Co zrobić, gdy widzisz psa błąkającego po osiedlu? Grzegorz Gromadzki z olsztyńskiego schroniska: Niestety sam telefon do schroniska nie wystarczy

2021-08-13 10:10:10(ost. akt: 2021-08-13 08:23:41)

Autor zdjęcia: Pexels

Zadzwoniła do nas czytelniczka, która od jakiegoś czasu na Pieczewie widzi błąkającego się psa. Kobieta zaniepokojona tym faktem poprosiła nas o pomoc, co zrobić w takim przypadku. Zapytaliśmy o to Grzegorza Gromadzkiego ze Schroniska dla Zwierząt w Olsztynie.
– Informacje o błąkającym się psie na tym osiedlu dostajemy już od jakiegoś czasu. Niektórzy piszą, że widzą go już od jesieni, inni, że widzieli go dwa miesiące, ale nie było go przez miesiąc. Takie telefony są bardzo ważne, niestety to nie wszystko – wyjaśnia Grzegorza Gromadzkiego ze Schroniska dla Zwierząt w Olsztynie.

Fot. Zbigniew Woźniak

Grzegorz Gromadzki podkreśla, że dzięki telefonom oraz mailom od mieszkańców placówka dysponuje informacjami na temat bezdomnych psów przebywających w mieście. Jednocześnie zaznacza, że to niestety nie rozwiąże problemu bezpańskiego psa na naszym osiedlu. Nie jest to fizycznie możliwe, żeby za każdym razem pracownicy schroniska mieliby przyjechać na miejsce, o którym mówi mieszkaniec zgłaszający obecność bezpańskiego. Złapanie psa uniemożliwia brak gwarancji, że pies przez czas dojazdu pracowników schroniska może oddalić się nie tylko w głąb osiedla, ale również do innej części miasta. Co w takim przypadku zrobić?

– Niestety nie jesteśmy w stanie ująć takiego psa. Dlatego zawsze prosimy mieszkańców, żeby w miarę możliwości spróbowali takiego psa zamknąć na jakiejkolwiek zamkniętej przestrzeni np. w ogródku czy na placu zabaw, gdy akurat nie ma tam bawiących się dzieci albo innych osób korzystających z obiektu. Jeśli będzie to ograniczona powierzchnia, nawet spora, wtedy jesteśmy w stanie przyjechać i takiego pieska złapać – wyjaśnia przedstawiciel olsztyńskiego schroniska.

I dodaje:

Odnosząc się do sytuacji z Pieczewa. Pies, o którym jest mowa świetnie zna teren i ucieczka od nas dla niego jest banalnie prosta. Złapanie go, gdy krąży wokół zaparkowanych samochodów czy krzaków jest nierealne.

Warto przypomnieć, że do schroniska dzwonimy tylko w przypadku bezdomnych psów i kotów. Gdy widzimy zwierzę dzikie grasujące na naszym osiedlu należy zadzwonić do dyżurnego miasta/

W zeszłym tygodniu bezdomnymi psami błąkającymi się w pobliżu drogi wojewódzkiej zaopiekował się jeden z policjantów z Posterunku Policji w Gietrzwałdzie, Sierżant sztabowy Radosław Ben-Rynkiewicz. Mężczyzna będąc w czasie wolnym od służby i jadąc drogą W507, zauważył dwa błąkające się w pobliżu jezdni psy. Miejsce znalezienia czworonogów było oddalone o kilkaset metrów od najbliższych zabudowań, a zachowanie zwierząt wskazywało, że są one zdezorientowane miejscem i okolicznościami, w których się znalazły. Policjant zaopiekował się znajdami i o całym zajściu powiadomił swoich kolegów z Komisariatu Policji w Dobrym Mieście, którzy po chwili przyjechali z pomocą. Policjanci uchronili psiaki przed potrąceniem i przekazali do Schroniska Dla Bezdomnych Zwierząt w Tomarynach.



2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5