Radny Mirosław Arczak pyta o śmieci. Prezydent Olsztyna Piotr Grzymowicz odpowiada

2022-02-21 20:30:00(ost. akt: 2022-02-21 17:52:14)

Autor zdjęcia: Zbigniew Woźniak

Olsztyn szykuje się do podwyżki za wywóz śmieci. Zanim jednak radni zdecydują, Mirosław Arczak zadał m.in. pytania prezydentowi Piotrowi Grzymowiczowi o sens zeszłorocznej rewolucji śmieciowej. Jaką odpowiedź otrzymał?
Przypomnijmy, że w 2021 roku w Olsztynie zmieniono sposób opłat za wywóz śmieci. Od kwietnia zamiast za opłatę od osoby obowiązuje stawka uzależniona od zużycia wody. Powód zmian? Trzeba było uszczelnić system, bo wcześniej wiele osób nie płaciło za wywóz odpady. Czy to się udało? I ilu olsztynian obecnie uiszcza opłatę, a ilu nadal znajduje się poza systemem? Między innymi takie pytanie zawarł w interpelacji radny Mirosław Arczak, która trafiła w ręce prezydenta Piotra Grzymowicza.

— W systemie rozliczeniowym zewidencjonowanych jest 10 133 nieruchomości, ze złożonymi prawidłowo deklaracjami i 1 795 nieruchomości, których właściciele nie zmienili deklaracji w związku ze zmianą metody naliczania lub złożyli deklaracje błędne. Wydział Środowiska nie ma obecnie informacji, ilu właścicieli nieruchomości nie złożyło w ogóle deklaracji — opowiada Piotr Grzymowicz, prezydent Olsztyna. — Pracownicy wydziału na bieżąco pisemnie przypominają właścicielom nowopowstałych budynków o konieczności składania deklaracji w momencie zamieszkania.

Mirosław Arczak pytał również, w jaki sposób miasto kontroluje segregację odpadów przez mieszkańców i ile w 2021 roku odbyło się kontroli poprawnej segregacji śmieci.

— Edukacja mieszkańców w zakresie prawidłowego postępowania z odpadami komunalnymi polega na informowaniu, jak i gdzie prawidłowo segregować odpady skrzynkach pocztowych domów jednorodzinnych i stronie internetowej czysty.olsztyn.eu — podkreśla Piotr Grzymowicz. — Kontrole segregacji przeprowadzane są przez inspektorów Wydziału Środowiska systematycznie na terenie całego miasta. (…) Skontrolowano 120 punktów gromadzenia odpadów. (…) Wydano 9 decyzji podwyższających opłatę za brak należytej segregacji odpadów.

W Olsztynie w oczy rzuca się też bałagan na ulicach. To również zauważył Mirosław Arczak.

— Dlaczego firmy wykonujące prace porządkowe na starówce robią to niechlujnie, niedokładnie i według harmonogramu, który rodzi duże wątpliwości? Według mieszkańców tego terenu uliczne kosze na śmieci są opróżniane rzadko. Zazwyczaj nie są opróżniane od czwartku popołudniu aż do poniedziałku w południe — zauważył Mirosław Arczak. — Pojawia się nawet apel, aby ekipy opróżniające śmietniki sprzątały również to, co wysypuje się podczas ich opróżniania (drobne papierki, niedopałki), ponieważ wiele z tych drobnych odpadów ląduje na ziemi wokół śmietników.

— Harmonogram oczyszczania miasta został przygotowany w oparciu o posiadane środki finansowe, które mogą być przeznaczone na oczyszczanie terenów Starego Miasta — zaznacza Piotr Grzymowicz. — Uzyskane w postępowaniu przetargowym zdecydowanie wyższe ceny niż w latach poprzednich, przy jednoczesnym uwzględnieniu środków zaplanowanych na oczyszczanie, przełożyły się na oczyszczanie powierzchniowe terenów starówki i opróżnianie pojemników na śmieci, z mniejszą częstotliwością. Należy przy tym podkreślić, że działania te nie dotyczą sezonu turystycznego, kiedy zaplanowano intensyfikację prac porządkowych.

Wyższe ceny powodują również, że w Olsztynie od kwietnia czeka nas kolejna podwyżka za wywóz śmieci, ale tych, które wytwarzamy w domach. Teraz płacimy 8,40 zł za wykorzystany metr sześcienny wody. Ratusz chce podwyższyć tę stawkę do 9,7 zł, więc możemy zapłacić za śmieci o 1,30 zł więcej za zużyty metr sześcienny wody. Miesięcznie jednak "na głowę" zapłacimy 4,16 zł więcej, bo — według ustaleń radnych — jedna osoba w Olsztynie zużywa miesięcznie 3,2 metra sześciennego na osobę. W trzyosobowej rodzinie rachunek wzrośnie więc o 12,48 zł.

