ZASKAKUJĄCE (?) RUCHY MOCARSTW

2023-11-19 13:17:24(ost. akt: 2023-11-19 13:20:41)

Autor zdjęcia: PAP/EPA/Xinhua

No, to mamy geopolityczne przyspieszenie. Ziemia kręci się coraz szybciej. To metafora. W polityce międzynarodowej szereg nieszablonowych spotkań, decyzji, propozycji. I tak choćby spotkanie prezydentów Stanów Zjednoczonych Ameryki i Chińskiej Republiki Ludowej zaowocowało wznowieniem… współpracy wojskowej. Nie miejmy złudzeń: Waszyngton i Pekin były, są i będą wielkimi konkurentami. Będą się szpiegować i ze sobą rywalizować, będą budować sojusze przeciwko konkurentowi, ale teraz obie strony uznały, że przyda się odwilż.
Chiny – państwo o kilku tysiącach lat historii – są z definicji bardzo pragmatyczne. Może dlatego, że myślą o polityce międzynarodowej w perspektywie nie kilku miesięcy, paru lat, kolejnych wyborów, tylko dziesięcioleci (jeśli nie dłużej). Amerykanie zapewne zamykają „front azjatycki”, bo przecież za dwa miesiące startują prawybory i ostra kampania wyborcza, co w sytuacji bardzo zbliżonych szans obu głównych kandydatów jest „oczywistą oczywistością”. Stąd zapewne Biały Dom chce mieć spokój na „odcinku” chińskim.
USA ma też proponować Egiptowi – państwu muzułmańskiemu, ale tradycyjnie proamerykańskiemu, aby „zaopiekowało się”, sąsiadującą z nim Strefą Gazy. To próba wyjścia z klinczu, którym stała się sytuacja w regionie, nazywanym przez Anglosasów „Middle East”, a przez nas „Bliskim Wschodem”. Tam, w Strefie Gazy i na Zachodnim Brzegu zawsze była „neverending story” – „niekończąca się opowieść”, ale teraz eskalacja przemocy po obu stronach ma olbrzymie reperkusje i w świecie dyplomacji i na ulicach europejskich miast, w coraz większym stopniu zamieszkiwanych przez muzułmanów solidaryzujących się ze swoimi braćmi w wierze w Palestynie.
Jak przewidywałem już kilka miesięcy temu, Zachód – po cichu, nieoficjalnie – coraz bardziej wymusza na Ukrainie zgodę na zawieszenie broni. Oczywiście będzie się mówiło, że jest ono „czasowe”. Rosja jednak chce kontynuacji wojny, której przecież przegrywa – chce w sytuacji, gdy zaplecze demograficzno-militarne ma ona wyraźnie większe niż Kijów.
W tym wszystkim trzeba mocno pilnować polskich interesów. Niezależnie od zmiany rządu. Racja stanu Rzeczpospolitej i polski interes narodowy muszą pozostać głównymi drogowskazami. Jesteśmy w takiej sytuacji międzynarodowej, że dla polityki polskiego interesu nie ma alternatywy. Po prostu.

Ryszard Czarnecki

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5