Ktoś ci podrzuci, ty zapłacisz

2019-10-05 07:45:00(ost. akt: 2019-10-15 19:04:58)
Zdjęcie jest tylko ilustracją tekstu

Zdjęcie jest tylko ilustracją tekstu

Autor zdjęcia: Ada Romanowska

Mieszkańcy Olsztyna będą płacili kary za nieprawidłową segregację albo jej brak. Nawet czterokrotność stawki podstawowej. Radni mówią wprost, że stosujemy się do prawa krajowego. Sprawdzamy, jak to będzie wyglądało w praktyce.
Olsztynianie dostali pismo, w którym czytamy, że „w związku ze zmianą Ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminie z dniem 6 września bieżącego roku weszło w życie szereg zmian w gospodarce odpadami komunalnymi”. Pismo trafiło do mieszkańców 25 września.

Najważniejszą zmianą jest oczywiście powszechny obowiązek segregacji.


Jak czytamy w piśmie z Wydziału Środowiska Urzędu Miasta – kontrolę prawidłowości segregacji będą wykonywać pracownicy firmy odbierającej odpady. W momencie odbioru „każdorazowo będą sprawdzać, co znajduje się w pojemnikach i w przypadku, gdy zostanie stwierdzona nieprawidłowa segregacja, odpady zostaną odebrane razem z odpadami zmieszanymi podczas najbliższego odbioru”. Następnie firma powiadomi gminę i po przeprowadzeniu postępowania – zgodnie z przepisami Rady Miasta – określi wysokość kary za niewłaściwą segregację (albo brak) nawet do czterokrotności stawki podstawowej.

Wystarczy więc, że ktoś podrzuci nam śmieci, a zgodnie z zasadą odpowiedzialności zbiorowej — zapłacą wszyscy mieszkańcy. Czy gromy powinny spaść na Radę Miasta?

Robert Szewczyk, przewodniczący Rady Miasta:— W świetle nowego prawa śmieci zbiera się tylko w sposób segregowany. Dziś nie ma nawet czegoś takiego jak opłaty za śmieci niesegregowane i segregowane. Kara, o której mówi pismo, nie jest naszym wymysłem. Taki wymóg jest po prostu w ustawie. W piśmie skierowanym do mieszkańców tego jednak nie przeczytamy.

Radosław Nojman radnyRadosław Nojman, przewodniczący klubu PiS: — Niestety, to kolejny negatywny skutek systemu deklaracyjnego. Może na ten moment trudno wskazać lepsze rozwiązanie, ale, co już wielokrotnie podkreślałem przy ostatniej podwyżce opłat za wywóz odpadów, ten system jest błędny i w praktyce nie sprawdził się. Nie wiem, czy w ogóle da się nad nim wypracować sprawny mechanizm kontrolny. Co prawda, wydaje się on możliwy na osiedlach domów jednorodzinnych, ale co z rozliczeniem bloków, w których mieszka większość olsztynian? Z tego, co wiem, wszystkie spółdzielnie mieszkaniowe deklarują segregację, a jak to wygląda w rzeczywistości wszyscy wiemy – maksymalnie 40 proc. odpadów jest posegregowanych, a kontenery na śmieci zmieszane przesypują się. W tych realiach wprowadzenie systemu kontroli i kar, o którym czytamy w tym piśmie, też będzie niewydolny i może okazać się rażąco niesprawiedliwy. Na osiedlach bloków nierzadko przypada jeden zespół kontenerów przeznaczonych dla odpadów zmieszanych i segregowanych na kilka budynków. Jak w takiej sytuacji sprawdzić, kto nie segreguje śmieci? Czy ewentualną karą obciążeni zostaną mieszkańcy konkretnego bloku, czy całego osiedla? A czy ktoś będzie w stanie udowodnić, że dane odpady zmieszane pochodzą właśnie z tego, a nie innego osiedla? To problem do szerokiej dyskusji, ponieważ przy próbie jego rozwiązania nie obejdzie się bez poważnych zmian systemowych.

Łukasz Łukaszewski, przewodniczący komisji gospodarki komunalnej i ochrony środowiska: — Jeżeli nie osiągniemy odpowiednich wskaźników, to samorząd zapłaci karę. Ministerstwo je zawyża, bo też nie chce płacić, a chce się wywiązać z dyrektyw unijnych. Stąd podwyżki wskaźników selektywnej zbiórki.

Mirosław ArczakMirosław Arczak, radny niezrzeszony: — Prawo lokalne może wypełniać tylko te luki, których nie opisuje prawo krajowe. Jeśli jest ustawa, to w tym przypadku pola manewru nie ma. Wszystkie zmiany dotyczące segregowania odpadów wydają się wielu mieszkańców zaskakiwać. Ten system powinien już dawno przyzwyczaić ludzi do sumiennej i dokładnej segregacji odpadów. Wciąż dziwię się tym, którzy szukają słabości proceduralnych, a nie widzą problemów w sobie. Sytuacje złośliwe – jak to między ludźmi – dopuszczam, ale w ujęciu całego miasta nie powinno być w ogóle tutaj sporu.

