Nie udało się zatrzymać ASF

2021-09-02 09:41:29(ost. akt: 2021-09-02 08:55:37)

Autor zdjęcia: Alina Laskowska

Na żółtych tablicach przy wjazdach do niektórych miejscowości w regionie, zmieniła się jedynie nazwa choroby zwierząt, z którą aktualnie wieś musi się mierzyć. Większość pewnie nie zauważyła różnicy, ale obecność oznacza, że nie jest dobrze.
Wcześniej ptasia grypa na Warmii i Mazurach dziesiątkowała stada. Teraz wieś mierzy się z afrykańskim pomorem świń i niezrozumiałymi decyzjami polityków. Co jakiś czas na Warmii i Mazurach wybuchają nowe ogniska ASF. W strefie czerwonej, decyzją KE, tj. obszarze objętym ograniczeniami III strefy, gdzie jest najwięcej ograniczeń, zostały umieszczone całe powiaty: nowomiejski, iławski, działdowski oraz nidzicki i południowa część ostródzkiego — gminy Grunwald, Dąbrówno, Ostróda wraz z miastem Ostróda.

Ograniczeniami III zostały dotknięte gospodarstwa w odległości aż 40 km od stwierdzonych ognisk ASF u świń. W rezultacie w obszarze objętym ograniczeniami III w województwie warmińsko-mazurskim znalazło się około 450 tysięcy świń zlokalizowanych w około 1800 gospodarstwach. III strefa ograniczeń oznacza dla producentów żywca wieprzowego poważne straty finansowe, ponieważ nieliczne zakłady skupujące surowiec obniżają cenę, wiedząc, że rolnicy nie mają wyboru i muszą sprzedać towar właśnie im. Tymczasem strefy w województwie mazowieckim, czy wielkopolskim sięgają na odległość 10-20 km, maksymalnie 20-25 km od ogniska, nie aż tak daleko jak w naszym województwie. I właśnie z takimi decyzjami nie zgadzają się hodowcy, dlatego wychodzą na ulice i protestują, podkreślając, że to dyskwalifikuje rolników z Warmii i Mazur.

— Od początku pojawienia się zagrożenia afrykańskim pomorem świń prowadzone są akcje informacyjne dla rolników, w tym w ramach szkoleń oraz rozpowszechnianiu ulotek informacyjnych — informuje powiatowy lekarz weterynarii z Nowego Miasta , Grzegorz Kleps. — Przekazano rolnikom tysiące ulotek o zagrożeniu ASF oraz zasadach bioasekuracji.

Tylko w powiecie nowomiejskich, do połowy lipca 2021 roku przeprowadzono 2255 kontroli w ponad 750 stadach.

— Z przykrością jednak należy zaważyć, że wielu rolników nie przestrzega podstawowych wymogów, narażając się na możliwość wniknięcia wirusa do obiektów inwentarskich. Efektem niefrasobliwego podejścia do zabezpieczenia własnych gospodarstw będzie, niestety, wdrożenie postępowań administracyjnych — mówi Grzegorz Kleps.

— U nas bioasekuracja jest na 110 procent, robimy wszystko i więcej, jest wręcz sterylnie — mówi Dariusz Adamski, hodowca trzody z Zajączkowa z powiatu nowomiejskiego. — Jak widać, ASF nie udało się zatrzymać, dotarł do naszego powiatu.

Nawet jeśli gospodarstwo Dariusza Adamskiego w Zajączkowie prowadzi bioasekurację na wysokim poziomie, to wystarczy inny hodowca, który nie do końca przestrzega zasad, aby ograniczenia, nakazy i zakazy spadły na wszystkich. Posiadając własne gospodarstwo, hodowca wciąż pozostaje odpowiedzialny za innych. Jak widać wirus nie zna granic, dotyka hodowców w powiatach sąsiadujących z ogniskiem po równo.

