Co się zmieni podczas pracy zdalnej?

2021-08-06 08:44:55(ost. akt: 2021-08-06 08:44:30)
Pracownikom zdalnym najbardziej brakuje kontaktu z ludźmi

Pracownikom zdalnym najbardziej brakuje kontaktu z ludźmi

Autor zdjęcia: źródło: Pixabay

Przepisy dotyczące pracy zdalnej doczekały się kolejnych modyfikacji. Co się zmieni? Czego mogą spodziewać się pracownicy na tzw. home office? I czy muszą się obawiać kontroli w swoich domach? Sprawdzamy.
Praca zdalna, która w czasach przedpandemicznych była benefitem, dziś stała się czymś naturalnym. Oczywiście mamy tu na myśli pracowników, którzy są w stanie świadczyć ją w warunkach domowych. Pierwsze zapisy dotyczące pracy zdalnej zostały uregulowane w tzw. tarczy antykryzysowej 4.0. Jednak to za mało. Pracę zdalną należy uregulować również w Kodeksie pracy. Przedstawiono kolejny nowy projekt (datowany na 16 lipca 2021 roku), który wprowadza nowe regulacje.

Co się zmieni?


Przede wszystkim miejsce pracy ma podlegać ustaleniom z pracodawcą — może być ona wykonywana całkowicie lub częściowo w miejscu wskazanym przez pracownika. Nasz szef za każdym razem będzie musiał wyrazić zgodę na wykonywanie przez pracownika pracy zdalnej w konkretnym miejscu.
Co ciekawe, polecenie wykonywania pracy zdalnej będzie możliwe nawet... bez zgody pracownika. Ale tak będzie działo się jedynie w okresie obowiązywania stanu nadzwyczajnego, stanu zagrożenia epidemicznego lub stanu epidemii oraz w okresie 3 miesięcy po ich odwołaniu lub w okresie, w którym z powodu siły wyższej zapewnienie bezpiecznych i higienicznych warunków pracy w dotychczasowym miejscu pracy nie będzie możliwe.
Pracownik będzie musiał złożyć oświadczenie, że posiada warunki lokalowe i techniczne do wykonywania pracy zdalnej.
Praca zdalna będzie mogła być wykonywana okazjonalnie (tj. bez konieczności zawierania porozumienia lub ustalania regulaminu pracy zdalnej) do 24 dni w roku kalendarzowym.

Na home office będziemy mogli przejść także w celu opieki nad członkiem rodziny. Pracodawca będzie zobowiązany zatwierdzić taki wniosek, chyba że nie będzie to możliwe ze względu na organizację pracy lub rodzaj pracy wykonywanej przez pracownika. Pracodawca ma 7 dni na poinformowanie pracownika o przyczynach odmowy. Opieka będzie należała się m.in. pracownikom wychowującym dziecko do ukończenia przez nie 4. roku życia, bądź dziecka upośledzonego czy niepełnosprawnego. Także pracujący sprawujący opiekę nad innym członkiem najbliższej rodziny będą mogli pracować z domu.

Koniec pracy zdalnej i BHP


Obie strony: zarówno pracownicy, jak i pracodawcy będą mogli zaprzestać pracy w trybie zdalnym i przywrócić poprzednie warunki wykonywania pracy. Każda ze stron będzie mogła wystąpić z wnioskiem o zaprzestanie wykonywania pracy zdalnej, a następnie pracownik i pracodawca będą zobowiązani do ustalenia terminu, od którego nastąpi przywrócenie poprzednich warunków wykonywania pracy, nie dłuższy niż 30 dni od dnia otrzymania wniosku. W razie braku takiego porozumienia przywrócenie poprzednich warunków wykonywania pracy nastąpi w dniu następującym po upływie 30 dni od dnia otrzymania wniosku.

Co jeszcze się zmieni? Pracownicy mogą spodziewać się kontroli w miejscu wykonywania pracy zdalnej i w godzinach pracy pracownika. Będą także sprawdzane przepisy BHP.

Pracodawca będzie miał obowiązek pokrycia określonych kosztów związanych z wykonywaniem pracy zdalnej przez pracownika, jednakże regulacje w tym zakresie są nieprecyzyjne. Dlatego konieczne będzie uregulowanie w przepisach wewnątrzzakładowych. Jeśli szef nie zapewni materiałów lub narzędzi pracy, będzie musiał wypłacić pracownikowi ekwiwalent pieniężny. W jakiej wysokości? Resort pracy na razie na ten temat milczy.

Co będzie, jeśli coś nam się stanie podczas home office? Zbada to zespół powypadkowy, który dokona oględzin miejsca wypadku.

— Wydaje mi się, że osoba bezrobotna, taka, która utraciła źródło dochodu, nie powinna uzależniać kwestii podjęcia pracy od tego, czy będzie miała możliwość pracy zdalnej, czy nie — uważa Katarzyna Pietkiewicz, dyrektor Miejskiego Urzędu Pracy w Olsztynie. — Nasi petenci, którzy dokonują rejestracji, składają oświadczenie, że są zdolni i gotowi do podjęcia pracy w pełnym wymiarze czasu. Nasze przepisy nie wprowadzają takiej formy zatrudnienia. Nie przewiduje się u nas takich rozwiązań. Nasi bezrobotni nie mają takich roszczeń. Zdarzało się, że ktoś pytał o pracę zdalną, ale to były przypadki incydentalne. Działo się to przede wszystkim wtedy, gdy część instytucji przeszła na taki tryb pracy. Pamiętajmy, że kodeks pracy jeszcze uregulował tej kwestii, trwają prace. Podejmowana jest kwestia zwrotu pieniędzy za prąd, sprzętu BHP itd. Nie każdy też może wykonywać pracę w warunkach domowych. Jak ktoś pracuje z dokumentami, z klientami bądź na systemach, które są chronione w firmie, nie może przejść na home office. Wśród osób poszukujących zatrudnienia nie ma oburzenia, że nie mogą pracować zdalnie.

oprac. Aleksandra Tchórzewska

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5