Nasi czytelnicy zastanawiają się nad kilkoma kwestiami.
— Gdy ktoś wynajmuje stancję i płaci np. 600 zł niezależnie od tego, ile zużyje wody czy prądu, to komu się będzie chciało segregować odpady? — zastanawia się pan Krzysztof.
— A jak się od tego odwołasz? Zawsze mogą powiedzieć, że śmieci nie były segregowane — uważa Marta. — Dokumentację zdjęciową będą robić czy jak? — pyta kobieta.

Zapytaliśmy więc w Wydziale Środowiska.
— Ustawa daje możliwość ustalenia krotności kary. W zasadzie to nie kara, tylko zwiększenie stawki — tłumaczy Zdzisław Zdanowski, dyrektor Wydziału Środowiska. — Do tej pory mieliśmy dwukrotność za brak segregacji, ale wtedy była dobrowolność segregacji. W tej chwili, w myśl ustawy, wszyscy muszą segregować śmieci. Rada Miasta musi jeszcze podjąć uchwałę. W tej chwili trwa procedura jej wprowadzenia, ale to jest kwestia miesiąca czy dwóch.
Jak to będzie wyglądać w praktyce?

— Operatorzy sfotografują nieprawidłowości i zgłoszą nam razem z notatką. Wtedy podejmujemy postępowanie zwiększającą stawkę w miesiącu, w którym stwierdzono nieprawidłowości. Jeśli w kolejnym jest wszystko w porządku, to na wniosek zarządcy nieruchomości wracamy do stawki podstawowej — tłumaczy Zdanowski. — Do tej pory kontrola polegała na procedurze administracyjnej. Zawiadamialiśmy o kontroli, więc to była fikcja. Temat podrzucania śmieci jest nam znany, więc nie będziemy działać z automatu. Ze strony zarządców musi być wysiłek polegający np. na zamknięciu śmietników, wprowadzania monitoringu itd. Są różne możliwości. Miasto jest zobowiązane do organizacji systemu odbioru odpadów. Oczekujemy więc samodyscypliny, bo rzeczywiście dojdzie do reguły odpowiedzialności zbiorowej.

Paweł Jaszczanin


Czytaj e-wydanie

Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij

Komentarze (69) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Heh #2799907 | 178.235.*.* 5 paź 2019 13:37

    Bierzecie takie pieniądze, że waszym zas... .obowiązkiem jest tak to zorganizować by wszystko grało a nie zrzucacie winę i obowiązki na podatników. To wy wywozicie śmieci dla nas za nasze pieniądze, łaski tu nam nie robicie. Uwolnijcie rynek śmieci to sobie znajdziemy odbiorców do wywozu sami za dużo mniejsze pieniądze, którzy sami posegregują śmieci i jeszcze na tym dodatkowo zarobią. Straszyć to sobie możecie, tylko najpierw zapłaćcie sami bo jak do tej pory to cały ten cyrk jest utrzymywany nza nasze pieniądze!

    Ocena komentarza: warty uwagi (31) odpowiedz na ten komentarz

  2. Jacza #2799856 | 94.254.*.* 5 paź 2019 11:13

    Nawet jak ludzie beda segregowac. To pracownicy kontroli bedą sami podrzucac pomieszane. A ich firma zarobi 3x razy wiecej. Bardzo wadliwe i korupcjogenne prawo. Chyba to nie przypaedk

    Ocena komentarza: warty uwagi (29) odpowiedz na ten komentarz

  3. gość #2799805 | 5.172.*.* 5 paź 2019 09:25

    To są skutki debilnych i szkodliwych rządów PO-PSL kiedy to lobby dużych firm śmieciowych napisało ustawę pod siebie - eliminując mniejszych konkurentów , a rządzący wytłumaczyli lemingom jej cudotwórstwo. Tylko przywrócenie zasad rynkowych ( powiedzmy lekko regulowanych) na rynku śmieciowym da porządek a za śmieci prawidłowo segregowane to firmy śmieciowe będą jeszcze płacić jak jest na rynku przedsiębiorstw gdzie nikt nie słyszy o takich głupotach.

    Ocena komentarza: warty uwagi (24) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (3)

    1. antypis #2799774 | 37.47.*.* 5 paź 2019 08:24

      niech więźniów biorą do segregacji śmieci na wysypiskach

      Ocena komentarza: warty uwagi (20) odpowiedz na ten komentarz

    2. slayer #2799798 | 176.221.*.* 5 paź 2019 09:10

      Kiedyś więżniowie pracowali i byli wdzięczni ze mogą się wyrwać z cel i pograbić liscie lub osnieżyć chodniki. Dlaczego nie mieliby segregować smieci?

      Ocena komentarza: warty uwagi (18) odpowiedz na ten komentarz

    Pokaż wszystkie komentarze (69)
    2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5