Podróż autobusem z zaciśniętym nosem

2014-05-16 14:45:46(ost. akt: 2014-05-16 15:00:56)

Autor zdjęcia: Beata Szymańska

Wśród pasażerów komunikacji miejskiej w Olsztynie nie ma pewnie osoby, która podczas podróży autobusem chociaż raz nie musiała szczelnie zatykać nosa. Bo niestety nie brakuje pasażerów... śmierdzących alkoholem. I nie tylko. Co może w takiej sytuacji zrobić pasażer i kierowca? Niewiele...
— Mówiąc dosadnie, raz mało nie zwymiotowałem. Jechałem akurat niedaleko dworca, kiedy do „25 ”wsiadł starszy facet. Powiedzieć, że cuchnął, to jakby nic nie powiedzieć. Nasunąłem kaptur na twarz, bo nie szło wytrzymać. Inni pasażerowie zrobili podobnie. Jedna osoba zwróciła mu uwagę, ale to i tak nic nie dało — opowiada nam 26-letni Karol z Olsztyna.

Podobne sytuacje w miejskich autobusach nie należą do rzadkości, ale w nielicznych przypadkach kończy się interwencją osób podróżujących autobusami Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego. — Zdarzają się sytuacje, kiedy otrzymujemy zgłoszenie dotyczące m.in. osób bezdomnych. Kilka razy w roku sam również dostaję podobne sygnały na skrzynkę mailową — mówi Przemysław Kaperzyński, rzecznik olsztyńskiego MPK.

— Taka sytuacja jest z reguły bardzo trudna, bo kierowca ma prawo przecież nie zauważyć takiej osoby, nie poczuć jej nieprzyjemnego zapachu. On przede wszystkim odpowiada za bezpieczeństwo, rozkład jazdy, więc nie będzie szarpał się z taką osobą po wejściu do autobusu. Chyba że zgłaszają to inni pasażerowie. Wtedy, jeśli taka osoba powie, że nie życzy sobie podróżowania w takim towarzystwie, kierowca autobusu jest zobowiązany zawiadomić poprzez dyspozytora straż miejską lub policję. I kierowca nie będzie również w takiej sytuacji rozstrzygał, czy taka osoba ma bilet czy nie — dodaje.

Śmierdzący problem dokładnie jest wyjaśniony m.in. w regulaminie Zarządu Dróg, Zieleni i Transportu. Czytamy w nim, że „obsługa pojazdu może odmówić przewozu osób: zachowujących się agresywnie wobec innych podróżnych lub kierującego pojazdem, wzbudzających odrazę brudem lub niechlujstwem, uciążliwych dla podróżnych, nie stosujących się do wezwań kierującego pojazdem i pracowników nadzoru ruchu, nietrzeźwych, mogących zabrudzić innych pasażerów”.

A jak wygląda to w praktyce? Roman Ciągardlak to jeden z najbardziej doświadczonych kierowców miejskich autobusów. Mało przyjemną sprawę zna doskonale.
— Chodzi o tzw. tuptusiów? — zaczyna rozmowę z nami. — Sam niejeden raz czułem przykry zapach, ale od czego jest okno... Pamiętajmy, że to też ludzie. Tyle że niedomyci. Chcą, niech jadą, o ile nie przeszkadza to innym pasażerom. Wtedy i mi to nie przeszkadza. Jeśli jednak ktoś zgłosi mi taki incydent, muszę podjąć interwencję. Robię to jednak tylko na wyłączną prośbę pasażera, który zgłasza, że coś mu śmierdzi. Z reguły jednak nie wysadzam takich ludzi. Chłopaki z innych autobusów raczej też nie. Bo przeważnie i tak nas nie słuchają, ignorują, a nam się z nimi szarpać nie wolno.

— W autobusach której linii problem jest największy? — pytamy.
— Nocami jest pod tym względem raczej spokojnie. Największy przepływ takich fioletowych nosków mamy na liniach 1 i 6 — wylicza bez zastanowienia kierowca.

erbe

Źródło: Gazeta Olsztyńska

Komentarze (37) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Jolanta. #1396924 | 88.156.*.* 16 maj 2014 15:28

    Śmierdzący problem..... to zupełnie nie dawno....stanowił Pan Kierowca w autobusie . Zrobiła się piekna pogoda,,,Pan sciądnął marynarkę i....matko święta. Ratuj się kto może........

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. monia #1396936 | 80.55.*.* 16 maj 2014 15:45

      No niestety nie tylko tuptusie dają się we znaki. Problem dotyczy zwykłych ludzi, którzy nie bardzo przepadają za umyciem się. Ja osobiście tuptusiów spotykam bardzo rzadko. Nie znoszę ludzi, którzy np rzucają fajke tuz przed wejściem do autobusu a potem zionie Ci w twarz tym smrodem. inni nie mogą wytrzymać aż dojadą do domu i oddadzą się konsumpcji smierdzącej kiełbasy, albo poprostu się nie myją i tak wali potem że mało człowiek pawia nie puści. Dodatkowo często spotyka się ludzi śmierdzących czosnkiem. Ogólnie rzecz biorąc to masakra.

      Ocena komentarza: warty uwagi (20) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

      1. ter #1396947 | 89.228.*.* 16 maj 2014 15:52

        Dzisiaj byłem świadkiem jak kierowca MPK traktuje takich ludzi. Na przystanku UNIWERSYTET REKTORAT do linii nr 3 wszedł bezdomny z dużym workiem zgniecionych puszek. Kierowca od razu wyszedł z kabiny i wyrzucił przez drzwi ten worek mówiąc Polskie tradycyjne "Spierda***". Wywiązała się potyczka słowna no ale bezdomny musiał wyjść...ot kultura kierowców...

        Ocena komentarza: poniżej poziomu (-2) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (5)

        1. burżuje za dychę #1396952 | 95.160.*.* 16 maj 2014 16:01

          Jak wracam po pracy zmęczony i przepocony to mi koło pędzla lata czy się to komu podoba czy nie. Jak ktoś leży w klimatyzowanym pokoiku do góry wentylem to może się i nie poci , ale są ludzie którzy inaczej zarabiają na życie i niestety się przy tym spocą. Dojadę do domku to się kompie i już. Jak by mi ktoś powiedział że jestem spocony i muszę opuścić autobus bo się to komuś nie podoba to podejrzewam że w straży miejskiej by słyszeli jak go wyśmiewam. a ty jolanta siądz za kólkiem autobusu na 8 godzin w upale to zobaczymy czy będziesz diorem pachnieć. Jesteście próżni i śmierdzicie głupotą. Zyczę wam aby was ktoś kiedyś w biedzie czy po pracy obwąchał i powiedział wam w oczy że śmierdzicie

          Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (3)

          1. marcin #1396956 | 95.160.*.* 16 maj 2014 16:07

            ostatnio jechałem autobusem, wsiadła kobieta była czysta do tego stopnia że pomyślałem że albo się kąpała w perfumach albo miała dozownik pod sukienką. była tak wyperfumowana że mało nie puściłem pawia. Czy w tej sytuacji można powiadomić straż miejską panie karolu od śmierdzących spraw.

            Ocena komentarza: warty uwagi (9) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

            Pokaż wszystkie komentarze (37)
            2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5