Protestowali przeciw pedofilii wśród księży. Teraz mają kłopoty
2019-09-03 17:59:55(ost. akt: 2019-09-03 14:53:08)
katedra
Protest lewicowych działaczy przed olsztyńską katedrą przybrał nieoczekiwany obrót. W niedzielę wywiesili dziecięce buciki i napisy na płocie posesji świątyni. Protest przeciw pedofilii wśród księży spowodował, że mają teraz kłopoty.
To miała być olsztyńska akcja w ramach działań ''Baby Shoes Remember''. Lewicowi działacze zorganizowali ją już drugi raz. I tak jak poprzednio najpierw poszli wykrzyczeć swoje niezadowolenie przed budynek kurii. Ich zdaniem Kościół ukrywa bowiem przypadki pedofilii wśród księży.
Potem przenieśli się przed katedrę. — Poprzednim razem mieliśmy ochronę straży miejskiej i policji. Tym razem nikt nas nie ochraniał. Jak przywiązaliśmy buciki do płotu, a jedna z działaczek wywiesiła na nim napis “Wstańcie z kolan” to przyszedł taki pan, to podobno proboszcz tego kościoła i zaczął nas straszyć policją — relacjonuje nam Małgorzata Matuszewska-Boruc, znana lewicowa działaczka z Olsztyna i jedna z organizatorska olsztyńskich “Baby Shoes Remember”.
Lewicowa aktywistka jest także znana z tego, że złożyła do prokuratury doniesienie na arcybiskupa metropolitę warmińskiego o ukrywaniu przez niego przypadków pedofilii. Według jej relacji, ksiądz już podczas protestu pod kościołem groził, że poda ich do sądu. I słowa dotrzymał.
— Policja już wzywała mnie na przesłuchanie. Wyjaśniłam im co robiliśmy i że nic się nie stało. Jesteśmy oskarżani, że naruszyliśmy mienie kościelne wywieszając tam przyniesione przez nas rzeczy i że zaśmiecaliśmy teren — mówi Małgorzata Matuszewska-Boruc. — Ja nie czuję się niczemu winna, po proteście zabraliśmy i buciki i napisy.
Aktywistka grup feministycznych i lewicowych uważa, że to zemsta za to, że podała kurię do prokuratury i tropi księży pedofili. Zapowiada, że nie ma zamiaru zaprzestać swoich działań, szczególnie tych, które są prowadzone w ramach ogólnoświatowych akcji takich, jak właśnie “Baby Shoes Remember”.
Inaczej to wygląda ze strony osób, które szły w tym dniu uczestniczyć w niedzielnej mszy świętej. Dotarliśmy do relacji jednego z parafian, który nie kryje swojego oburzenia. — To były jakieś agresywne kobiety. Szedłem spokojnie się pomodlić. Nie mogłem potem w żaden sposób się skupić na mszy. W ich działaniu nie widzę szukania sprawiedliwości czy tropienia przestępców — mówi zdenerwowany parafianin. — Dobrze, że proboszcz podał je do sądu — dodaje.
Zapytaliśmy księdza proboszcza Andrzeja Lesińskiego o niedzielny protest lewicowych aktywistek i doniesienie na policję. — Bez komentarza — usłyszeliśmy od księdza, który kieruje katedralną parafią p.w. Świętego Jakuba w Olsztynie. — Tu powinien się wypowiedzieć ksiądz proboszcz Lesiński — powiedział nam z kolei Ksiądz Marcin Sawicki, rzecznik warmińskiej kurii metropolitalnej w Olsztynie i również odmówił komentarza.
Grupy lewicowych działaczy jeszcze przed wyborami do parlamentu europejskiego zorganizowały ogólnopolską akcję składania doniesień do prokuratury na wszystkie kurie w Polsce w związku z domniemaniem ukrywania przypadków pedofilii. Doniesienia nie dotyczą faktycznych przypadków molestowania dzieci przez księży. Ich efektem jest jednak prowadzenie przez prokuratury postępowań wyjaśniających.
Po serii parad równości, podczas których pojawiały się symbole religijne, które były profanowane zdaniem katolików, polscy biskupi wydali kilka dni temu specjalny list. — Jako pasterze Kościoła w Polsce z zaniepokojeniem przyjmujemy informacje o kolejnych profanacjach symboli, miejsc i przedmiotów kultu religijnego, które dla katolików są święte. Profanacja jako forma przemocy jest umyślnym odebraniem świętego charakteru rzeczy lub miejscu. Może się ona dokonać także ze złośliwym zamiarem znieważenia jakiejś świętości i staje się aktem zbezczeszczenia — czytamy w komunikacie Konferencji Episkopatu.
Biskupi w swoim liście zachęcają katolików do korzystania z obowiązującego w Polsce prawa i reagowania na wszystkie wymierzone w symbole religijne, miejsca kultu lub obrzędy religijne działania. — Niejednokrotnie ataki te wyczerpują znamiona przestępstw m.in. zniesławienia, zniewagi, naruszenia nietykalności, przeszkadzania aktom religijnym, obrazy uczuć religijnych, czy nawoływania do nienawiści na tle wyznaniowym. Jednym ze środków prewencyjnych lub reakcyjnych wobec tych działań wymierzonych w Kościół i katolików jest korzystanie z dostępnych środków ochrony prawnej, w tym zawiadamianie o takich sytuacjach organów ścigania — stwierdzają biskupi w liście do wiernych Kościoła katolickiego.
SK
Czytaj e-wydanie
Komentarze (39) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
-
-
-
-
-
Pokaż wszystkie komentarze (39)Z"ukosa" #2785734 | 83.9.*.* 3 wrz 2019 19:22
Stwórca sobie poradzi z tym "problemem"- jak i z każdym innym- i bez naszych protestów. Jak to dobrze że jest "Ktoś"...kogo nie da się przekupić , okpić ani zniszczyć.
Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz
Z"ukosa" #2785735 | 83.9.*.* 3 wrz 2019 19:22
Stwórca sobie poradzi z tym "problemem"- jak i z każdym innym- i bez naszych protestów. Jak to dobrze że jest "Ktoś"...kogo nie da się przekupić , okpić ani zniszczyć.
Ocena komentarza: warty uwagi (9) odpowiedz na ten komentarz
BEZBOŻNIK #2785738 | 85.93.*.* 3 wrz 2019 19:28
Komentarz nisko oceniony. Kliknij aby przeczytać. wiadomo, rozkaz z Watykanu przyszedł i ludzie zaczną znikać
xeas #2785751 | 83.9.*.* 3 wrz 2019 20:06
Może chrześcijanie powinni odpłacić pięknym za nadobne - zrobić podobny protest przeciw pedofilii wśród lgbt pod ich siedzibą w Warszawie. Ze statystyk kryminalnych wynika, że mogą ukrywać dużo więcej przestępstw pedofilii niż inne grupy społeczne.
Ocena komentarza: warty uwagi (8) odpowiedz na ten komentarz
DARIUSZ #2785760 | 83.9.*.* 3 wrz 2019 20:16
NA 1000 GEJÓW-400 TO PEDOFILE !!!
Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)