Ilu turystów może spać na Warmii i Mazurach? Region rośnie w siłę, tak dobrze nie było jeszcze nigdy

2023-07-02 18:12:00(ost. akt: 2023-06-30 15:09:53)
Wyspa Wielka Żuława na jeziorze Jeziorak widziana z lotu ptaka

Wyspa Wielka Żuława na jeziorze Jeziorak widziana z lotu ptaka

Autor zdjęcia: archiwum Urzędu Gminy Iława

W Olsztynie przybywa łóżek dla turystów. W tej chwili mamy rekord, jeszcze nigdy tak dobrze nie było. Inne miasta też rosną w siłę, powstają nowe hotele. Warmia i Mazury chłoną turystów jak gąbka. Ale ten rozwój może okazać się też niebezpieczny…
O wyborze miejsca na urlop decyduje wiele czynników. Jedni kierują się ceną, a jeszcze inni lokalizacją. W czasie pandemii zakochaliśmy się w miejscach, gdzie mamy ciszę, spokój i naturę wokół siebie. I rzeczywiście, Warmia i Mazury są z dala od turystycznego zgiełku, chociaż niektóre miasta — zwłaszcza w sezonie — przypominają największe polskie kurorty. A skoro jest tłum, to muszą być też miejsca noclegowe.

Olsztyn rośnie?


Olsztyn to stolica regionu, więc tu, siłą rzeczy, życie powinno tętnić przez cały rok. Tu mamy też najwięcej jezior. W obrębie miasta znajduje się osiem dużych jezior i kilka mniejszych — w sumie aż 11 akwenów o łącznej powierzchni ponad 700 ha. Jakie jeszcze inne miasto może pochwalić się taką różnorodnością?
— Olsztyn jest absolutnie atrakcyjny i dobrze odbierany przez turystów. Spotykam się z dziesiątkami wycieczek i wiem, co słyszę. Ludziom to miasto bardzo się podoba — mówi Marian Jurak, wieloletni prezes olsztyńskiego PTTK. — Nie dziwię się, że turyści chcą tu przyjeżdżać. Dlatego przybywa miejsc noclegowych. Olsztyn jednak przyciąga nie tylko urlopowiczów, ale też biznes. To też dobra wiadomość, bo jest po co tu przyjeżdżać.
Urzędnicy z ratusza wyliczyli, że Olsztyn ma do zaoferowania turystom 5078 miejsc noclegowych i dodatkowo 130 miejsc kempingowych. Jeszcze nigdy tak dobrze nie było. W tym roku po raz pierwszy liczba miejsc noclegowych w stolicy Warmii i Mazur przekroczyła 5 tys. Jeszcze rok temu w statystykach było niecałe 4 tys. miejsc. W przyszłości tych miejsc też będzie więcej. Nad jeziorem Ukiel zostanie wybudowany pierwszy w mieście pięciogwiazdkowy hotel.

Dla każdego coś innego


W Olsztynie, jak wynika z danych gminy Olsztyn, mamy w tej chwili 49 obiektów świadczących usługi hotelarskie, niebędących hotelami, o łącznej liczbie miejsc noclegowych 1010. Z kolei w wykazie obiektów hotelarskich jest 13 obiektów — dwa to obiekty czterogwiazdkowe na 344 miejsca, sześć obiektów trzygwiazdkowych o łącznej liczbie miejsc 961 oraz pięć obiektów dwugwiazdkowych, gdzie jest 491 łóżek. Mamy również trzy kempingi z 70 miejscami i szkolne schroniska młodzieżowe dla 635 osób. Dodatkowo w ewidencji obiektów sezonowych zarejestrowanych jest dziewięć obiektów hotelarskich niebędących hotelami o łącznej liczbie miejsc 1637.


Kto dogania Olsztyn?


W całym regionie mamy prawie 40 tysięcy miejsc noclegowych. Są to dane z 2022 roku. Obejmują tylko obiekty hotelowe posiadających 10 lub więcej miejsc noclegowych.

Tutaj na czele stawki stoi powiat mrągowski, który ma najbogatszą ofertę noclegową. Jednorazowo może nocować tu 7 748 turystów w 86 obiektach. Wysoką stawkę utrzymuje nie tylko Mrągowo, ale również Mikołajki, które nazywane są letnią stolicą Mazur. W powiecie giżyckim, który zajmuje drugie miejsce, jest 5289 łóżek dla turystów w 58 obiektach. Na trzecim miejscu jest powiat olsztyński, który ma zapewnić nocleg 4164 osobom w 43 obiektach. W samym Olsztynie w 2022 roku było 3417 miejsc i 21 obiektów noclegowych. Dla porównania w Elblągu prześpi się 1053 turystów w 13 miejscach.

