W tym miejscu mandatu już nie dostaniemy. Batalia taksówkarza ze strażą miejską zakończona

2019-07-23 07:16:27(ost. akt: 2019-07-22 14:06:08)
Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu

Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu

Autor zdjęcia: pixabay.com

Kierowcy w Olsztynie powinni dziękować temu taksówkarzowi! Jacek Jacyno należy do tych, którzy nie dają sobie w kaszę dmuchać. Udowodnił przed sądem strażnikom, że bezprawnie wypisują mandaty kierowcom parkującym przy Słonecznej Polanie.
To była prawdziwa kopalnia mandatów. Pieniądze szerokim strumieniem płynęły do kasy miasta, a strażnicy tylko wymieniali puste bloczki z drukami mandatów na nowe. Przez ostatnie lata przekonały się o tym setki kierowców.

Wszystko przez znak terenu zamieszkania. Został postawiony przy wjeździe na teren przed przystanią. I to mimo że sam teren to jedynie kompleks restauracyjny. Wokół są same lasy, jezioro, ale nie ma ani żadnych domów, ani bloków, w których ktokolwiek by mieszkał.

W końcu trafiło na taksówkarza, który na co dzień wozi osoby niepełnosprawne swoim samochodem. Od nich nauczył się zwracać uwagę na szczegóły. Kiedy dostał mandat, bo zaparkował niedaleko przystani, zamiast go przyjąć zdecydował się na sprawę w sądzie.

— Gdybym dostał upomnienie albo pouczenie, to nie zacząłbym grzebania w dokumentach. Ponieważ sam znak jest postawiony w bardzo dziwnym miejscu, to uparłem się, że udowodnię swoją rację — mówi na Jacek Jacyno. — Przyjechałem tam nad jezioro, żeby wykąpać się w zimnej wodzie, bo mam chory kręgosłup. Taka kuracja bardzo dobrze robi przy moim schorzeniu, a strażnicy byli tak zawzięci, że nie docierały do nich żadne z moich argumentów.

Taksówkarz z wypiekami na twarzy opowiada, jak rozpoczął walkę o anulowanie mandatu. Już na pierwszej rozprawie poprosił o przydzielenie obrońcy z urzędu. Kiedy dostał adwokata, to przekonał go do mrówczego sprawdzenia dokumentacji terenu.

— Zaczęliśmy sprawdzać wszystkie możliwe papiery. Na kolejnych rozprawach posypały się wnioski z naszej strony o ich włączenie do akt sprawy — opowiada taksówkarz. — Dobrze widziałem, jak pewni swojego przedstawiciele Straży Miejskiej w Olsztynie powoli zaczynają mieć nosy zwieszone na kwintę — dodaje, uśmiechając się na wspomnienie przełomu w sprawie.

I faktycznie okazało się, że znak stoi tam bez zgody odpowiedniej komisji z Urzędu Miasta. Zdaniem Jacka Jacyno postawiono go z rozpędu. Na podstawie dokumentacji, która nie zyskała formalnego zatwierdzenia.

Na ostatnich rozprawach przedstawiciele Straży Miejskiej już się nie pojawiali. A było ich w sumie aż pięć. Wyrok wywołał u olsztyńskiego taksówkarza eksplozję radości. — Sąd jednoznacznie nakazał anulowanie mandatu — podkreśla Jacek Jacyno.

Od wyroku minęło kilka miesięcy. Znaki jednak nadal tam stoją. Tyle że strażnicy miejscy już nie wypisują mandatów za parkowanie w miejscach, w których mieli wcześniej swoje żniwa. — Często tam przyjeżdżam i parkuję, tak jak wówczas, kiedy dostałem mandat. Ani razu nie próbowano mi wypisać nowego — zapewnia zwycięzca sądowej batalii.

Sprawdziliśmy, jak formalnie wygląda sytuacja z parkowaniem i mandatami przy Słonecznej Polanie. Strażnicy Miejscy nie ukrywają, że znaleźli się między młotem, a kowadłem. Z jednej strony nadal dostają zgłoszenia o nieprawidłowym parkowaniu, a z drugiej już na nie nie reagują, bo olsztyński taksówkarz przetarł szlak każdemu, kto będzie chciał taki mandat anulować.

— Z naszych raportów wynika, że w ostatnim czasie nie wystawiliśmy tam żadnego mandatu za niewłaściwe parkowanie mimo licznych sygnałów o łamaniu przepisów wynikających z ustawionych na miejscu znaków drogowych — przyznaje starszy strażnik Kamil Sółkowski, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Olsztynie.

Rzecznik potwierdza jednocześnie, że wcześniej przy Słonecznej Polanie mandaty były wystawiane bardzo często. — Ciągle brakuje formalnej akceptacji dla tych znaków ze strony odpowiednich komisji miejskich i choć nadal stoją, tak jak stały, to my nie reagujemy — podkreśla Kamil Sółkowski. I dodaje: — Czasem musimy się nawet tłumaczyć zgłaszającym łamanie prawa z naszej bezczynności w tej sprawie.

SK


Czytaj e-wydanie

Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij

Komentarze (39) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Ania #2767590 | 95.160.*.* 25 lip 2019 23:04

    Super Panie Jacku.Takich zdecydowanych ludzi nam trzeba.

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

  2. olo #2767221 | 213.73.*.* 25 lip 2019 13:35

    "mimo licznych sygnałów o łamaniu przepisów wynikających z ustawionych na miejscu znaków drogowych" "łamanie prawa z naszej bezczynności w tej sprawie." Czy ten strażnik miejski jest normalny, czy ma schizofrenię? Kto łamie prawo? Zarządca terenu na którym stoi bezprawnie znak czy kierowcy? BEZCZYNNOŚĆ STRAŻY MIEJSKIEJ dotyczy w tym wypadku braku reakcji u zarządcy terenu, czyli pewnie miasta?

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  3. WOS #2766851 | 37.7.*.* 24 lip 2019 16:19

    na ul pieniężnego samochody parkują na zakazie całymi dniami ale straż miejska udaje że nie widzi

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  4. Jakub #2766762 | 176.221.*.* 24 lip 2019 12:40

    Napełnianie kasy miasta takimi metodami nie jest godne pochwały. Przypomnę bardzo długo pobierane opłaty parkingowe w miejscach nie spełniających podstawowych wymóg.

    Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz

  5. zenek #2766537 | 88.156.*.* 23 lip 2019 20:58

    skasowali mój post w którym napisałem, że autor artykulu pisał kiedyś do Superexpressu!!!! Chyba się wstydzą pana Stanisława

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

Pokaż wszystkie komentarze (39)
2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5