W grudniu na łamach "Gazety Olsztyńskiej" rozpoczęliśmy debatę na temat lokalizacji nowego stadionu. W naszej dyskusji wypowiadali się już przedstawiciele władz miasta, kibiców i klubów piłkarskich. Pojawiły się też pierwsze protesty mieszkańców osiedla Podleśna. Prezentujemy kolejne opinie.
Wojciech Linow, prezes Warmii: - Nie dopuszczę do tego, aby Warmię wyrzucono z Sybiraków. Przez 12 lat klub utrzymywał stadion i nie dostał na ten cel od miasta ani grosza. Nowy stadion musiałby służyć wszystkim klubom. Przede wszystkim jednak w Olsztynie powinny być co najmniej dwa stadiony. Reprezentacyjny powinien pozostać tam, gdzie jest, czyli na Piłsudskiego. To świetne miejsce. Na Warmii powinien powstać ośrodek szkolenia z porządną bazą sportową, w skład której wchodziłoby kilka boisk. Kiedyś stworzyłem projekt takiego ośrodka. Najważniejsze jest w tej chwili ustalanie planu, który będzie święty i nikt za jakiś czas go nie zmieni.
Emil Marecki, kibic piłkarski: - Chodzę na mecze od 1993 roku. Praktycznie wychowałem się na stadionie przy Piłsudskiego i wolałbym, żeby stadion ciągle stał tam, gdzie stoi. Może podchodzę do sprawy sentymentalnie, ale nie trafiają do mnie argumenty, że grunty na Piłsudskiego są niesprzyjające. Skoro chcą tam coś zbudować, to znaczy, że i stadion może tam być. Poza tym trochę zabolały mnie protesty mieszkańców osiedla, którzy wszystkich kibiców wrzucają do jednego wora. Od wielu lat chodzę ze znajomymi na mecze i nigdy nie uważałem się za kibola.
Jerzy Budziłek, wiceprezes Warmińsko-Mazurskiego Związku ds. Sportowych: - Stadion z prawdziwego zdarzenia jest w Olsztynie bardzo potrzebny. Jeszcze większą bolączką miasta jest jednak brak boisk treningowych. A miasto planuje likwidację stadionu Stomilu i budowę obiektu na Warmii. Boisk będzie jeszcze mniej. A boisko jest potrzebne na każdym osiedlu. Na Stomilu powinien powstać stadion reprezentacyjny, a na Warmii ośrodek treningowy dla młodzieży. To byłoby najlepsze rozwiązanie.
Andrzej Nakielski, trener OKS 1945 Olsztyn: - Obojętne gdzie powstanie nowy stadion. Ważne, żeby powstał. Jeśli zostanie zlikwidowany stadion Stomilu, to obawiam się, że miasto zostanie bez stadionu. Najpierw trzeba wybudować jeden stadion, a potem ewentualnie burzyć drugi. Wolałbym, aby nowy obiekt powstał na Piłsudskiego. Wszyscy są do tego stadionu bardziej przywiązani i ma on pewną tradycję. Podkreślam jednak: nie możemy najpierw burzyć, a potem budować, bo może się skończyć jak ze Stadionem Leśnym.
Piotr Gajewski
>>> Przeczytaj także: Pierwsze protesty w sprawie lokalizacji stadionu
>>> Kibice chcą stadionu na Piłsudskiego, władze miasta na Warmii
>>> Ratusz chce od kolei stadion Warmii
Emil Marecki, kibic piłkarski: - Chodzę na mecze od 1993 roku. Praktycznie wychowałem się na stadionie przy Piłsudskiego i wolałbym, żeby stadion ciągle stał tam, gdzie stoi. Może podchodzę do sprawy sentymentalnie, ale nie trafiają do mnie argumenty, że grunty na Piłsudskiego są niesprzyjające. Skoro chcą tam coś zbudować, to znaczy, że i stadion może tam być. Poza tym trochę zabolały mnie protesty mieszkańców osiedla, którzy wszystkich kibiców wrzucają do jednego wora. Od wielu lat chodzę ze znajomymi na mecze i nigdy nie uważałem się za kibola.
Jerzy Budziłek, wiceprezes Warmińsko-Mazurskiego Związku ds. Sportowych: - Stadion z prawdziwego zdarzenia jest w Olsztynie bardzo potrzebny. Jeszcze większą bolączką miasta jest jednak brak boisk treningowych. A miasto planuje likwidację stadionu Stomilu i budowę obiektu na Warmii. Boisk będzie jeszcze mniej. A boisko jest potrzebne na każdym osiedlu. Na Stomilu powinien powstać stadion reprezentacyjny, a na Warmii ośrodek treningowy dla młodzieży. To byłoby najlepsze rozwiązanie.
Andrzej Nakielski, trener OKS 1945 Olsztyn: - Obojętne gdzie powstanie nowy stadion. Ważne, żeby powstał. Jeśli zostanie zlikwidowany stadion Stomilu, to obawiam się, że miasto zostanie bez stadionu. Najpierw trzeba wybudować jeden stadion, a potem ewentualnie burzyć drugi. Wolałbym, aby nowy obiekt powstał na Piłsudskiego. Wszyscy są do tego stadionu bardziej przywiązani i ma on pewną tradycję. Podkreślam jednak: nie możemy najpierw burzyć, a potem budować, bo może się skończyć jak ze Stadionem Leśnym.
Piotr Gajewski
>>> Przeczytaj także: Pierwsze protesty w sprawie lokalizacji stadionu
>>> Kibice chcą stadionu na Piłsudskiego, władze miasta na Warmii
>>> Ratusz chce od kolei stadion Warmii
