. Jakim trzeba być bezmózgiem i ile czasu potrzeba na wyhamowanie z 70 jeśli przez kilkadziesiąt sekund wcześniej widać auto stojące przed przejściem. To co tam wam bezmózgi w tym czasie po tych pustych zrytych beretach chodziło, że się zatrzymał tam na piknik ? Że tak bronicie takimi farmazonami tej baby ? A może takim zaskoczeniem było, że w środku kilkusettysięcznego miasta znalazło się WYRAŹNIE OZNACZONE I WIDOCZNE Z DALEKA przejście dla pieszych, a na nim pieszy ? Rzeczywiście dla wielu tu komentujących jak widać to też pewnie byłoby odkrycie życia, że coś takiego może się na drodze trafić. Śmiech na sali. Znając tępo przechodzenia takich starszych ludzi na reakcję i hamowanie miał ten babsztyl więcej czasu niż na malowanie , no chyba że bujała w obłokach i myślała o niebieskich migdałach, albo akurat pytlowała przez telefon albo inne debaty prowadziła i o całym świecie zapomniała , a obudziła się dopiero jak już pieszych na przejściu pod niebo podbijała. Tu nie ma żadnego tłumaczenia. Nikt jej na drogę nie wtargnął, nikt nie zaskoczył. Drugie auto musiało stać kawał czasu zanim dziadkowie powoli przemierzyli pół drogi , aż na jej pas , to jak musiała przysuwać , albo o czym myśleć żeby przez ten czas nawet nie zacząć hamować ?? Problem, że w tym mieście 1/100 kierowców w ogóle ma pojęcie, że istnieje coś takiego jak przejście dla pieszych , reszta dowiaduje się o tym głównie dopiero w takich przypadkach jak ten babsztyl kiedy kogoś na nich potrąci i zabije. Teraz pewnie zapamięta na dłużej , tylko co z tego. Takie sytuacje są notoryczne w całym mieście, tak jakby nikt tych przejść nie widział.

          Ocena komentarza: warty uwagi (30) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (5)

          1. Maksymalista #1476354 | 37.7.*.* 3 wrz 2014 23:45

            Dojazdy do przejść dla pieszych powinny być zaminowane. Wejście pieszego na pasy uruchamia automatycznie zapalniki min. Efekt gwarantowany- jak u psów Pawłowa- dojazd do przejścia, nóżka sama spada z gazu a wzrok robi się sokoli. W końcu taka mina ppanc- nie w kij dmuchał

            Ocena komentarza: warty uwagi (25) odpowiedz na ten komentarz

          Pokaż wszystkie komentarze (107)
          2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5