Po rondzie na olsztyńskim Zatorzu pozostały tylko zdjęcia i wspomnienia
Nie było sygnalizacji świetlnej, bo samochodów było mało. W 2006 roku rondo przy kościele św. Józefa przekształcono w skrzyżowanie z sygnalizacją świetlną.
— Pośrodku, na ul. Jagiellońskiej stał kiosk ruchu. Pamiętam to miejsce, jeszcze zanim powstało rondo. Zaraz po wojnie al. Sybiraków była nieczynna, nawet pracownicy szpitala kolejowego szli i wracali cmentarzem św. Józefa. W okolicach dzisiejszego gimnazjum i liceum były tylko poniemieckie fundamenty po starych domach. W 1964 roku było już rondo, natomiast nie było wieżowców mieszkalnych. A na środku ronda rosła trawa i niskopienne krzaki.
Galeria z dnia 24 cze 2016 08:26
Autor: Zbigniew Grabowski/ archiwum Muzeum Warmii i Mazur
Autor: Zbigniew Grabowski/ archiwum Muzeum Warmii i Mazur
Autor: Zbigniew Grabowski/ archiwum Muzeum Warmii i Mazur
Autor: Zbigniew Grabowski/ archiwum Muzeum Warmii i Mazur
Autor: Zbigniew Grabowski/ archiwum Muzeum Warmii i Mazur
Autor: Zbigniew Grabowski/ archiwum Muzeum Warmii i Mazur
Autor: Zbigniew Grabowski/ archiwum Muzeum Warmii i Mazur
Autor: Zbigniew Grabowski/ archiwum Muzeum Warmii i Mazur
Autor: Zbigniew Grabowski/ archiwum Muzeum Warmii i Mazur
Autor: Zbigniew Grabowski/ archiwum Muzeum Warmii i Mazur
Autor: Zbigniew Grabowski/ archiwum Muzeum Warmii i Mazur