Wystawa dalii w olsztyńskim Kortowie odbyła się po raz dziewiąty

2021-09-26 12:00:50(ost. akt: 2021-09-26 17:16:17)
Za nami IX Olsztyńska Wystawa Dalii

Za nami IX Olsztyńska Wystawa Dalii

Autor zdjęcia: Katarzyna Wróblewska

To wydarzenie, które od lat jest stałą pozycją w kalendarzu każdego miłośnika kwiatów. W szklarniach w Kortowie po raz dziewiąty odbyła się Olsztyńska Wystawa Dalii.
To wydarzenie to inicjatywa Wydziału Biologii i Biotechnologii przy wsparciu Ośrodka Dydaktyczno-Doświadczalnego UWM w Olsztynie, choć w pomoc przy jej organizacji zaangażowani byli na przestrzeni lat inni pracownicy i osoby, które nie są związane zawodowo z uczelnią. W ubiegłym roku wystawa, ze względu na pandemię, odbyła się online. Wszyscy miłośnicy kwiatów, które są nazywane królowymi lata, niecierpliwie czekali zatem na to wydarzenie.

W tym roku w końcu można było obejrzeć kolekcję uniwersytecką na żywo. A trzeba dodać, że olsztyńska wystawa jest ewenementem, bo na Warmii i Mazurach to jedyna prezentacja tak licznej kolekcji, w dodatku dostępna dla publiczności za darmo. W tym roku było bardziej kameralnie. Przyszli entuzjaści dalii. Nie zabrakło dyskusji i wspomnień o minionych edycjach.
Założycielką i opiekunką uniwersyteckiej kolekcji dalii jest mgr inż. Teresa Jagielska z Katedry Fizjologii, Genetyki i Biotechnologii Roślin na Wydziale Biologii i Biotechnologii.

— Obecnie w kolekcji jest około 250 odmian. Ten rok ponownie był dla nich trudny, ponieważ pogoda nie sprzyjała. Wiele z nich wciąż nie rozwinęło kwiatów — mówiła Teresa Jagielska.

Uniwersyteckie dalie co roku przyciągają miłośników i entuzjastów tej rośliny. W kortowskim ogrodzie można podziwiać dalie pomponowe, kuliste, kaktusowe i dekoracyjne. Oczywiście w tym roku fani wypatrywali dalii o nazwie Olsztyn, która na szczęście zdążyła zakwitnąć. Charakteryzuje się różowo-żółtawym ubarwieniem.

— To przepiękne kwiaty — podkreśliła Teresa Żuchowska, mieszkanka Olsztyna, która przyszła na wystawę z rodziną. — Przez kilka lat uprawialiśmy je przy naszym bloku.

Dalie są jednak bardzo wymagające i trzeba im poświęcić dużo pracy. Jesienią karpy trzeba wykopać, potem zimą wymagają odpowiedniego miejsca, żeby je przechować. Wiosną z kolei trzeba bulwy podzielić, wsadzić do gruntu.

— Staram się pomagać, jak mogę. Bo żeby podziwiać tak piękny efekt, trzeba dużo pracy. To nie tylko wykopywanie, sadzenie, ale potem także pielenie. Jednak widok zawsze jest cudny – oceniła pani Beata, wolontariuszka, która pomaga przy kolekcji.

Dalie będą kwitnąć do pierwszych mrozów.

— To piękna kolekcja, którą może pochwalić się Olsztyn i trzeba docenić organizatorów, że poświęcają tak dużo swojego czasu, byśmy mogli ją podziwiać – ocenił pan Krzysztof, jeden z mieszkańców Olsztyna, który od kilku lat uczestniczy w wystawie.


Katarzyna Janków-Mazurkiewicz



2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5