Brak segregacji? W Olsztynie za śmieci zapłacimy więcej

2019-10-30 17:28:03(ost. akt: 2019-10-30 15:07:24)
ZGOK Olsztyn śmieci

ZGOK Olsztyn śmieci

Autor zdjęcia: Zbigniew Woźniak

Podczas środowej (30.10) sesji Rady Miasta znowu doszło do długiej dyskusji, ale ostatecznie radni przyjęli uchwałę, która podniesie opłaty za niesegregowanie śmieci. Jak to będzie wyglądało w praktyce?
Jak zauważył Zdzisław Zdanowski, dyrektor ratuszowego Wydziału Środowiska, segregację śmieci deklarowało 92 proc. mieszkańców. Przypomniał też, że od początku działania systemu istniała możliwość podwajania stawki podstawowej w przypadku braku segregacji, choć trudno to było udowodnić. — W tej chwili ustawodawca przyjął uchwałę nowelizującą ustawę o utrzymaniu porządku. Dopuszczono większe kary za niesegregowanie śmieci, bo segregacja jest teraz obowiązkowa — przypomniał Zdanowski. — Za tym idzie restrykcja wielokrotności kary w stosunku do stawki podstawowej. Nasza stawka podstawowa to 18 zł. W ustawie zapisano, że ma to być od dwukrotności do czterokrotności. My proponujemy trzykrotność. Wówczas — przy braku segregacji — będziemy mieli prawo nałożyć decyzją administracyjną opłatę w wysokości 54 zł za osobę na miesiąc — sprecyzował.

Rozgorzała dyskusja.
— Jestem przeciwna restrykcjom wobec mieszkańców — podkreślała Elżbieta Wirska, radna niezrzeszona. — Mimo ich starań, śmieci nie są traktowane logistycznie tak jak trzeba. W sprawie segregacji ciągle zwiększamy obciążenia co do mieszkańców Olsztyna. Polityka ze strony miasta nie jest proporcjonalna.

Przewodniczący Rady Miasta Robert Szewczyk zwrócił uwagę, że uchwała ma charakter dostosowania się do prawa ustalonego przez Sejm poprzedniej kadencji. — Przerzucenie odpowiedzialności na mieszkańców jest najprostsze — zauważył Jarosław Babalski, wiceprzewodniczący Rady Miasta z PiS. — Jak wytłumaczymy wszystko tym, którzy są odporni na edukację? Nie będą segregować śmieci. W blokowiskach mamy odpowiedzialność zbiorową. Co miasto zamierza zrobić żeby zapobiegać takim zjawiskom? Postawimy straż żeby pilnowała śmietników? A może postawimy maszyny do zbierania szkła? Nie pojemniki. Niemcy to mają, a czemu nie my? Kiedyś były skupy butelek. Ludzie będą przynosić. Co stoi na przeszkodzie, żeby samorząd to otworzył? — dopytywał.

Odpowiedział mu Robert Szewczyk: — Brak rozwiązań na poziomie krajowym. Rozwiązania systemowe będą przenosiły koszt utylizacji na producenta, a nie na nas. Bo gdybyśmy to zrobili, to my byśmy za to płacili.

— Kto będzie tego pilnował? Firma zbierająca odpady? Moglibyśmy pójść w kierunku worków z czipami. To koszt, ale pewne zapisy można umieścić w warunkach przetargu wybierając firmę odbierającą odpady — zaproponował Wiktor Wójcik, radny KO.

Paweł Klonowski, radny KO zauważył, że uchwała w zasadzie niewiele zmieni, bo większość mieszkańców i tak deklaruje segregację. — Wachlarz rozwiązań powinien być szerszy. Podwyższanie jest efektywne do pewnego momentu. Mieszkańcy zaczną to uważać za niesprawiedliwe i efekt będzie taki, ze na papierze wszyscy segregują, a zmniejszy się np. liczba mieszkańców zameldowanych w mieszkaniach.