W związku z tym, że pojawiają się nowe ogniska ASF, 30-dniowy okres obowiązywania III strefy przedłuża się. A świnie są gotowe, aby jechać do ubojni. Niestety, cena żywca jest tak niska, że hodowcy tylko liczą straty. Minister rolnictwa i rozwoju wsi Grzegorz Puda uruchomił program wsparcia dla rolników i hodowców świń w związku z ASF. Pomoc dla rolników ma objąć bioasekurację gospodarstw, eliminację następstw zjawiska zaniżonej ceny skupu żywca w strefach ASF, osłonę zaciągniętych zobowiązań cywilnoprawnych, odbudowę pogłowia świń, wsparcie w zakresie przetwórstwa i skracania łańcucha dostaw. Łącznie na wsparcie dla rolników po ASF rząd przeznaczył 200 milionów złotych. Rolnicy uważają, że to zdecydowanie za mało.

— Znowu będą mówić, że rolnik dostał! A nikt nie wie, jak wzrosły ceny np. środków do dezynfekcji — wyjaśnia Dariusz Adamski. — Po ogłoszeniu programu ministra Pudy, cena bańki środka do dezynfekcji w jednej chwili wzrosła z 240 na 340 złotych! Podobnie ceny mat dezynfekcyjnych .Tak się robi interesy!

Od 28 sierpnia biura powiatowe ARiMR przyjmują wnioski o wyrównanie dochodu ze sprzedaży trzody na terenach ASF. Ilu hodowców się skorzysta z takiej pomocy — nie wiadomo. Wiadomo jednak, że zagrożenie ASF jest wciąż bardzo duże.

Głównym problemem wciąż są przede wszystkim dziki. Trwa odstrzał sanitarny tych zwierząt, jednak i to nie do końca pomoże zwalczyć chorobę. Zarażone dziki i tak padną, a wirus pozostanie w środowisku przez długie miesiące, roznoszony przez kolejne zwierzęta np. padlinożerne. Obecnie w części powiatu nowomiejskiego dzików nie ma już tak wiele. Większość zwierząt stanowią osobniki napływowe, które instynktownie opuszczają zagrożone tereny i osiedlają się tam, gdzie znajdą wolną przestrzeń. Niestety, badania potwierdziły, że znaleziony na terenie gminy Nowe Miasto młody dzik był zainfekowany, a to oznacza, że mamy do czynienia z kolejnym ogniskiem choroby, tym razem wśród dzików. Na Warmii i Mazurach znaleziono wiele padłych dzików zakażonych ASF m.in. w okolicy Mrągowa, Nidzicy, Lubawy, Dźwierzut.

Na Warmii i Mazurach tylko w wakacje wybuchło 7 ognisk. 30 czerwca — w gospodarstwie, w którym utrzymywano 976 świń, w miejscowości Prejłowo, powiat olsztyński.

9 lipca w gospodarstwie — 17 świń, w miejscowości Rybno, powiat działdowski.

17 sierpnia — w gospodarstwie — 120 świń (8 loch, 56 tuczników, 56 prosiąt), w miejscowości Jagodziny, powiat ostródzki.

18 sierpnia — w gospodarstwie — 79 świń (7 loch,13 tuczników, 31 prosiąt, 28 warchlaków), w miejscowości Dziarny, powiat iławski, 20 sierpnia w gospodarstwie — 687 świń (109 loch i loszek,21 tuczników, 211 prosiąt, 343 warchlaków, 3 knury) w miejscowości Chrośle, powiat nowomiejski, 24 sierpnia w gospodarstwie — 335 świń (25 loch, 75 tuczników, 100 prosiąt, 135 warchlaków) w miejscowości Napromek, w gminie Lubawa, powiat iławski. 25 sierpnia — w gospodarstwie, w którym utrzymywano 476 świń (34 lochy, 250 tuczników, 85 prosiąt, 106 warchlaków, 1 knur) w miejscowości Radomno, powiat nowomiejski.

Ograniczenia nakładane na miejscowości z województwa warmińsko-mazurskiego dotyczą ognisk z sąsiednich województw. Powiat mławski i żuromiński także mierzy się z ogniskami ASF. P

Alina Laskowska

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5