Olsztyn stolicą wandali? Niszczone są biletomaty i rowery miejskie

2019-06-23 15:59:37(ost. akt: 2019-06-21 17:44:57)

Autor zdjęcia: Olsztyński Rower Miejski - ORM/ Facebook

Do niedawna akty wandalizmu miały miejsce w Olsztynie stosunkowo rzadko. Niestety w ostatnim czasie to się zmieniło. Tylko w ostatni weekend doszło do zniszczenia trzech biletomatów. Dewastowane są również rowery miejskie.
W całym 2018 roku w Olsztynie zostały zniszczone czytniki kart płatniczych w 8 biletomatach stacjonarnych. W 2019 roku, tylko do tej pory, aż w 12. Wydaje się, że ta statystyka wystarczy, żeby pokazać, że w Olsztynie pojawił się problem wandalizmu.

W ostatnim czasie uszkodzone zostały biletomaty położone wzdłuż linii tramwajowej na przystankach Witosa, Płoskiego czy Galeria Warmińska. W miniony weekend uszkodzone zostały trzy biletomaty. W jednym, przy Filharmonii Warmińsko-Mazurskiej, rozbito szybę na pulpicie, w kolejnych dwóch (przy ul. Limanowskiego oraz skrzyżowaniu Wyszyńskiego/Pstrowskiego) uszkodzono czytniki kart.

— Wprawdzie chcielibyśmy myśleć, że urządzenia te zostały uszkodzone nieświadomie przez użytkowników, to jednak liczba tego typu zdarzeń i charakter zniszczeń świadczą o celowości takich działań — komentuje sytuację Michał Koronowski, rzecznik prasowy Zarządu Dróg, Zieleni i Transportu w Olsztynie.

Bliźniaczo podobnie wygląda problem z rowerami miejskimi. Przypomnijmy, że limonkowe rowery były znajdowane już m.in. w Łynie czy w jeziorach. Ostatnio problem jednak się nasilił i w rowerach łamane były m.in. foteliki dla dzieci, a także siodełka. Jeden z rowerów wrzucony został na dach... przystanku. Skala niszczenia rowerów jest na tyle poważna, że sprawy w swoje ręce wziął sam dostawca usługi.

„Szukamy osób, które niszczą nasze rowery ORM. Władze Roovee SA wyznaczyły indywidualną nagrodę w wysokości 1000 zł dla każdej osoby która przyczyni się do pomocy w ujęciu sprawcy lub wskaże sprawców. Osoby które posiadają wiedzę na temat zniszczeń lub dysponują nagraniami wideo, zdjęciami z zaistniałych sytuacji prosimy o kontakt pod adresem e-mail: nagroda@orm.bike. Nagroda zostanie przekazana osobie (osobom), które jako pierwsze przekażą informacje wskazujące sprawców lub informacje które przyczynią się do ich ustalenia i po weryfikacji tych informacji przez odpowiednie służby” — czytamy w komunikacie ROOVEE S.A.

O szanowanie rowerów miejskich apeluje również stowarzyszenie Wizja Lokalna, które postulowało uruchomienie tej usługi w Olsztynie.
„Chcemy prosić wszystkich, którzy spotkali lub spotkają się z aktami braku szanowania czy wandalizmu względem miejskich rowerów o napiętnowanie tego typu zachowań, a także zgłaszanie wszelkich takich przypadków odpowiednim służbom i operatorowi. Nie jest to żadne donosicielstwo, co często się słyszy, a obywatelski obowiązek nas wszystkich, niezależnie, czy sprawcą jest osoba nam obca czy znajoma” — pisze w liście otwartym Wizja Lokalna.

Każdy akt wandalizmu oburza. Jeśli jednak chodzi o rower miejski, to szczególnie, bo jest to usługa, która spotkała się z wyjątkowo pozytywnym odbiorem wśród olsztynian i żal jest po prostu niszczonych rowerów. O ich popularności najlepiej świadczą statystyki. Udało nam się dotrzeć do raportu, z którego wynika, że tylko od 1 maja do 16 czerwca olsztynianie przejechali łącznie 124 567,40 km podczas 48 431 przejazdów. W tym sezonie przybyło już 5082 nowych użytkowników. Jeśli chodzi o uszkodzenia, to operator systemu zanotował ich 2262.

