Cześć biletomatów w Olsztynie wciąż nie działa. Kiedy zostaną naprawione?
2019-09-06 20:02:20(ost. akt: 2019-09-06 18:57:19)
Uszkodzone czytniki kart i rozbite ekrany dotykowe. Sprawdziliśmy, ile olsztyńskich biletomatów wciąż jest uszkodzonych i jak długo może potrwać ich naprawa.
Biletomaty serwisuje ich dystrybutor, który napraw dokonuje na miejscu, a w przypadku poważniejszych uszkodzeń zabiera urządzenie do serwisu. — Obecnie cztery biletomaty mają uszkodzone czytniki kart. Są to urządzenia przy ul. Wyszyńskiego (obok dawnego „Rolnika”), na Nagórkach, przy Zespole Szkół Ogólnokształcących nr 3 (vis a vis Galerii Warmińskiej) i przy dworcu Olsztyn Główny. Naprawa czytnika kart w zależności od stopnia uszkodzenia to koszt od 4 do 7 tys. zł. W biletomacie przy Witosa jest uszkodzony dysk wewnętrzny urządzenia. Jego naprawa powinna zakończyć się w tym tygodniu — informuje Michał Koronowski z Zarządu Dróg, Zieleni i Transportu w Olsztynie. — Tylko w sierpniu zostały naprawione trzy biletomaty stacjonarne, ostatnio: przy ul. Płoskiego oraz przy Galerii Warmińskiej.
Jakie są powody uszkodzeń? Często to akty wandalizmu, ale też nieroztropne użytkowanie urządzeń. — Często się zdarza, że w miejsce przeznaczone na kartę płatniczą wpychane są banknoty lub inne przedmioty, co blokuje czytnik, znacząco ograniczając funkcjonalność urządzenia. Innym elementem często uszkadzanym są czytniki banknotów. Chcielibyśmy myśleć, że urządzenia te zostały uszkodzone nieświadomie przez użytkowników, ale liczba tego typu zdarzeń i charakter zniszczeń, często świadczą o celowości takich działań — dodaje Michał Koronowski.
Elementem, który szczególnie upodobali sobie wandale są także panele dotykowe. Aktualnie rozbite są one w dwóch urządzeniach, ale policja otrzymała nagranie z kamer ITS, ujęła sprawcę i najprawdopodobniej będę one naprawiane na jego koszt.
agn
Czytaj e-wydanie
Komentarze (27) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
Prezydent Miasta #2787416 | 88.156.*.* 6 wrz 2019 21:43
Nie bedą naprawione bo budżet sie nie spina
Ocena komentarza: warty uwagi (19) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
gienek #2787423 | 159.205.*.* 6 wrz 2019 21:55
Poprawi się jak będzie nowy prezydent. Za tego to będzie tylko- Ola Boga,Ola Boga
Ocena komentarza: warty uwagi (16) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
Zdzit #2787399 | 37.248.*.* 6 wrz 2019 21:04
A co z zepsutymi biletomatami w autobusach? Tam nie ma miejsca na banknoty, ani nie widać wandali?
Ocena komentarza: warty uwagi (16) odpowiedz na ten komentarz
mieszkaniec #2787601 | 217.153.*.* 7 wrz 2019 10:27
Ja opiszę sprawę krótko co do mpk. Dziś rano się spieszyłem do pracy, nie chciałem pchać się samochodem do miasta wiec stwierdziłem, że pojadę autobusem. Wchodzę do nowoczesnego autobusu, podchodzę do biletomatu a tam awaria. miałem kilka kart płatniczych i 20 euro w portfelu, bo teraz WSZĘDZIE poza bazarem jestem w stanie zapłacić kartą, stąd gotówki nie noszę. Musiałem wracać do domu z następnego przystanku, jechać do pracy samochodem i przez to się spóźniłem. Jest sobota, kursów jest mało, po kiego **** wypuszczacie na ulice niesprawne autobusy? Mimo, że autobusami jeżdżę sporadycznie, to ZAWSZE musi się coś wydarzyć, że usługa jest na żenującym poziomie. Ostatni raz chciałem być eko, od teraz będę do centrum wjeżdżać swoim dieslem, robiąc korki i nikt mnie nie przekona do olsztyńskiej komunikacji zbiorowej.
Ocena komentarza: warty uwagi (13) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (3)
Bo to jest Olsztyn #2787490 | 81.190.*.* 7 wrz 2019 00:53
jeśli rdzenni mieszkańcy nie mają na co narzekać, to "przyjezdne studenty" zepsują, żeby wszyscy byli zadowoleni, że maja na co narzekać. To tak, jak z miejskimi rowerami. Wszyscy mogliby z nich korzystać, ale zawsze znajdzie się jakiś "poje.", który wyłamie stopkę, wyrwie przednią lampę, połamie koszyk, powyrywa szprychy albo wyłamie wysuwaną gumkę od stelaża a smartfon. Już kilka razy udaremniliśmy wandalizm, a były to dzieciaki w wieku około 15 lat, które pewnie uważają, że to prestiż- coś zniszczyć, "bo nie moje". Ale to zaczyna się w domu, idzie rodzina na plac zabaw, dziecko zje chrupki, opakowanie rzuca na ziemię, idą do domu, śmieci zostają, kosz 2 metry dalej.
Ocena komentarza: warty uwagi (11) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)