Korki na Artyleryjskiej - jest źle, a będzie jeszcze gorzej

2010-03-18 00:00:00

Chyba nikt, nawet w najgorszych koszmarach, nie przewidywał, że korki na ul. Artyleryjskiej mogą być jeszcze większe, niż do tej pory. Ale jak zwykle sprawdziło się porzekadło, że jeżeli wydaje się, że gorzej być nie może - to na pewno będzie. A wszystko w imię przyszłego luksusu. Ruszyła przebudowa ul. Artyleryjskiej.

Czytaj także:
>>> Objazd przez Las Miejski załatwi korki na Artyleryjskiej
>>> Na Artyleryjskiej będziemy jeździć wahadłowo
>>> Rusza największa drogowa inwestycja w historii Olsztyna - budowa Artyleryjskiej

Olbrzymie korki, które utworzyły się na ul. Artyleryjskiej, były efektem wycinki przydrożnych drzew, a także prac przy inwestycjach związanych z gospodarką wodno-ściekową. To przygotowania przed przebudową najgorszej ulicy w Olsztynie. Zarazem jest to najbardziej wyczekiwana przez kierowców inwestycja w naszym mieście.

Kierowcy, którzy zmuszeni byli do stania w tym gigantycznym zatorze, klęli na czym świat stoi. A pracujący przy wycince robotnicy spokojnie wykonywali swoją robotę.



Wydaje się jednak, że te olbrzymie korki, to dopiero początek koszmaru, który ma nastąpić. Przebudowa ul. Artyleryjskiej potrwa dwadzieścia miesięcy. W tym czasie możemy spodziewać się motoryzacyjnego horroru.

Na duchu podtrzymywać może jedynie myśl, że po remoncie będziemy jeździć po równej, szerokiej i nowoczesnej drodze.

Jeżeli znacie jakieś objazdy, którymi można ominąć korki, prosimy o ich propozycje.

SzS
Uwaga! To jest archiwalny artykuł. Może zawierać niaktualne informacje.
2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5