Rodzice oburzeni decyzją dyrekcji SP 33 w Olsztynie. Poszło o dzwonek i okienko

2022-02-10 08:29:26(ost. akt: 2022-02-09 17:20:35)

Autor zdjęcia: pixabay.com

W tej szkole od nowego semestru dzwonek na lekcje dzwoni o pół godziny później niż w poprzednich latach. Rodziców to denerwuje. Bo nowy plan burzy im prywatne plany. Co jest powodem zmian w SP 33 w Olsztynie?
Skończyły się ferie, a w poniedziałek rano dźwięk dzwonka rozpoczął nowy semestr. W Szkole Podstawowej nr 33 w Olsztynie zadzwonił jednak o pół godziny później niż zazwyczaj. Ta zmiana nie tylko zaskoczyła rodziców, ale też przysporzyła sporo problemów.

— Od ponad 30 lat zajęcia w szkole zaczynały się o godz. 7.30 i nigdy nikomu to nie przeszkadzało. Nawet ja, gdy chodziłam do tej szkoły, zaczynałam lekcje o tej porze. Nie narzekałam. Dzięki temu kończyłam lekcje o rozsądnej porze. Tak było przez lata. Przyzwyczailiśmy się do tego. Niestety pani dyrektor wprowadziła zmiany. Teraz pierwsza lekcja zaczyna się równo o ósmej. W związku z tym nowy plan powoduje wiele uniedogodnień — opowiada pani Monika, mama drugoklasisty. — W szkole uczy się dużo dzieci, jest aż po sześć klas w każdym roczniku. Te dzieci, które zaczynają rano, nie mają problemu. Ale te, które uczęszczające na zajęcia w godzinach popołudniowych, kończą lekcje po godz. 17! Dla ucznia 1 czy 2 klasy jest to bardzo późno. W dodatku dzieci między lekcjami mają „okienka”. Niektóre w tym czasie jedzą obiad. A co z tymi, które nie są zapisane na posiłek? Mają czekać 1,5 h na korytarzu bez opieki na następną? Mamy pandemię, więc świetlice nie mogą być przepełnione. Przez te "okienka" uczniowie tak późno wychodzą ze szkoły.

Fot. plan lekcji

— Dzieci spędzają cały dzień w szkole, bo pracujący rodzice muszą zawieźć je rano, przed ósmą. Dla drugiej zmiany lekcje zaczynają się dopiero o godz. 12.45, a kończą po godz. 17. I jeszcze te „okienka” między lekcjami — dodaje pani Magda, mama drugoklasistki. — Gdy maluchy wychodzą ze szkoły, są po prostu zmęczone. A gdzie jeszcze odrabianie pracy domowej? Gdzie nauka? Odpoczynek? Taki plan koliduje też z zajęciami dodatkowymi.

— Mój syn, gdy skończy lekcje, ma jedynie 15 minut, aby dotrzeć na zajęcia dodatkowe. Uczy się tańca. Zawsze będzie się spóźniał, a tam punktualność jest wymagana — dodaje pani Monika. — Nie rozumiem, dlaczego dyrekcja wprowadziła takie zmiany. Nie poinformowała rodziców o takich planach. Przez lata wszystko funkcjonowało dobrze. Dlaczego więc to zmieniono?

Czy zmiany rzeczywiście były potrzebne?


— Szkoła istnieje od 31 lat, a ja od 17 lat jestem jej dyrektorem. I wiem, że kiedyś lekcje zaczynały się tak, jak teraz — o godz. 8.00. Kiedy mieliśmy kumulację roczników, w szkole uczyło się 19 oddziałów, które pracowały na trzy zmiany. Trzeba było temu zaradzić. I właśnie z tego powodu pierwsze lekcje zaczynały się o godz. 7.30. W obecnej sytuacji nie ma potrzeby, aby uczniowie zaczynali lekcje tak wcześnie. Dlatego zaczynają się o godz. 8.00 — tłumaczy Edyta Balbuza-Szarota, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 33 w Olsztynie. — „Okienka”, jakie są naniesione na plany lekcji, to przerwy obiadowe, które trwają 45 minut, a nie 1,5 h. Nasza szkoła mieści się w dwóch budynkach. W jednym uczą się najmłodsze dzieci, a w drugim wydawane są obiady. Dzieci muszą mieć czas, aby przejść z klas na stołówkę, zjeść i wrócić. Im gorsza pogoda, tym więcej potrzeba czasu na przejście. Natomiast uczniowie, którzy nie korzystają z obiadów, są pod opieką nauczyciela wychowawcy w swojej sali, a nie na świetlicy szkolnej.

I dodaje: — Lekcje mogłyby kończyć się wcześniej, ale wychowawca jednej klasy nie wyraził zgody na zajęcia przed przerwą obiadową. Warto tę sprawę poruszyć na najbliższym zebraniu. Być może uda się rozwiązać ten problem.

Fot. plan lekcji

ADA ROMANOWSKA

Komentarze (4) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Never #3091279 10 lut 2022 21:05

    jeżeli Pani Dyrektor ma poparcie PiS to jest to słuszna decyzja jeśli nie to oczywiście jest to wina tuska i decydować powinien katecheta

    Ocena komentarza: warty uwagi (8) odpowiedz na ten komentarz

  2. Dorota #3091233 10 lut 2022 18:54

    Alienacja rodzicielska to przemoc wobec dzieci!!! Dzieci po rozstaniu rodziców, właśnie w Polsce, najczęściej spośród wszystkich krajów Europy, doświadczają tej formy przemocy. Częściej stosują ją matki (sic!) niż ojcowie, wobec własnych dzieci.

    Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz

  3. B.K. #3091231 10 lut 2022 18:20

    Bardzo dobra decyzja Pani Dyrektor. Dzieci mogą trochę więcej pospać przed lekcjami i idą do szkoły bardziej wypoczęte. Teraz dochodzi jeszcze budowlany armagedon na Pieczewie, a to też ogranicza dojazd do szkoły. Zresztą, jak pamietam, godzina 8.00 to od lat preferowany czas rozpoczęcia lekcji. Wracamy do dobrych wzorów. Będzie dobrze.

    Ocena komentarza: warty uwagi (9) odpowiedz na ten komentarz

  4. ToraTora #3091184 10 lut 2022 12:52

    Że czasy są dosyć trudne, to wiem. Natomiast, że ludzie mogą być niemal śmieszni przejawiając nadmierną troskę o dzieci, to mnie zadziwia. Dlaczego? W tym obrzydliwie "niesłusznym" poprzednim systemie zarówno do przedszkola (co prawda w ostatniej grupie ale jednak) jak i do szkół chodziłem samodzielnie. Rodzice a także szkoła od początku dbały o to aby nam uczniom przyswajać zasady bezpieczeństwa poruszania się pieszo po ulicach. Fakt, nie były to czasy gdy ruch na ulicach był tak duży jak obecnie, niemniej naprawdę uczono nas do znudzenia JAK przechodzić przez jezdnię i JAK zachowywać ostrożność wogóle. Zresztą nie tylko tego. I proszę jakoś się dało. Rodzice czy szkoła nauczyli nas nie tylko samodzielności ale także okazywania empatii słabszym i zagubionym czy okazywania innym, szczególnie starszym osobom szacunku. A tu lament, bo nie mogą dziecka przywieźć autem do szkoły. Co zasiejesz, to żąć będziesz napisano w Biblii. Szkoda gadać to źle pachnie.

    Ocena komentarza: warty uwagi (28) odpowiedz na ten komentarz

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5