W Olsztynie żłobek jest na wagę złota
2019-09-28 10:00:00(ost. akt: 2019-09-29 21:15:15)
Olsztyński działacz lewicy i radny osiedla Kormoran Bartosz Grucela stro krytykuje politykę władz miasta dotyczącą dostępności miejsc w żłobkach. Według jego informacji szansę mają jedynie dzieci urodzone do końca września.
Po wpisie polityka lewicy na twitterze rozgorzała burza. Bartosz Grucela nie pozostawił w nim suchej nitki na władzach miasta. Jego zdaniem w samym Olsztynie brakuje około 400 miejsc dla dzieci.
— Dodatkowo część dzieci odrzucana jest z przyczyn formalnych — do 1 września nie skończyły roku. Dlatego dziecko, które w październiku kończy roczek (jak moja Ida), do rekrutacji żłobkowej przystąpić może dopiero w maju następnego roku — napisał Bartosz Grucela.
— Dodatkowo część dzieci odrzucana jest z przyczyn formalnych — do 1 września nie skończyły roku. Dlatego dziecko, które w październiku kończy roczek (jak moja Ida), do rekrutacji żłobkowej przystąpić może dopiero w maju następnego roku — napisał Bartosz Grucela.
Grucela zauważa, że brak miejsc w żłobkach publicznych to skazanie rodziców na dużo większe wydatki na żłobek prywatny. W tym roku jest 230 miejsc w miejskich żłobkach dla nowych milusińskich na 348 wszystkich miejsc. Problem w tym, że wnioski o przyjęcie swojego dziecka do miejskiego żłobka złożyło 589 rodziców.
Co roku z rekrutacji do miejskich żłobków odpada około 400 dzieciRzecznik prasowy miasta Marta Bartosiewicz stanowczo zaprzecza informacji o ograniczeniu rekrutacji do żłobków według kryterium podanego przez Bartosza Grucelę. Z podanej przez nią informacji wynika, że kryterium jest rocznik, a nie miesiąc urodzenia. Nie zmienia to jednak krytycznego braku miejsc w miejskich żłobkach.
Sam Bartosz Grucela uważa, że niedobór miejsc w miejskich żłobkach jest całkowicie niezrozumiały wobec lansowanej polityki prorodzinnej państwa i rządzącej nim partii. Z jednej strony państwo promuje dzietność, wypłacając zachęty finansowe w postaci 500+, a z drugiej rodzice nie mogą uzyskać opieki w miejskich żłobkach nad urodzonymi już dziećmi.
W Olsztynie są cztery miejskie żłobki. Otwarcie piątego spaliło na panewce. Jedno dziecko w prywatnym żłobku jest dofinansowywane ze strony miasta kwotą 240 złotych miesięcznie.
Jednak przedstawiciele klubu związanego z prezydentem Olsztyna Piotrem Grzymowicza są dalecy od bicia na alarm.
— Miasto ma wiele niezrealizowanych lub niezaspokojonych w pełni potrzeb. Przydałoby się wiele nowych inwestycji, nie tylko nowe żłobki. Na przykład nowa hala sportowa. To też na takiej zasadzie, że zawsze znajdą się nowe oczekiwania i nowe wymagania. Niestety tak krawiec kraje, jak mu materiału staje. Musimy operować według osiągalnych w danej chwili możliwości budżetowych, a z oczekiwaniem na nowe miejsca w żłobkach trzeba będzie jeszcze długo poczekać — powiedział nam Mirosław Gornowicz z klubu radnych Ponad Podziałami.
— Miasto ma wiele niezrealizowanych lub niezaspokojonych w pełni potrzeb. Przydałoby się wiele nowych inwestycji, nie tylko nowe żłobki. Na przykład nowa hala sportowa. To też na takiej zasadzie, że zawsze znajdą się nowe oczekiwania i nowe wymagania. Niestety tak krawiec kraje, jak mu materiału staje. Musimy operować według osiągalnych w danej chwili możliwości budżetowych, a z oczekiwaniem na nowe miejsca w żłobkach trzeba będzie jeszcze długo poczekać — powiedział nam Mirosław Gornowicz z klubu radnych Ponad Podziałami.
