Kolejową z centrum na Zatorze?

2019-06-30 08:00:00(ost. akt: 2019-06-28 16:57:08)

Autor zdjęcia: Kuch

Kilka tygodni temu na łamach „Gazety Olsztyńskiej” pisaliśmy o problemie komunikacyjnym na Zatorzu, który w najbliższych latach może się tylko pogłębić. Po publikacji tekstu skontaktował się z nami czytelnik z ciekawą propozycją.
Zatorze niemal codziennie w godzinach szczytu przeżywa paraliż komunikacyjny. Patrząc na szybki rozwój tej części miasta oraz budowane osiedla za torami łatwo się domyślić, jak będzie wyglądał ruch w północno-wschodnim Olsztynie za około 2 lata. Pomysły na odkorkowanie Zatorza są, ale albo na ich realizację brakuje pieniędzy, albo nie pozwala na to zwarta infrastruktura okolicy. Tak jest chociażby z trzecim wiaduktem nad torami czy budową północnej obwodnicy Olsztyna, która wymaga gigantycznego wkładu finansowego i w najbliższym czasie raczej nie możemy mieć nadziei, że droga powstanie.

Z ciekawym pomysłem zwrócił się jednak do nas jeden z czytelników. Zaproponował on połączenie ul. Limanowskiego z al. Wojska Polskiego ulicą Kolejową. Czy to możliwe? Na ten moment nie, ponieważ wzdłuż ul. Kolejowej ustawionych jest kilka pawilonów handlowych. Na to jednak nasz czytelnik również znalazł rozwiązanie i zaproponował, żeby przedsiębiorców przenieść do wymierającej powoli Zatorzanki.

I trzeba przyznać, że mogłaby to być sytuacja tzw. win-win, bo hala targowa w końcu ponownie zostałaby zapełniona (obecnie prawie całe piętro Zatorzanki jest puste), a sklepikarze z ul. Kolejowej mieliby lepsze warunki pracy.

Po zwolnieniu terenu wzdłuż ulicy miasto mogłoby przebudować jezdnię, a dzięki temu powstałoby ważne „gardło” łączące Zatorze, praktycznie ze ścisłym centrum Olsztyna. I nieważne, czy ulica byłaby jedno czy dwukierunkowa, ruch na pewno byłby płynniejszy.


Właściciele pawilonów położonych wzdłuż ul. Kolejowej również nie powinni protestować ewentualnym przenosinom do Zatorzanki, bo mogłaby być to szansa na nowych klientów. Bo tych z roku na rok jest coraz mniej. — Jest bardzo słabo. Tak szczerze, to w ogóle tu nie ma klientów. Jedna osoba czasami przyjdzie — powiedziała w rozmowie z nami właścicielka jednego z pawilonów. — Jak już ktoś przychodzi, to tylko ludzie starsi — dodaje sklepikarka.

— Jest o wiele słabiej niż kiedyś. Myślę, że wykańczają nas dyskonty. Teraz ubrania można już kupić nawet w marketach — dodaje kolejny właściciel pawilonu.

Z roku na rok sklepikarzy również ubywa. Rozbierane są też budki, w których kiedyś były sklepy czy punkty usługowe. Miasto niedawno ogłosiło nawet przetarg na wyburzenie kolejnych. — W momencie gdy budynki są zamykane, to one stoją i niszczeją. My wzywamy właścicieli do tego, żeby je rozebrali, ale jak tego nie robią, to my robimy to sami, a potem kosztami obciążamy właścicieli — tłumaczy w rozmowie z nami Marta Bartoszewicz.

I dodaje: — To się dzieje sukcesywnie i nie będzie tam żadnej rewolucji.
Jak przekonuje Patryk Pulikowski, rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Olsztynie, temat ewentualnego przeniesienia przedsiębiorców z ul. Kolejowej do Zatorzanki już kiedyś był poruszany, ale... nie przyniosły efektu. Poza tym regularnie ogłaszane są aukcje na najem powierzchni handlowych w Zatorzance. Zainteresowanie jest niestety żadne. Każdy z handlowców z pawilonów przy ul. Kolejowej ma możliwość wzięcia udziału w takiej aukcji — powiedziała rzecznik ratusza.

I wiele wskazuje na to, że z nowej ulicy łączącej dwie części Zatorza nic nie będzie, bo sklepikarze nie chcą się przenieść, a miasto... — W aktualnych dokumentach strategicznych nie ma planów połączenia al. Wojska Polskiego z ul. Limanowskiego poprzez ul. Kolejową — powiedział Patryk Pulikowski.

Krzysztof Kucharczak


Czytaj e-wydanie

Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij

Komentarze (44) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Myk #2755092 | 188.146.*.* 30 cze 2019 08:08

    Genialny pomysl! Trzeba to zrobic jednak inaczej. Jesli garstka tych pawilonow zostala i czesto i tak jie placa, to wypowiedziec im umowy, dac miesiac czy trzy, po tym czasie zdemontowac te budynki. Przy wypowiedzeniu poinformowac, ze jest mozliwosc bycia w zatorzance i tyle. Swiat idzie do przodu.

    Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. xxx #2755094 | 178.235.*.* 30 cze 2019 08:10

      wybudować tunel ul partyzantów a kolejową

      Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

    2. jkl #2755104 | 88.156.*.* 30 cze 2019 08:33

      Wydatek duży a efekt mały. To nie rozwiązuje problemu.

      Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

      1. Aaaa #2755105 | 88.156.*.* 30 cze 2019 08:34

        Mamy odremontowana (prawie) Partyzantów, nie na to sensu, lepszym wyjściem jest kombinowania w drugą stronę, do lubelskiej gdzieś, mostem jakimś.

        Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz

      2. Luk #2755107 | 77.114.*.* 30 cze 2019 08:57

        Podstawa to trzeci wiadukt. Nie jest tak , że za zabudowa jest zwarta i czegoś się nie da zrobić. Miejsce jest , albo dłuższe przęsła , albo inne miejsce niż Poprzeczna do Lubelskiej , kwestia chęci. Proszę stanąć obok Zieniewicz i zobaczyć na tory, widać doskonale, że nowe osiedle Quattro jest bardzo, bardzo blisko. To pokazuje , że można.

        Ocena komentarza: warty uwagi (11) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (3)

        Pokaż wszystkie komentarze (44)
        2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5