Podwyżka ma być niższa dla rodzin wielodzietnych i osób kompostujących odpady. Ma wzrosnąć ulga dla rodzin wielodzietnych — z 5 do 6 zł miesięcznie za każdego członka rodziny. Zaś zniżka dla właścicieli domów jednorodzinnych, którzy kompostują bioodpady w kompostowniku przydomowym zwiększy się z 40 gr za 1 m3 zużytej wody miesięcznie do 50 groszy. Za pojemniki oraz worki określonej pojemności zapłacimy tyle samo — 16,62 zł za jednorazowe opróżnienie pojemnika lub worka o pojemności 80 l i 24,94 zł za jednorazowe opróżnienie pojemnika lub worka o pojemności 120 l. Urząd Miasta przygotował już uchwałę zmieniającą taryfy dla mieszkańców Olsztyna. Rada Miasta będzie głosować w tej sprawie podczas lutowej sesji.

ar

Komentarze (8) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Skoczek1 #3093042 22 lut 2022 21:06

    Jesteśmy podwójne opodatkowani , prawidłowa segregacja np kubeczków, polega na ich umyciu i wrzuceniu do odpowiedniego pojemnika płucząc je zużywamy wodę z którą płacimy plus dodatkowa opłata za zużycie wody doliczana do śmieć . Tu się radni nie popisali bo to raczej zniechęca do segregacji śmieci.

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz

  2. Never #3092991 22 lut 2022 16:58

    nie mam problemu ze śmieciami przed władzami mista wpadłem na ekologiczny pomysł spalarni i co wieczór utulizuję śmieci w moim śmieciuchu uzyskując w zamian energię cieplną

    odpowiedz na ten komentarz

  3. nikt ważny #3092918 | 83.20.*.* 22 lut 2022 13:03

    Kolejny "sukces" Pana Prezydenta i Autora pomysłu zmiany naliczania opłat "za odpady". Zmiana miała uszczelnić system, a okazuje się że Wydział Środowiska nie potrafi ustalić czy wszyscy mieszkańcy Olsztyna złożyli deklarację "śmieciową". Przed zmianą słyszało się opnie, że wielu właścicieli nieruchomości (domy) na terenie Olsztyna nie płaci za odpady komunalne. Dlaczego? "Bo ja śmieci z domu wywożę do firmy, tam płacę, więc nie muszę płacić drugi raz". Jeżeli działanie zmieniające zasadę ustalania opłat ma poprawić funkcjonowanie systemu, bo tak to zostało obliczone/ustalone (raczej nie wywróżone z fusów), to takie wyniki i informacje powinniśmy otrzymać. Jeśli dziś, po mniej niż roku funkcjonowania tej zmiany, mamy kolejny raz płacić więcej (podwyżka) za odpady, to chyba Autor się przeliczył. W takim wypadku powinniśmy usłyszeć "źle oszacowaliśmy koszty funkcjonowania gospodarki odpadami". Nikt z osób odpowiedzialnych nawet się nie zająknie, jak "stoi" finansowo ZGOK. Ma straty? Czy może wynik finansowy oscyluje wokół zera? W jakiej wysokości są straty, o ile są? Czy Zarząd ZGOK otrzymuje mimo strat premie? To jest istotne. Wiemy, że budowa zakładu i wybór konkretnego systemu "przetwarzania" odpadów połączonego z odzyskiem surowców wtórnych, sporo nas mieszkańców kosztowała. Niestety jeśli ten system gospodarki odpadami przynosi ogromne straty, to pora to zmienić. Nie poprzez podwyżkę opłat, nie poprzez roszady na stanowiskach w Zarządzie.

    Ocena komentarza: warty uwagi (12) odpowiedz na ten komentarz

  4. AtoJa #3092901 22 lut 2022 10:25

    Z tego pisma prezydenta wynika że w Olsztynie za śmieci płacą nieruchomości. Mieszkańców , jak wynikało z ostatniego spisu , jest w Olsztynie 159000 , nieruchomości , cokolwiek prezydent ma na myśli pod tym pojęciem, jest ok 12000, co daje ponad 13 osób mieszkajacych na jednej nieruchomości. Tylko ciekawe jak pan prezydent wyliczył, że przeciętny mieszkaniec zużywa 3,2m3. Mógłby pan radny Arczak dopytać pana prezydenta jak prezydent taki wynik otrzymał? Mielibyśmy wtedy jasność , czy w Olsztynie mieszkają same brudasy , bo średnia zużycia wody na mieszkańca w Polsce jest ok 4,5m3, czy ktoś tu oszukuje i znowu prezydent nie nazbierał od ludzi tyle ile się spodziewał i trzeba podnieść opłaty ?

    Ocena komentarza: warty uwagi (24) odpowiedz na ten komentarz

  5. antyradny #3092885 22 lut 2022 09:07

    Znowu Arczak. Lodówkę otwieram i Arczak. Czy nie ma innych radnych w tym mieście? Zamiast tym darmozjadom, trzeba było przeznaczyć kasę na sprzątanie. Ewentualnie trzeba zagonić nierobów do sprzątania - niech odpracują. Tymczasem to Arczak (i Klonowski chyba) bierze udział w akcjach sprzątania po Grzymowiczu... A co robią partyjniacy z PO i PiS? Jedyne co czyszczą, to koryto, do którego dorwali się, bo mieszkańcy zamiast głosować na ludzi, głosują na partie. :/ Sami sobie jesteśmy winni. :(

    Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz

Pokaż wszystkie komentarze (8)
2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5