W Olsztynie są zaledwie 4 żłobki miejskieInaczej patrzy na sprawę były kandydat na prezydenta Olsztyna, a obecnie radny z klubu Prawa i Sprawiedliwości Michał Wypij. Polityk jest świeżo upieczonym ojcem, więc ma na problem żłobków w Olsztynie spojrzenie od strony osób bezpośrednio zainteresowanych tą sferą polityki władz miasta.
— Oczywiście, że trzeba działać w zgodzie z możliwościami miasta, ale właśnie w interesie miasta jest, żeby rodzice mogli pracować i opieka zapewniana przez żłobki jest w tym wielką pomocą. Dostępność do niej jest jednym z bardzo ważnych wyznaczników poziomu usług miejskich, a co za tym idzie niezwykle istotnym punktem w ocenie władz Olsztyna — mówi Michał Wypij, z klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości.
Spojrzenie przedstawicieli klubu radnych Platformy Obywatelskiej odbiegają od bicia w na alarm przez polityka lewicy, który rozpoczął dyskusję na problemem dostępności miejsc w olsztyńskich miejskich żłobkach na swoim twitterze. Jednak radni z tego klubu dostrzegają problem
— O tym, że miejsc jest zbyt mało, świadczy jednoznacznie fakt, że co roku z rekrutacji do miejskich żłobków odpada około 400 dzieci. Miasto robi co może, jednak potrzeby są większe i trudno tego nie zauważyć. To sprawa, z którą miasto będzie musiało się zmierzyć. Tym bardziej że wydatki na dofinansowanie w żłobkach prywatnych wcale nie są takie małe — uważa Ewa Zakrzewska z klubu radnych Platformy Obywatelskiej.
— O tym, że miejsc jest zbyt mało, świadczy jednoznacznie fakt, że co roku z rekrutacji do miejskich żłobków odpada około 400 dzieci. Miasto robi co może, jednak potrzeby są większe i trudno tego nie zauważyć. To sprawa, z którą miasto będzie musiało się zmierzyć. Tym bardziej że wydatki na dofinansowanie w żłobkach prywatnych wcale nie są takie małe — uważa Ewa Zakrzewska z klubu radnych Platformy Obywatelskiej.
Stanisław Kryściński
Czytaj e-wydanie">kliknij
Czytaj e-wydanie
Komentarze (20) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
Tata #2796808 | 5.173.*.* 28 wrz 2019 10:04
Przedszkole też.Mamy za płotem spełniamy warunki a dostaliśmy miejsce na drugim końcu miasta.Dobrze,że prywatne nie jest problemem.
Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
Złomiarz #2796814 | 37.30.*.* 28 wrz 2019 10:09
Po co żłobek ?? po co przedszkole ?? ważne że są tramwaje i planty !
odpowiedz na ten komentarz
xfvhbjk #2796816 | 81.15.*.* 28 wrz 2019 10:12
pisioki przez was, nie trza było idiotycznej reformy robic i dlatego brak złobków bo tam sa dzieci zerówkowe
Ocena komentarza: warty uwagi (9) odpowiedz na ten komentarz
ciemnogród #2796819 | 83.31.*.* 28 wrz 2019 10:24
Oddawanie dzieci do żłobka jest łamaniem praw człowieka! Niektórzy rodzice długo nie mogli doczekać się dziecka, a jak już się udało, to oddali je do żłobka!
Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz
Ania #2796823 | 5.173.*.* 28 wrz 2019 10:35
Ja też miałam problem ze dzieci były urodzone po 1 września. I że w takiej sytuacji to w zasadzie tylko lista rezwerowa lub próbować za rok.
Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz