O co oskarżają mieszkańcy Olsztyna policjantów?

2014-07-04 07:32:22(ost. akt: 2014-07-03 18:24:31)

Autor zdjęcia: Policja

Łapówki to już przeszłość. Teraz najczęściej zgłaszane przewinienia policjantów to m.in. wypisanie zbyt wysokiego mandatu i... mówienie podniesionym głosem podczas interwencji. Od kilku lat liczba skarg na policjantów spada.
Czworo policjantów — trzy kobiety i mężczyzna — oraz jeden pracownik cywilny zajmują się w Komendzie Miejskiej Policji w Olsztynie wyjaśnianiem skarg na funkcjonariuszy. Wśród nich podkom. Agnieszka Cydzik, która w inspektoracie pracuje od pięciu lat.

Przyznaje, że nie miała do czynienia ze sprawami dotyczącymi przyjmowania łapówek przez jej kolegów po fachu. To popularne jeszcze parę lat temu przestępstwo udało się ukrócić lub przynajmniej zmarginalizować. Skargi na policjantów, które okazały się zasadne, dotyczyły m.in. ukarania zbyt wysokimi mandatami. Poza tym zdarzało się, że policjanci udzielali ludziom błędnych informacji.

— Reakcje policjantów na wezwanie w sprawie skargi są bardzo różne. A między innymi od zachowania policjanta po popełnieniu nieprawidłowości zależy kara, jaką wymierzamy w przypadku potwierdzenia zasadności skargi — mówi Cydzik. — Inaczej więc może być ukarany policjant, który powie wprost: tak, popełniłem błąd, pomyliłem się, to się więcej nie powtórzy. A inaczej ktoś, kto będzie szedł w zaparte. Trudno jest rozmawiać o błędach, które się popełniło. To chyba dla nikogo nie jest przyjemna sytuacja. Ważne jest jednak, czy z danej sprawy potrafimy wyciągnąć wnioski czy też nie.

mk

Komentarze (28) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. poziom policjantów to tragedia #1431490 | 88.156.*.* 4 lip 2014 08:02

    myslą że blacha daje im dodatkowe prawa. trzeba zmienić kryteria rekrutacji by do policji szli ludzie mający wiecej kultury osobistej poszanowania dla prawa i co najważniejsze tacy którzy sami go przestrzegają. Bardzo duża część policjantów jak dostaje blache to jajca im puchną o 500 % co w rezultacie jest żenujące. "Kurde ledwo zdałem maturę chyba pójdę do Policji tata albo wujek mi załatwi"

    Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (3)

    1. skarżący #1431494 | 88.156.*.* 4 lip 2014 08:05

      Ja się skarżę na brak znajomości prawa. Musiałem takiemu jednemu podawać artykuły z pord. Potem wyciągnął z bagażnika swój egzemplarz (przedpotopowy) i wodził palcem literka po literce usiłując zrozumieć te 3-4 zdania. :/

      Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

      1. go #1431498 | 46.204.*.* 4 lip 2014 08:10

        Teraz w policji pracują te osoby, które wywodzą się z patoligii (rodziny alkoholików) osoby które były aspoleczne wszystko po to żeby teraz gdy dostaną trochę władzy mogły odreagować na innych - to właśnie profil osobowasciowy policjanta !!!!!

        Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

        1. Dave #1431528 | 83.9.*.* 4 lip 2014 08:46

          ok 80% policjantów to ludzie na niewłaściwych miejscach. Tam są takie układy i układziki, że głowa mała. Mają na siebie nawzajem haki a jak coś to świadczą za siebie aby sprawę zatuszować. Porządny policjant jest tłamszony i gnębiony do momentu aż zacznie krakać tak jak oni albo się zwolni. Wystarczyłoby założyć im podsłuch podczas rozmów a wyszłoby na jaw kim oni są (tak jak w przypadku polityków). Zresztą nie rozumiem czemu na komendach i w radiowozach nie ma kamer. W zakładach pracy są i ludzie pracują. W sądach to samo. Koledzy sędziowie i prokuratorzy ślepo "wierzą" zeznaniom policjantów nawet jak wszystkie dowody i zeznania innych świadków są sprzeczne z tym co twierdzą funkcjonariusze. Każdy kto był w charakterze poszkodowanego na komendzie wie jak to wygląda. Jeśli sam nie dostarczysz dowodów, świadków to po miesiącu zgodnie z procedurą dostaje się pismo od prokuratora o umorzeniu sprawy. No chyba, że masz kogoś z rodziny albo znajomego w policji to się sprawą zajmą albo jak wspomniałem wyżej sam znajdziesz dowody i przyprowadzisz świadków to łaskawie spiszą zeznania. W razie problemów nie masz co liczyć na policję.

          Ocena komentarza: warty uwagi (14) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

          1. !@!@ #1431552 | 93.154.*.* 4 lip 2014 09:03

            włamania do mieszkań nazywają wejściem a podsłuchy i kamery w ścianach prywatnych pokoi i łazienek normalnoscią

            Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

          Pokaż wszystkie komentarze (28)
          2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5