Alkohol i muzyka podzieliły miasto. Część 2

2019-07-28 20:00:00(ost. akt: 2019-07-26 14:34:35)
Największy problem ze spożywaniem alkoholu i łamaniem ciszy nocnej był na ul. Grunwaldzkiej

Największy problem ze spożywaniem alkoholu i łamaniem ciszy nocnej był na ul. Grunwaldzkiej

Autor zdjęcia: Kamil Foryś

Jedni chcą, żeby alkohol był dostępny o każdej porze dnia i nocy. Inni uważają, że jego dostępność powinna być ograniczona. Okazuje się, że dzieli nas nie tylko alkohol. Również głośna muzyka grana w barach do późnej nocy.
Za nieco ponad miesiąc minie dokładnie rok od wprowadzenia w Olsztynie nocnej prohibicji. Od 4 września 2018 alkohol w stolicy Warmii i Mazur można kupić jedynie w godzinach 6-22. Co na ten temat myślą mieszkańcy? Opinie są podzielone. Jedni uważają, że to dobry pomysł, inni z kolei z zakazem się nie zgadzają.

— Według mnie to znakomita decyzja. Nocą praktycznie nie przesiadują na ławkach żadne grupki pijące alkohol. Kiedyś zdarzało się to częściej — komentuje pani Agata.

Innego zdania jest pan Piotr. — Uważam, że takie zasady ograniczają nasze swobody i są przesadą — mówi. — Zresztą to prawo i tak jest martwe. Jak ktoś będzie chciał, to więcej alkoholu kupi sobie w ciągu dnia. Cały czas można pić w lokalach, a poza tym są też sklepy, które obeszły zakaz.

Zatem czy po wprowadzeniu zakazu faktycznie jest bezpieczniej?
— Z danych od Komendy Miejskiej Policji, Straży Miejskiej, Izby Wytrzeźwień wynika, że uchwała ma znaczący wpływ na bezpieczeństwo w mieście — powiedział nam Błażej Gawroński, dyr. Miejskiego Zespołu Profilaktyki i Terapii Uzależnień w Olsztynie.

Po wprowadzeniu nocnej prohibicji o ok. 20 proc. zmniejszyła się liczba interwencji policji w sprawach związanych ze spożywaniem napojów alkoholowych, o 46 proc. spadła liczba interwencji policji w sprawach o zakłócanie porządku publicznego i spoczynku nocnego oraz o 27 proc. zmniejszyła się liczba interwencji wobec osób w stanie nietrzeźwości.

Nie jest tajemnicą, że największy problem ze spożywaniem alkoholu i łamaniem ciszy nocnej był na ul. Grunwaldzkiej. Czy nocna prohibicja sprawiła, że teraz w tej części miasta jest spokojniej?

— Od momentu wejścia uchwały w życie do dziś między godziną 22 a 6 na ul. Grunwaldzkiej interweniowaliśmy 13 razy. Rok wcześniej czyli od początku września 2017 do 23 lipca 2018 roku tych interwencji było 18 (w tym czasie przez kilka miesięcy nie było jednak nocnych patroli — red.). Od początku września 2016 roku do 23 lipca 2017 roku interwencji było aż 57 — powiedział nam Kamil Sułkowski, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Olsztynie. — Widać wyraźnie, że dwa lata temu interwencji na Grunwaldzkiej było dużo więcej — dodaje.

— W pierwszych miesiącach funkcjonowania zapisów uchwały spadła liczba nietrzeźwych dowożonych do Izby Wytrzeźwień. Wśród popierających obecny stan prawny są mieszkańcy osiedli w których funkcjonowały sklepy z całodobową sprzedażą alkoholu, pracownicy stacji benzynowych i olsztyńskie SOR-y — uzupełnia Błażej Gawroński.

O komentarz w sprawie prohibicji poprosiliśmy również radnego Michała Wypija, który od początku był przeciwny jego wprowadzeniu i do teraz zdania nie zmienił. — Uważam ją za absurdalny przepis. Przez tego typu działania to miasto umiera — zwraca uwagę radny.

Przypomnijmy, że wraz z wprowadzeniem nocnego zakazu handlu alkoholem pojawił się pomysł, żeby utworzyć w Olsztynie strefy, w których można spożywać alkohol pod chmurką.

— Skoro w Warszawie nabrzeże Wisły może być dostępne dla mieszkańców, to uważam, że w Olsztynie też jesteśmy w stanie takie strefy stworzyć — powiedział nam Michał Wypij.

Do tej pory nie prowadzono jednak żadnych rozmów dotyczących ewentualnego wyznaczenia miejsc, gdzie można byłoby spożywać alkohol w miejscu publicznym, podobnie jak nie rozważano zmiany uchwały dotyczącej zakazu sprzedaży alkoholu nocą w kwestiach różnicowania jej obowiązywania na wybranych osiedlach.

Krzysztof Kucharczak


Komentarze (27) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. A no , #2769800 | 84.146.*.* 30 lip 2019 17:39

    A Michal Wypij sam pije alkohol pod chmurka ?

    odpowiedz na ten komentarz

  2. Kolec #2769760 | 37.30.*.* 30 lip 2019 15:59

    Olsztyn to dziura która nie powinna być miastem wojewódzkim i w dodatku ludzie tam mieszkający to bractwo proponuję tą wiochę zaorać i las posadzić i w tedy ta ludność mieszkająca tam będzie w tedy czuła się w swoim środowisku razem z dzikami

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz

  3. ciekawa #2769734 | 37.47.*.* 30 lip 2019 15:04

    Co to za zespół grał na Kołłątaja w piątek?

    odpowiedz na ten komentarz

  4. aga #2769614 | 89.228.*.* 30 lip 2019 10:58

    Uważam ,że latem w weekendy można by odpuścić i pozwolić na sprzedaż do godz 12.00

    odpowiedz na ten komentarz

  5. Koska #2769502 | 37.47.*.* 30 lip 2019 07:49

    Pomysł, żeby utworzyć w Olsztynie strefy, w których można spożywać alkohol pod chmurką, dobry jest nie wiem tylko dla kogo, w życiu tam bym nie poszła. Żeby w cymbał dostać ?

    odpowiedz na ten komentarz

Pokaż wszystkie komentarze (27)
2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5