Na szczególną uwagę zasługuje najdłuższy, jednorazowy przejazd. Liczył on 325,11 km i był to przejazd do Gdańska (w tym powrót do Olsztyna pociągiem). Taki dystans pokonał Mirosław Arczak, olsztyński radny.
— 150 km, 11 godzin na kołach, 4 litry wypitej wody, 50,70 zł opłaty za rower, +30 stopni w cieniu. Długodystansowy test Olsztyńskiego Roweru Miejskiego — ORM wypadł na duży PLUS — komentował Arczak.
I dalej: — Jak na rower, gdzie tylko można zmienić wysokość siodełka, to pozycja jest całkiem wygodna. Samo siodełko również. Jak dla mnie, 7 biegów w zupełności wystarcza, aby pokonywać podjazdy, korzystać ze zjazdów oraz całkiem sprawnie cisnąć po równym.

Trudno się nie zgodzić z głosami mieszkańców, że rower miejski to prawdziwy hit, a tegoroczna rozbudowa systemu była niezbędna, bo rowerów cały czas brakuje, a niektóre stacje świecą pustkami. Niewykluczone jednak, że już niebawem system się powiększy.

„System już w tym roku został dwukrotnie powiększony. Za sprawą naszego przedstawiciela w Radzie Miasta zgłosiliśmy ostatnio wnioski o wpisanie inicjatywy w wieloletnie ramy budżetowe, co umożliwi wybór operatora na 3-4 lata i wcześniejszy start systemu, a także o przeznaczenie zaoszczędzonych w tegorocznym przetargu niemal 330 tysięcy złotych na rozbudowę systemu o 6-8 dodatkowych stacji i 60-80 dodatkowych rowerów. Postulaty te spotykają się, co ważne, z pozytywnym odbiorem urzędników. Klimat wokół inicjatywy jest więc niemal idealny” — czytamy w liście otwartym Wizji Lokalnej.

Krzysztof Kucharczak


Czytaj e-wydanie

Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij

Komentarze (37) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Stefan #2752360 | 213.184.*.* 25 cze 2019 09:29

    a przejedzcie się scieżką rowerową wzdłuż jeziora Bartążek do plaży. Coś strasznego, wszystkie kosze na śmieci powyginane, zniszczone, pełno śmieci. Na plazy w niedzile pełno ludzi z wielkimi psami bez kagańca, które kąpią się przy małych dzieciach. Zwróciłem uwagę i dostałem reprymende, że pies ma takie samo prawo jak my, no i, że nie ma zakazu. Po czym pies zaznaczył teren. Załamany z rodziną wracaliśmy rowerami znowu ścieżką, a tam na środku ścieżki jakiś "nachlany koleś" oddawał mocz, wstyd mi przed dziećmi, którym chciałem coś ładnego, nowego pokazać w Olsztynie i okolicy....już tam więcej nie pojadę

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

  2. czytelnik #2752325 | 84.146.*.* 25 cze 2019 08:27

    Chodza takie prostaki I nieroby co innego nie potrafia robic tylko niszczyc , gdyby mieli rozum w glowie to i by takich rzeczy nie robili , tylko by szanowaali

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

  3. Kudo #2752278 | 188.146.*.* 25 cze 2019 06:45

    Potrzebuje kontakt jakiegoś pisowkiego psa na którego mógłbym co rano napluc oferuje 500+ co miesiac.mysle że bez problemu kogoś znajdę

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-3) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. W psychiatrii nie ma opcji zerowej........... #2751950 | 89.228.*.* 24 cze 2019 15:47

      Nie zwalajcie winę na policję czy straż miejską . . Tak jak miejsce psa jest w budzie ,a nie w bloku z którego zasrywa przy pomocy właściciela przez 10 - 15 lat okolicę ,tak miejsce niektórej chołoty napływowej jest tam skąd przyjechała . A swoją drogą w Polsce od kilkuset lat w wyniku wojen , powstań ,rozbiorów okupacji niszczono inteligencję i dlatego mamy teraz tego efekt . Czy kiedyś to się zmieni ,z tego co widać na co dzień wątpię . Na 10 ludzi jak dwóch , trzech znajdzie się o zdrowych zmysłach to już dużo . Takie osoby żyją w mniejszości . A myślącym inaczej wydaje się że to co robią jest słuszne ,a jeżeli ktoś o zdrowych zmysłach zwróci takim uwagę to im się z kolei wydaje że występuje przeciwko nim . .

      Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz

    2. Goj #2751895 | 213.184.*.* 24 cze 2019 14:34

      Wcześniej nagminnie leciały szyby/barierki na mostach przez Łynę w Parku Centralnym

      Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

    Pokaż wszystkie komentarze (37)
    2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5