— Przerzucamy się pomysłami nad rozwiązaniem problemu. Jeśli na sesji takie tematy techniczne są podnoszone, to znaczy, że przegapiliśmy konsultacje społeczne na temat tego, jak mieszkańcy odbierają tego typu kary — stwierdził Mirosław Arczak, radny niezrzeszony. — System funkcjonuje, ale wymaga dopracowania. Warto skorzystać z mechanizmu konsultacji i dzięki temu wysłuchać mieszkańców, przedsiębiorców, organizacje, itd. Będę głosował przeciw, żeby odwlec te dyskusje. Da to czas mieszkańcom na włączenie się w debatę publiczną.

— Dyskusja praktycznie od dwóch lat funkcjonuje w przestrzeni publicznej. Próbowaliśmy przeprowadzić kontrole segregacji w ubiegłym roku, ale wszystko spełzło na niczym, bo musieliśmy się zapowiadać — stwierdził Ryszard Kuć, I wiceprezydent Olsztyna. — Nie chodzi o karanie, a o to, żeby wytworzyć normalną sytuację wśród społeczeństwa. Spotykaliśmy się z firmami, które proponowały pojemniki oczipowane, komputery podliczające jaka jest segregacja. Ale prawo mówi, że obowiązek zapewnienia pojemników jest po stronie wspólnot. Jesteśmy ukarani tą ustawą. Problem spadł na nas.

— Nie będzie lepiej, tylko drożej. Trzeba się z tym pogodzić, bo czasy się zmieniły. Kiedyś odpadów nie było tak wiele. Produkty spożywcze były w szklanych, zwrotnych opakowaniach — przypomniał Zdzisław Zdanowski. — UE wprowadza limit, na przyszły rok mamy osiągnąć 50 proc. recyklingu surowców nadających się do powtórnego wykorzystania. Ten wskaźnik jest trudny do uzyskania. Stawka motywująca dotyczy braku segregacji i złej segregacji. Jeśli próbowalibyśmy dawać mieszkańcom kodowane worki, to wymaga to dodatkowej pracy logistycznej, przygotowania worków, kodów, czytników, zmiany harmonogramu odbioru. Wszystko wpłynie na koszt. I znowu będziemy musieli myśleć nad zmianą stawek.

Dyrektor Wydziału Środowiska przedstawił radnym cały proces: — Stwierdzamy, że jest nieprawidłowość, rusza postępowanie, jest decyzja administracyjna. Gdy wspólnota poinformuje, że wszystko jest dobrze, to robimy znowu kontrole i anulujemy stawkę.

Zdzisław Zdanowski przyznał jednak, że to w zasadzie... awykonalne. — Stosować tego procesu dla wszystkich nie damy rady. To pokazuje, że jest instrument, który możemy wykorzystać — dodał.

Za uchwałą głosowało 12 radnych. Przeciw było 2, a 7 wstrzymało się od głosu.


Czytaj e-wydanie

Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij

Komentarze (64) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Kojak #2825602 | 81.190.*.* 27 lis 2019 17:43

    A me by Olsztyńskie będą dalej na nich głosować a oni im pięciokrotnie jeszcze wszystko podniosą no ale jak ktoś nie ma mózgu

    odpowiedz na ten komentarz

  2. Tom #2823877 | 37.47.*.* 25 lis 2019 02:44

    Te podwyżki to chyba dla prezesa ZGOK , który zarabia podobno 18 tys.... teraz dostanie podwyżkę pensji, podobni jak prezes SM Pojezierze , który zgarnia miesięcznie 60 tys

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  3. seba #2822137 | 83.5.*.* 21 lis 2019 18:35

    bo tu nie chodzi o żadną segregację to nie jest im na rękę ... i cały w tym problem , lepiej od razu dać najwyższe stawki jakoś się zapcha dziurę budżetowa miasta. Stąd odpowiedzialność zbiorowa bo nie jest to do udowodnienia i przypilnowania co dobry myk ustawowy

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  4. m. #2818539 | 31.0.*.* 13 lis 2019 21:45

    a może byśmy jakiś protest zrobili???

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz

  5. iloraz inteligencji spada #2813531 | 83.28.*.* 3 lis 2019 19:59

    Chyba radni naoglądali sie zbyt dużo GRETY Tunberg i im trochę IQ spadło. Sami generują problem, a potem starają się go rozwiązać pieniędzmi podatników. BRAWO WY

    Ocena komentarza: warty uwagi (11) odpowiedz na ten komentarz

Pokaż wszystkie komentarze (64)
2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5