Dane GUS nie obejmują działalności agroturystycznej. — Na wielkich jeziorach czy na Pojezierzu Iławskim działa jeszcze inna legalna strefa, którą trudno policzyć. Ludzie śpią na jachtach. To dodatkowe tysiące miejsc noclegowych — zauważa szef PTTK. — Cieszy nas to, że mamy coraz więcej miejsc, gdzie można przenocować. Ale musimy też pamiętać o ciekawych wskaźnikach — o pojemności i chłonności turystycznej. Pojemność nam rośnie, bo przybywa miejsc noclegowych, restauracji itd. Ale co możemy powiedzieć o chłonności środowiska naturalnego? Jaką określoną liczbę osób może przyjąć? Czy ktoś to bada? Jesteśmy na granicy przekroczenia zdolności środowiska do zaaprobowania takiej liczby gości. Skutkiem tego będzie zabicie tego, co jest siłą Warmii i Mazur. Ludzie przyjeżdżają do nas, bo łakną natury. Dlatego powstają hotele — żeby dać ludziom taką możliwość. Ale im więcej budynków, tym mniej zieleni. Przyroda może nam tego nie darować. Dlatego nie można przesadzić z liczbą noclegów. Nie możemy działać przeciw sobie.

Kopernik bez poduszki?


Na szarym końcu stawki noclegowej na Warmii i Mazurach znajduje się powiat braniewski, który ma zapewnia 326 miejsc noclegowych tylko w 7 obiektach.
— I to czuć, że w okolicach Fromborka brakuje obiektów noclegowych. Są tam małe hotele, ale jest ich zdecydowanie za mało. Gdy wycieczka szuka noclegu, to ma problem — twierdzi Marian Jurak. — Powinniśmy rozwijać turystykę na szlaku kopernikowskim. I mowa tu nie tylko o noclegach, ale również o trudnościach z dojazdem. Musimy zdawać sobie sprawę, że Frombork i brzeg Zalewu Wiślanego to perełki nie tylko w skali Polski. Tam są wyjątkowej klasy obiekty i niesamowite krajobrazy.

W jakiej cenie nocleg?


Za ile przenocujemy w Olsztynie? Powiedzmy, że chcemy spędzić w stolicy Warmii i Mazur jedną letnią noc. Ceny sprawdzamy na jednej z platform bookingowych. Wybieramy 1-2 sierpnia. Wtedy przenocujemy 6 km od centrum Olsztyna, płacąc 100 zł za pokój. Bez śniadania. Ale możliwości jest sporo. Jeśli szukamy luksusu, musimy wyjąć z kieszeni 1405 zł, żeby wynająć apartament z ogródkiem i widokiem na jezioro. Również bez śniadania. Ale z bardzo dobrymi opiniami.
A może lepiej skoczyć do Mikołajek w tym czasie? Tu trudno o wolny pokój, ale jeszcze można coś znaleźć. Najtaniej za dwuosobowy pokój zapłacimy 332 zł. Bez śniadania. Jest to kwatera prywatna, usytuowana 400 metrów od wioski żeglarskiej. Najdrożej prześpimy się za 1403 zł w apartamencie, ale w hotelu oddalonym od Mikołajek o kilkanaście kilometrów. Z porannym posiłkiem. W Mrągowie przenocujemy od 196 zł za dobę do 813 zł w czterogwiazdkowym hotelu. Wolnych miejsc jednak ze świecą szukać. Większość miejsc jest już zarezerwowanych. W Giżycku jest podobnie. Wolne są natomiast domki letniskowe ok. 10 km od centrum za 234 zł za dobę albo apartamenty z widokiem na jezioro za 614 zł.

ADA ROMANOWSKA

Spośród wszystkich turystów korzystających w 2022 roku z bazy noclegowej (oferującej powyżej 10 miejsc noclegowych) w naszym regionie najwięcej osób nocowało w powiecie mrągowskim (20,7 proc. korzystających), a potem w Olsztynie (12,8 proc.), powiecie giżyckim (12,4 proc.), olsztyńskim (10,0 proc.) i ostródzkim (9,4 proc.). W powiatach tych udzielono łącznie 64,5 proc. noclegów w regionie.


W weekendowym (30 czerwca-2 lipca ) wydaniu Gazety Olsztyńskiej m.in.

TAK dla muru na granicy. NIE dla bezprawnych uchodźców
Wszyscy wiemy o tym, że jeżeli nie zapewnimy sobie podstawowego poczucia bezpieczeństwa, nasze funkcjonowanie stanie się trudne. W tym celu zwołano konferencję dotycząca muru, który stanął na granicy polsko-białoruskiej.

Idzie nowe pokolenie
W Rybakach niedaleko Olsztyna od poniedziałku trwa Letnia Akademia Schumana. To wyjątkowe wydarzenie, które przyciągnęło kilkuset młodych osób z całej Polski. Wczoraj uczestnicy zlotu obchodzili 137. Rocznicę Urodzin Czcigodnego Sługi Roberta Schumana. Dzisiaj przemaszerują ulicami Olsztyna.

Nikola GrbićDo Gdańska przez Filipiny
Wczoraj (29 czerwca) męska reprezentacja Polski odleciała do Pasay na Filipinach na ostatni turniej fazy zasadniczej Ligi Narodów. Trener Nikola Grbic dokonał w składzie kilku zmian, m.in. nie ma przyjmujących Tomasza Fornala i Artura Szalpuka.

Jak kupić e-wydanie? Wystarczy kliknąć w zdjęcie jedynki poniżej, lub wejść na kupgazete.pl



2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5