Sprawdziliśmy dla was: Co się dzieje z biletomatem przy ul. Witosa?

2019-07-11 10:22:58(ost. akt: 2019-07-11 10:52:33)

Autor zdjęcia: Archiwum GO

— Wcześniej nie można było płacić kartą, teraz zupełnie nie działa. Co dzieje się z biletomatem przy ul. Witosa? — pyta jeden z naszych czytelników. To zapytanie wysłaliśmy do Zarządu Dróg, Zieleni i Transportu w Olsztynie.
Niestety, biletomat o który pyta nasz czytelnik, jako jeden z wielu padł ofiarą wandali. Jakiś czas temu uszkodzony został w nim czytnik kart płatniczych. — Uszkodzony przez wandali element jest nie tylko kosztowny, ale także wymaga wysłania go do autoryzowanego serwisu, a niekiedy jego wymiany na nowy, co wiąże się z koniecznością zamówienia u producenta — mówi Michał Koronowski, rzecznik ZDZiT.

I dodaje: — Wprawdzie takie elementy często gromadzone są przez serwisy na zapas, to trudno było przewidzieć, że w tym roku, w tak krótkim odstępie czasu zostanie uszkodzonych w Olsztynie aż tyle biletomatów.

Przypomnijmy, w całym 2018 roku w ten sposób uszkodzonych zostało 8 biletomatów stacjonarnych, podczas gdy w 2019 roku — tylko do tej pory — aż 12. — W bieżącym roku naprawione zostały już trzy biletomaty, a koszty związane z przywróceniem ich funkcjonalności, wyniosły od 4 do 7 tys. zł za jedno urządzenie. Dwa tygodnie temu uszkodzone zostały cztery kolejne biletomaty stacjonarne — w jednym, przy Filharmonii Warmińsko-Mazurskiej rozbito szybę na pulpicie, w kolejnych dwóch (przy ul. Limanowskiego oraz skrzyżowaniu Wyszyńskiego/Pstrowskiego) uszkodzono czytniki kart. W urządzeniach z uszkodzonymi czytnikami do czasu ich naprawy nie będzie możliwości dokonania zapłaty przy użyciu karty płatniczej. Z kolei przed tygodniem ofiarą wandali padł ponownie biletomat przy ul. Limanowskiego, w którym rozbita została szyba panelu dotykowego. Przypominam, że wcześniej ktoś uszkodził w nim czytnik kart płatniczych. O ile wcześniej koszt jego naprawy oceniano na 7 tys. zł, to teraz wzrośnie do 10 tys. zł — powiedział nam Michał Koronowski.

Naprawa potrwa kilka tygodni, w pierwszej kolejności naprawiony ma zostać biletomat przy ul. Witosa.


ZDZiT apeluje do wszystkich świadków niszczenia, by nie przechodziły obok tego obojętnie. Przygotował plakat, który zostanie umieszczony w gablotach informacyjnych na przystankach, których dotyczyły zniszczenia. Plakat (zaprezentowany niżej) zamieszczony zostanie na przystanku "Limanowskiego" nr 16 w kierunku Placu Bema. Obrazuje on liczbę zniszczeń dokonanych w ostatnich latach tylko na tym przystanku. Podobne plakaty zostaną również zamieszczone na innych przystankach.



Komentarze (4) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Elektro #2762024 | 83.5.*.* 14 lip 2019 13:17

    Olsztyn w pełnej krasie, aż wstyd się przyznawać do tego "miasta". Pomijając wandali co to pewnie wyrażają swoją niechęć do Grzymowicza, to w Olsztynie jakość wykonania niektórych biletomatów jest straszna. Wieczne problemy z dodatkowym ekranem, które jak mniema są spowodowane fatalnie napisanym oprogramowaniem. Ekran potrafi przestać reagować, często wiesza się na "proszę czekać" a potem mamy przypadkowych wandali, bo ktoś w złości walnie w ten badziew ręką i szybka zbita. Ale ZDZiT woli zrobić akcje reaguj a nie zając się np. poprawą oprogramowania żeby automaty działały bez zarzutu. Wtedy spadnie liczba przypadkowych wandali a tych właściwych będzie łatwiej wyłapać.

    odpowiedz na ten komentarz

  2. No cóż... #2760773 | 89.228.*.* 11 lip 2019 21:15

    Już wielokrotnie poruszany był problem niedziałających biletomatów i nie raz był to problem wyśmiany przez niektórych "czytelników". Mieszkam na Jarotach. Kupno biletów miesięcznych planuję tak, że w wolnym czasie albo jadę pod Galerię Warmińską, tam są dwa biletomaty i zazwyczaj przynajmniej jeden działa, albo jadę na przystanek końcowy Kanta, omijając wiecznie zepsuty biletomat na Witosa. Na Kanta również zawsze działa- bo tam są panowie tramwajarze i zamontowane są kamery. Może trzeba poświęcić te 10-20 minut więcej na dojazd tam i z powrotem, ale jest to i tak mniejsza strata czasu, niż w przypadku, gdy wysiądzie się na przystanku z wyglądającym na sprawny biletomatem, a potem trzeba czekać na kolejny tramwaj, żeby szukać innego automatu. Proponuję zamontować kamery i na Witosa, i na Sikorskiego-Wilczyńskiego- oczywiście w taki sposób, żeby można było utrwalić twarz sprawcy. Na pewno koszt kamer zwróciłby się już w przeciągu roku. Nie wiem, czy zwróciłabym uwagę na wandala- skoro jest w stanie rozbić bez skrupułów niemalże pancerną szybę w biletomacie, to i mnie może kiedyś wieczorem znaleźć miedzy blokami, gdy będę wracać z siatami zakupów po pracy. I nie chodzi tu o strach, a raczej o niemożność obrony, gdy będę miała ręce zajęte.

    Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

    1. Jadwiga_Misiak #2760604 | 217.99.*.* 11 lip 2019 14:28

      No kto by pomyślał. Za 16 tysięcy to byście w tym miejscu zatrudnili sprzedawcę biletów. Tylko jak to by wyglądało. sztandarowa inwestycja Prezydenta, a bilety zamiast z mega fajnego automatu kupujemy u sprzedawcy. Podobnie nikt nie przewidział zużywających się łożysk w wózkach skrętnych tramwajów. No nic, tylko trzeba czekać, bo nie ma tych części na półce w magazynie. Mam ogromne obawy co się stanie gdy awaria spotka tramwaje z Turcji (Durmazlar SilkWorm). Z Turcji to części mogą jeszcze dłużej podróżować.

      odpowiedz na ten komentarz

    2. Edmund #2760533 | 46.77.*.* 11 lip 2019 11:01

      Dlaczego nie zrobiono w Olsztynie tak, jak we Wrocławiu? Czytniki/biletomat jest w każdym autobusie i tramwaju, nie w krzakach albo koło sklepiku pełnego meneli. Ale tu w Olsztynie to wszystko musi być zawsze spartolone. A potem za te błędy i ciągłe naprawy płaci obywatel a decydenta to widzimy tylko w TV jak przecina wstęgi. Zabrać wynagrodzenie i niech płaci za swoje błędy!

      Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (4)

      2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5